PGA 2019 - Radio Commander i wyjątkowe podejście na każdym poziomie

 

Nie sposób nie rozpocząć poniższego tekstu bez początkowego wspomnienia o wyjątkowym kontrolerze, z którego można było produkcję sprawdzić w trakcie targów. Studio Serious Sim obecne w strefie Games Operators mogło się pochwalić wyjątkowym sprzętem wojskowym, który został ręcznie dostosowany w taki sposób, aby dostarczyć graczom możliwość troszkę wyższego poziomu "wczucia się". Ze swojej strony chciałbym bardzo mocno pogratulować twórcy tej konstrukcji, gdyż wykonali kawał znakomitej roboty wykazując się jednocześnie znakomitymi umiejętnościami. Szacun!

 

Po krótkim wprowadzeniu i informacjach ze strony centrali pozostałem sam na sam wraz z pierwszą jednostką, której towarzyszyłem, przy okazji mogąc wymienić zdania na poszczególne tematy, musząc być nieco czujnym przez cały czas, szczególnie z uwagi na to jak trudnym terenem jest Wietnam. Spokojne dialogi żołnierzy mają w sobie dużą naturalność oraz niepewność, gdyż nieprzyjazny teren zdecydowanie potrafił negatywnie zaskoczyć. Inteligentne podejście sprawiło, że przez te kilka chwil czułem realność tego miejsca oraz poczucia przebywania z dala od naszych "podopiecznych".

 

Rozgrywka bazuje na prowadzeniu stałej rozmowy z naszymi wojakami, przy okazji przez cały czas starając się dbać o wydawanie dokładnych i rozsądnych rad, jednocześnie dostarczając jak najlepsze wsparcie pod każdym względem. Póki co nie doczekałem się ograniczeń, przy czym zagrożenie okazało się już ciężkie dla naszej strony. Atrakcyjna forma ściśle wiąże się z historią oraz koniecznością lepszego poznania podstawy, w związku z czym musimy rozsądnie podchodzić do wyznaczania celów, aby koniec końców odpowiednio kierować dzielnych żołnierzy. Wietnam posiada swoją specyfikę stanowiącą także i dla nas dodatkową trudność i konieczność utrzymania koncentracji, aby być w stanie ostatecznie zadziałać najbardziej optymalnie. Jak na małą próbę muszę się przyznać, że nieźle się wciągnąłem.

 

 

Oprawa wizualna w Radio Commander oferuje nam bardzo specyficzne podejście, w którym jednostek kierowanych przez nas nie widzimy, a jedyny z nimi kontakt to głosowa komunikacja wzbogacona o określoną mapę, na której od czasu do czasu obecne są ikonki niektórych jednostek czy miejsc. Przy okazji samodzielnie także będziemy wpływać na jej prezencję, za sprawą określonego wydawania poleceń oraz pojawiających się małych szkicowanych symboli. Nasz bohater może się nieco rozglądać, co pod względem zasadniczej rozgrywki nie ma znaczenia, ale często coś się wokół nas dzieje. Z racji dema nie mogłem zbyt wiele powiedzieć o tym elemencie, gdyż konieczne było się skupienie się na całości. W tej dziedzinie wydaje mi się, że tła i wydarzenia na nich zachodzące są w chyba lekko zbyt odstające od siebie. To co widziałem było ładne, a pełną wersję gry dopiero będę ogrywał i dopiero wtedy będę mógł ocenić ją realnie 

 

Interfejs jest prosty i umożliwia nam w miarę szybkie podejmowanie decyzji, przy czym chwilkę zajmie nam lepsze zrozumienie tego jak sprawnie dostarczyć nasze intencje strategiczne. Nie jest to prędkość kursora, w związku z czym musimy inteligentnie działać, aby nie narazić naszych chłopaków na nadmierne niebezpieczeństwo. Rzecz jasna praktycznie najważniejsze jest udźwiękowienie, które wykonane zostały bardzo starannie i przez tę krótką chwilę dostarcza nam sporą ilość czynników przyciągających naszą uwagę. W trakcie grania zadowolenie czerpać mogłem także z dialogów ze świetną grą aktorską, która wypadła doskonale, w czym największy zysk uzyskano za sprawą naturalności poszczególnych wypowiedzi.

 

 

Wersja demonstracyjna szybko wrzuca graczy do zabawa, przy okazji skutecznie stara się krok po kroku wprowadzić nas w mechanikę, która realizuje się w sposób oryginalny. Sterowanie bazujące na komunikatach i pewnej sferze działania sprawia, że przez cały czas musimy dokładnie analizować docierające do nas informacje, nakładając je na mapę oraz stawiając na konieczność reagowania, nie mając bezpośredniego podglądu. To różnica, która mocno przypadła mi do gustu, choć jeszcze nie stanęły przede mną większe wyzwania, które dzięki uprzejmości twórców będę mógł doświadczyć za sprawą pełnej wersji. Zabawa bez wątpienia pozostawiła u mnie sporo przyjemnych wspomnień i choć tym razem korzystać będę ze swoich słuchawek myszki i klawiatury to być może rozgrywka dalej sprawiać mi będzie masę satysfakcji.