Recenzja HyperX Cloud II wireless, opinia i ocena słuchawek, test w grach, specyfikacja i wrażenia z użytkowania.

Tamer Adas | 9 listopada 2022, 07:15

Słynne słuchawki HyperX Cloud II przez wielu graczy, recenzentów, krytyków czy twórców treści w sieci uznawane są za jedne z najlepszych słuchawek dla graczy. Nie może zatem dziwić, że od pierwszych chwil ich nowe wydanie HyperX Cloud 2 wireless od początku budziło spore zainteresowanie. Dzięki uprzejmości producenta, należącego obecnie do rodziny HP, mieliśmy przyjemność zapoznać się z tym efektownym modelem, przed którym znalazły się spore oczekiwania klientów. Dla kogo może być to idealny model? Kto powinien skierować się ku innym modelom? Czego brakuje, a czego się można spodziewać? Otóż…

Zabezpieczenie HyperX Cloud II wireless

Najnowsza propozycja HyperX zameldowała się w dość małym jak na słuchawki opakowaniu, korzystając z tej samej czerwono-biało-czarnej stylistyki z wyeksponowaniem najważniejszych zdjęć oraz danych dotyczących omawianego modelu. Wartą dostrzeżenia różnicą jest pojawienie się na prawym, górnym rogu kwadracika z informację, jest model HyperX Cloud II wireless jest najlepiej sprzedającymi się słuchawkami w Ameryce. We wnętrzu odnajdziemy wpierw zestaw najważniejszych dokumentów, pod którymi znajduje się przejrzysta wkładka zawierająca zabezpieczone słuchawki, mikrofon, dodatkową gąbeczkę, krótki przewód ładowania oraz mini router służący do bezprzewodowego połączenia 2,4 GHz we własnym paśmie oraz bezpośrednim połączeniu. Wszystko ma swoje własne miejsce, jest nieźle wyeksponowane oraz zabezpieczone, dzięki czemu nawet w mocnym ruchu, nic nie wypada ze swojej przestrzeni.

Design HyperX Cloud II wireless

Czarno-czerwone barwy z wyrazistym szkieletem, logiem producenta w tym samym kolorze oraz jasnoczerwonym szyciem gąbki pałąka sprawia, że od razu wiemy, że mamy do czynienia z popularnym i lubianym HyperX Cloud II wireless. Konstrukcja jest bardzo kompaktowa, ale posiada na tyle sporą elastyczność, że spokojnie możemy ją mocno rozszerzyć do własnego rozmiaru głowy oraz różnorakich, indywidualnych preferencji. Całość od razu budzi w nas spore uznanie, gdyż czujemy w rękach niemałą, ale bardzo dobrze rozłożoną wagę wytrzymałych materiałów, składających się na szkielet. Okrągłe nauszniki doczekały się sporej gąbki, która nieźle zabezpiecza naszą głowę w okolicach uszu, które zarówno fizycznie, jak i cyfrowo są izolowane względem naturalnego hałasu otoczenia. Na górze wytrzymały szkielet doczekał się piankowego wykończenia z obiciem w postaci skóry, która przyjemnie styka się z naszą głową. Po zewnętrznej stronie odnajdziemy także wklęsłe logo marki HyperX. Wszystko po bokach wieńczą plastikowe końcówki, umożliwiające dostosowanie rozmiaru, łącząc się z nausznikami poprzez sznurek utrzymujący odpowiednią elastyczność.

Obudowa sprawia wrażenie bardzo dobrze wykonanej, szczególnie ładnie wypadającej w metalowej, czerwonej konstrukcji, łącząc efektowne szlify oraz poszczególne aspekty słuchawek. Te otrzymały matowe barwy, które pozwalają skuteczniej zachować porządek, właściwiej radząc sobie z palcowaniem czy kurzem. Nauszniki otrzymały dwa przyciski po lewej stronie, mieszące się tam także złącza USB-C oraz gniazda na jack 3,5 mm na słuchawki. Po przeciwnej umieszczono stawiającą opór rolkę z lekkim stylem nacięć, poprawiającą delikatnie kontrolę nad tym elementem, jakże ważną, gdy przypadkowo, przy przesunięciu głowy, możemy zmodyfikować idealne aktualnie ustawienie.

Odłączany mikrofon z błyszczącą końcówką, przewód oraz odbiornik utrzymane zostały w tym samym stylu, szkoda jedynie, że zabrakło jednak choćby małej końcówki, która zabezpieczałaby port USB w ostatnim z elementów. Mały kawałek plastiku, a pozwoliłby bezpieczniej przechodzić się w różne miejsca, bez konieczności zakupu dodatkowo tego akcesorium. A to musi dziwić, ponieważ delikatna gąbka na mikrofon znalazła się i faktycznie spisuje się rewelacyjnie. Widać, że w tym przypadku zadbano o taki detal, który potrafi zrobić pozytywnie różnicę.

Specyfikacja HyperX Cloud II wireless

Łączność: Bezprzewodowa, Radiowa
Budowa słuchawek: Zamknięte, Nauszne
System audio: Wielokanałowy 7.1
Pasywna Redukcja hałasu
Średnica membrany: 53 mm
Pasmo przenoszenia słuchawek: 15 ~ 20000 Hz
Impedancja słuchawek: 60 Om
Czułość słuchawek: 104 dB
Regulacja głośności
Złącze: USB-C; 0,50 m
Zasięg bezprzewodowy: do 20 m
Zasilanie: akumulator z maksymalnym czasem pracy do 30 godzin
Kompatybilność
- Windows
- Nintendo Switch
- PlayStation
Materiał nauszników
- Pianka
- Skóra ekologiczna
Waga: 309 g
Mikrofon:
- Wbudowany i odłączany mikrofon pojemnościowy
- Charakterystyka mikrofonu: Dwukierunkowy
- Czułość mikrofonu: -20 dB
- Pasmo przenoszenia mikrofonu: 50 ~ 6800 Hz
Dodatkowe informacje
- Aluminiowa konstrukcja
- Przełącznik wyciszania mikrofonu
- Redukcja szumów otoczenia w mikrofonie
- Zniekształcenia harmoniczne (THD, 1kHz) 1%
Kolor: Czarno-czerwony
Akcesoria
- Dopinany mikrofon
- Gąbka mikrofonowa
- Odbiornik
- Kabel USB-A do USB-C

Codzienne użytkowanie

Jednym z problemów, jaki może się pojawić podczas codziennego użytkowania słuchawek HyperX Cloud II wireless podczas pracy czy codziennym użytkowaniu jest brak możliwości obrócenia nauszników. Oczywiście możemy je przekręcić wraz z całą konstrukcję, jednakże nie jest to rozwiązanie optymalne i na pewno w jakimś stopniu odciśnie się w kontekście długoterminowej obsługi. Szkoda to sobie samemu czynić. Przyznam się szczerze, że producent zadziwił mnie postawieniem na krótki przewód USB-C i USB-A, który tak naprawdę ciężko sensownie wykorzystać, aby urządzenie znajdowało się, gdzieś w sensowym miejscu. Z tego względu często będziemy musieli znaleźć jakieś miejsce na samej obudowie, aby nie zarysować swoich sprzętów. W moim odczuciu nieco dłuższy mógłby być również mikrofon, który teoretycznie wszystko sięga twarzy w sposób należyty, jednakże i tak odnoszę wrażenie, że centymetr czy dwa zapewniłyby większą dawkę swobody. Osobiście preferuję także, aby w stanie domyślnym oba nauszniki w pełni stykały się ze sobą, w przypadku Clouda 2 wireless jedynie dolne końcówki są w takim stanie, co jest jednak nieco dziwne.

Pod względem działania wszystko spisuje się należycie, dostarczając dobrej jakości dźwięk z niezłą czystością, sporym zakresem głośności oraz solidną szczegółowością. Nie jest to propozycja dla melomanów, wydawać się może, że z 53-milimetrowego przetwornika można było wyciągnąć nieco więcej, jednakże nie wszyscy muszą być zainteresowani mocniejszym bassem czy lepszym działaniem na pograniczach minimum oraz maksimum dźwiękowego.

Test HyperX Cloud II wireless w grach

HyperX Cloud II wireless to pod niektórymi względami efekt poprawek po niedostatkach niektórych, wcześniej wydanych modeli. Widać to między innymi po przyciskach, które zdecydowano się jeszcze mocniej wyeksponować, dzięki czemu obecnie nikt nie pomyśli o aktywacji systemu 7.1 z wyłącznikiem/włącznikiem. Poszczególne złącza nieźle rozłożono, a rolka funkcjonuje wyraźnie lepiej, niż miało to miejsce w droższym modelu Cloud Flight S. W przypadku tego modelu zadbano o tę samą, świetnie spisującą się baterią, zapewniającą wiele godzin nieprzerwanej zabawy. System dość wcześnie informuje o kończącym się poziomu naładowania, zatem w razie co będziemy mieli sporo czasu na zareagowanie, odnalezienie przewodu oraz rozwiązania (tak jak wspomniałem, do grania podstawowy przewód się nie nadaje). Bardzo dobry projekt konstrukcji powoduje, że przez nawet najdłuższe sesje nie odczuwałem zmęczenia czy kłopotów z bólem głowy po nacisku. Mam jednak wrażenie, że jeszcze lepiej wypadłoby delikatne zwiększenie gąbek, aby ucho rzadziej stykało się z przestrzenią przetwornika.

Podczas sesji z e-sportowymi tytułami Apex Legends i Counter Stirke Global Offensive mogłem docenić bardzo dobrze działanie przestrzennego systemu DTS Spatial Audio z DTS Headphone:X, zapewniające precyzyjny i dynamiczny dźwięk 3D. W tego typu projektach efekt ten jest często naprawdę przydatny, jeżeli mocno “wchodzimy” w poważne granie. Cenna także w przypadku zabawy z między innymi FIFĄ 23 czy League of Legends była opcja sygnalizacja stanu mikrofonu, podczas grania na PlayStation oraz na Nintendo Switchu czy przy klasycznym komputerze, zawsze mogłem szybko sprawdzić, czy wszystko działania jak należy. Przesyłany dźwięk był czysty i wyrazisty, dzięki czemu także poprzez popularne komunikatory pokroju Discorda przebiega dobrze zarówno podczas grania, jak i w przerwie uzgadniając nowe zagrywki czy strategie.

Przetwornik 54 milimetrowy bardzo dobrze radzi sobie podczas odkrywania wielu różnorodnych światów. Nieco mocy czy basu brakowało mi podczas horrorowej przygody z The Quarry, natomiast świetnie słuchawki poradził sobie ze spokojnymi oraz dynamiczniejszymi motywami z Agaist the Storm oraz Victorii 3. Nieźle odwzorowano głosy poszczególnych postaci, dobrze radząc sobie z niskim męskimi oraz wysokimi kobiecymi występami w Dying Light 2 czy Cyberpunku 2077. Całość płynnie przechodzi pomiędzy poszczególnymi utworami czy motywami, dzięki czemu i z Elden Ring bardzo dobrze mogłem się bawić tego typu zmianami w czasie rzeczywistym.

Połączenie wytrzymałości z elastycznością powoduje, że także przymierzając się nie miałem problemu ze sprawnym założeniem i dostosowaniem HyperX Clouda 2 wireless ma swoją głowę. Inżynierom świetnie udało się zbalansować 309 gramów, dzięki czemu na głowie wszystko leży bardzo dobrze. Oprogramowanie NGenuity umożliwia sprawne dostosowanie podstawowych parametrów, choć ogólnie rzecz biorąc prawie wszystko pod uwagę, możemy sprawnie dostosować bezpośrednio z poziomu obudowy słuchawek. Docenić warto także delikatne, czerwone podświetlenie stanu aktywności odbiornika. Słuchawki błyskawicznie i bezproblemowo łączą się zarówno z komputerem, jak i konsolami PlayStation 4 oraz Nintendo Switch. Przy każdej z platform to peryferium od HyperX pracuje na tym samym, wysokim poziomie.

Recenzja HyperX Cloud II wireless - Lider w wersji bezprzewodowej staje się jeszcze lepszy?

Słuchawki HyperX Cloud II wireless z jednej strony bazują na wyśmienitej konstrukcji, ale z drugiej konieczne było podołanie wielkim oczekiwaniom. Inżynierom udało się zrealizować swoje główne zadanie, dostarczając świetną jakość w wersji oferującej jeszcze większą swobodę podczas nawet niezwykle długich sesji. Perfekcyjnie nie jest, wyższy poziom reprezentował recenzowany na naszych łamach model HyperX Cloud Flight S, który po dziś dzień jest moim ulubionym, który nawet po kilku latach wciąż trzyma swój wyśmienity poziom. W przypadku Clouda 2 w wydaniu pozbawionym przewodu jest nieźle, a różnice wynikają głównie ze względu na operowanie na niższym segmencie. Flight S to model droższy i jeszcze bardziej premium, natomiast “Dwójka” trafi już do szerszej ilości graczy, którzy… będą zachwyceni!

Jeżeli zastanawiacie się nad tym, czy warto wydać mniej więcej 650 złotych na ten model, to odpowiedź brzmi tak. Cena nie jest niska, ale w zamian otrzymujemy świetnie wykorzystany model służący nam świetną jakością przez wiele, wiele lat. Nieziemski komfort, lekkość, spory zasięg, stabilne działanie oraz dobry akumulator razem zagwarantują Wam satysfakcję. To jedna z tych inwestycji, która z każdą godziną użytkowania przekonuje nas do tego, że to był naprawdę udany zakup. Nie jest to sprzęt idealny, ma swoje ograniczenia, ale… być może to będzie dla Was idealna charakterystyka.