Tamer Adas | 13 kwietnia 2023, 07:15
Za sprawą wydawnictwa Egmont w Polsce ukazał się komiks [SERVICE], stanowiący opowieść poprzedzającą wydarzenie znane graczom z Far Cry 6, gdzie zdarzyło im się stanąć do walki z Antonem Castillo. Tym razem wczytać się możemy w to, jak potoczyły się wcześniejsze losy Juana Corteza, w zasadzie mentora dla Dani Rojas z gry. Co zatem spotkało słynnego rewolucjonistę? Odpowiedzi pokrótce udzielamy w poniższej recenzji, do której Was gorąco zapraszamy!
Łzy Esperanzy to historia poprzedzającą fabułę z Far Cry 6, skupiająca się na postaci Juana Corteza, poprzez którego Dani Rojas staje na czele oporu oraz poznaje potęgę narzędzi znanych jako Supremo. Ujrzeć możemy go nieco młodszego, pracującego obecnie jako zawodowy partyzant, który za określone pieniądze przybywa na miejsce, gdzie może podzielić się swoimi umiejętnościami oraz doświadczenie w walce przeciwko różnorakim reżimom. Tym razem w Ameryce Południowej w Santa Costa, czeka go nie lada wyzwanie.
Na miejscu do walki o władze staje wojskowa junta Di Stefano, partia burżuazyjna z córką niedawno zamordowanego lidera oraz niezorganizowana grupa rdzennych mieszkańców oraz brutalnie wykorzystywanych robotników. Pomiędzy trzema stronnictwami toczy się bezwzględna walka, w której udział zaczyna brać Cortez oraz wprowadzająca go do akcji Esperanza. Młoda dziewczyna może się uczyć pod jego okiem, które pełne doświadczenia będzie w stanie dostrzec pozornie niezauważalne detale.
Przeczytaj również: Recenzja komiksu Assassin's Creed Valhalla Pieśń Chwały - Niezła opowieść poprzedzająca wielką wyprawę Eivor?
Sprawnie przeprowadzoną opowieść czyta się lekko oraz przyjemnie, zagłębiając się coraz mocniej w niuanse panujących relacji, ich ostrą walkę polityczną oraz bezwzględność trwającej rywalizacji. W przypadku komiksu być może nie możemy poczuć klimatu Santa Costa, ale o wiele lepiej zaprezentowana jest sytuacji, w której wszystkie stronnictwa są tak naprawdę złe, a wybór Corteza pomiędzy nimi staje się nieco bardziej zrozumiały. Mający doświadczenie mężczyzna dochodzi do wniosku, że zarobienie na ich walce to jedyne co powinno go interesować. Reszta to tylko otoczka czy propaganda, mająca uzupełnić grę pozorów oraz mity budowane wokół swojej ścieżki do obalenia rywali. To mocno i pozytywnie kontrastuje z wielką walką dobra za złem, jaka odbywała się w FC 6.
Szczególnie w drugiej połowie komiksu Łzy Esperany, pojawiają się coraz liczniejsze nawiązania czy to bezpośrednie czy pośrednie do Far Cry'a jako marki oraz samej szóstej odsłony. Część z nich jest mocno przesadzona, nie wszystko jest zrozumiałe, ale... całość jakoś tak nieco nieporadnie jednak przypomina nam o tym, z jaką marką mamy do czynienia. Co więcej, ma to nawet swój urok oraz sprawia, że zaczynamy z większym uznaniem spoglądać na kolejne strony, doceniając włożoną w taki dodatkową pracę.
Zapraszamy Was do lektury recenzji gry Far Cry 6
Pod względem wizualnym już na poziomie okładki możemy się przekonać, że mamy do czynienia z interesującą publikacją. Zabawy kolorami nie brakuje, a poszczególny ujęcia, wątki czy postacie są także wizualnie prezentowane na różne sposoby. Nie zawsze wypada to równie dobrze, chwilami moim zdaniem brakuje to jednak nieco więcej spójności czy skuteczności. Mocno wyblakłe odcienie szczerze mówiąc, nie przemawiając do mnie, a ich osadzenie w niektórych miejscach nie wydaje się faktycznie pasować do sytuacji bohaterów. To sprawiało, że dość mocno się zawiodłem.
Poprzeczka była wysoko postawiona, gdyż growy Far Cry 6 mógł się pochwalić naprawdę niezłą zabawą brawami, odcieniami oraz był naprawdę spójny, nawet jeżeli rozgrywka zawodziła, graficznie nie można było się specjalnie do niczego przyczepić. Z tego też względu komiks przy nim wypada zawodząco. A ładne rysunki, szczegółowe postacie oraz delikatna czarna kreska powodują, że możemy odnaleźć spójność z oryginałem. Szkoda, że także w innych sferach nie udało się zachować takiej wierności...
W przeciwieństwie do innych "ubisoftowych" komiksów w ofercie Egmontu, w przypadku Łez Esperanzy mamy do czynienia z opowieścią zamkniętą na sporych przeszło 80 stronach ubranych z efektowną, twardą oprawę. Ładnie uszyta całość nie należy do najtańszych publikacji, ale bez dwóch zdań w tym przypadku otrzymujemy jakościową publikację. Wysokiej jakości połyskliwy papier zawiera szereg świetnie przedrukowanych obrazków, niezłych scen oraz zestaw dodatkowych szkiców nadających całości klimatu. Za sprawą bardzo dobrej redakcji oraz tłumaczenia całość pozostaje spójna z szóstym Far Cry'em, co z pewnością fani naprawdę docenią, podobnie jak wiele pomniejszych smaczków.
Przyznam się szczerze, że czuję lekki niedosyt po lekturze [SERVICE], gdyż na przestrzeni osiemdziesięciu stron liczyć możemy na naprawdę solidną opowieść, która wydaje się chwilami gubić, by za moment naprawdę zachwycić. Całość potrafi trzymać w napięciu, aby... ostatecznie zgubić tempo czy sens niektórych rozwiązań. W zasadzie niewyczuwalny jest klimat działań partyzanckich czy szpiegowskich, choć nie brakuje sporej dynamiki oraz często zmieniającej się sytuacji. Naprawdę niezłe rysunki nie zawsze są uzupełnione o równie ciekawą oraz atrakcyjną kolorystykę, nieco odstającą od wysokiej jakości wydania. W ten sposób ostatecznie pozostaje pewien niedosyt. Mogło być świetnie, ale tak jak w zakończeniu tej opowieści, można odnieść wrażenie, że czegoś wcześniej zabrakło, aby móc być w pełni usatysfakcjonowanym.
Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!
Komentarze [0]:Wszelkie Prawa Zastrzeżone.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu