Recenzja Wiedźmin Stary Świat Edycja Deluxe, czyli planszówka wymagająca, ale uszyta specjalnie dla fanów!

Tamer Adas | 20 lipca 2023, 16:05

Po wielu miesiącach oczekiwania ostatecznie zdarzyło się to, na co oczekiwało wielu fanów świata wykreowanego przez Andrzeja Sapkowskiego oraz planszówek, czyli premierę zaliczyła gra planszowa Wiedźmin Stary Świat. Kolejna próba przeniesienia Kontynentu oraz zawodowych łowców potworów, tym razem przebiegła z jeszcze lepszą wizją, pomysłem na mechaniki, wykorzystaniem elementów znanych z książek i gier, przeprowadzonych na większą skalę. To wszystko spowodowało, że już teraz delektować się można dopracowaną rozbudowaną i wciągającą planszówką, która być może nie jest dla każdego, nie zawsze wypada równie wciągająco, ale… zachowuje ducha polowania na potwory. Co zatem tym razem czeka śmiałków na Kontynencie w okresie, gdy wielu Wiedźminów walczyło o sławę oraz złoto?

Fabuła planszówki Wiedźmin Stary Świat

Planszówka Wiedźmin Stary Świat prezentuje graczom możliwość ponownego zagoszczenia na Kontynent, gdzie tym razem przenosząc się do nieporuszanego zbyt często (tak zapomnijmy o tym Wiedźmino-podobnym czymś od Netflixa) okresu, gdy Wiedźmini powoli rozpoczynali swoją drogę na szlaku, przyjmując liczne zlecenia, mierząc się z różnorodnymi potworami oraz… innymi równie ambitnymi łowcami, reprezentującymi odmienne szkoły. W rzeczywistości, w której dominuje brud, zgnilizna, strach, konflikty oraz walka o przetrwanie próbują przetrwać nasi mutanci. W trakcie budowania legendy oraz przeżywania przygód istnieje możliwość ukształtowania jej przebiegu oraz nadania naszemu bohaterowi charakteru. Tak samo jak w książkach i grach możemy doświadczyć licznych zwrotów akcji czy zaskakujących wydarzeń, które zapadną nam w pamięci.

Aby utrzymać grupę i prowadzącego Mistrza Gry w klimacie Starego Świata, zadbano o szereg różnorodnych notatek odwołujących się do świata Andrzeja Sapkowskiego. Nie brakuje w ich ramach zacięcia, humoru czy pełnych detali opisów. Tego typu uzupełnienie serii historii zapisanych na kartach jest miłym zabiegiem, podnoszącym naszą satysfakcję z zabawy oraz przebywania w znanej już rzeczywistości. Autorzy zadbali również o liczne odwołania do książek, gier czy społeczności, dzięki czemu całość odbieramy z jeszcze większym uśmiechem na twarzy, a nie brakuje również humoru, który trafi właśnie do największych wielbicieli Wiedźmina. Całość w ten sposób pięknie ukazuje obopólną miłość do uniwersum, którą dzielą także twórcy, wlewając ją do swojej planszówki.

 

 

Rozrywka i przebieg Wiedźmin Stary Świat

Wiedźmin Stary Świat już na etapie odpakowania zawartości oraz zapoznania się z przeszło 30-stronicową instrukcją wskazuje na to, że nie będzie to łatwa przygoda dla osób, które nie mają dużego doświadczenia z planszówkami. W ramach przygotowań musimy wyciągnąć niemałą zawartość, gdyż do dyspozycji otrzymujemy liczne karty, żetony, a w Edycji Deluxe dochodzą do tego jeszcze liczniejsze figurki oraz części, które ostatecznie znajdą się na sporej mapie Kontynentu. Aby całość procesu usprawnić oraz ułatwić w ramach sesji, zdecydowano się podzielić planszę na trzy części uzupełnione o graficzne oznakowanie, gdzie wybrane elementy zestawu powinny się znaleźć. Na początku nie jest o to łatwe, ponieważ karty akcji oraz początkowe karty akcji różni jedynie… mały symbol danej szkoły wiedźmińskiej, w wyniku czego… osobiście połączyłem je na starcie. Takie poszukiwanie potem kart w gamie niecałych 150 jest irytujące oraz męczące. Pomocą okazuje się instrukcja, która nieźle oddaje to, jak powinien się prezentować zestaw startowy. Nie wszystkie prezentacje są równie precyzyjne, ale załączone rysunki generalnie klarownie ukazują to, jak powinno się prezentować nasze stanowisko.

Dołączona do zestawu wydrukowana instrukcja staje się nieodzowna w zabawie, ale zdając sobie z tego sprawą autorzy z Rebel i Go On Board zdecydowali się dołączyć do planszówki także kilka kart, zawierających skrócone, wybrane porady i wskazówki. Są to głównie informacje, których w zasadzie nie będziemy musieli szukać w pełnym wydaniu poradnika. Do wykonania tego elementu generalnie nie można się specjalnie doczepić, choć pewnie przydałyby się większe grafiki związane z ukazaniem pełnego zestawu. Niektóre opisy nie są super precyzyjne, niektórym brakuje dopowiedzenia czy dany aspekt jest ważny na początku czy też jego rola rośnie wraz z kolejnymi minutami rywalizacji. Miłym akcentem są dołączone opisy ze świata wiedźmińskiego, które dodają całości klimatu oraz sprawiają, że możliwe będzie zagospodarowanie uwagi graczy, nim zaprezentuje im się odpowiedzi na nurtujące pytania.

 

Rozgrywka bardzo szybko stawia graczy przed wyborami czy chcą oni podjąć ryzyko, spróbować spożytkować swoje zasoby czy też będą woleli bezpieczniej podejść do rozwoju naszego bohatera oraz jego tali. Przedstawiciele tytułowego cechu przemierzają Kontynent, odwiedzają poszczególne miejsca, korzystają z ich lokalnej specyfiki oraz z szeregu okazji, wynikających z losowości kart oraz sytuacji na mapie. Im więcej graczy bierze udział w zabawie, tym więcej także się dzieje. Swobodnie możemy przemieszczać się, przeżywać przygody, przyjmować zlecenia, mierzyć się z innymi graczami w wiedźmińskiego pokera czy też stanąć do bezpośredniego pojedynku o trofea, nie zapominając o klasycznym polowaniu na potwory.

Poprzez fazy, a następnie tury gracze mają okazję do gry ryzykiem, postawieniem na los oraz minimalizację zagrożeń czy przestrzeni na dokonanie wpadki. Poświęcamy karty, wydatkujemy złoto, inwestujemy w umiejętności bohatera oraz przygotowujemy go do możliwości zmierzenia się z kolejnymi monstrami. Z każdym kolejnym etapem gry zaobserwować możemy rosnącą pewność siebie oraz ekscytację podczas próby zdobycia wszystkich trofeów. W końcu zwycięzca może być tylko i wyłącznie jeden, zatem stawka jest spora, ale ścieżek do uzyskania miana najlepszego jest również sporo.

Projektanci, w tym i Łukasz Woźniak zadbali o zestaw wskazówek oraz porad, zarówno dla większych, jak i mniejszych grupek, a i dostępna jest także możliwość samodzielnego polowania na potwory. W każdym z tych wariantów można odnaleźć sporo satysfakcji, szczególnie z uwagi na to, że niektóre aspekty prezentują się w każdej z tych sytuacji nieco inaczej. W każdym z tych przypadków musimy mieć jednak pewne pojęcie o podstawach rozgrywki, gdyż w innym przypadku sesja może przekroczyć nawet i domyślne 150 godzin.

 

Zawartość Wiedźmin Stary Świat w Edycja Deluxe

• plansza
• 28 figurek potworów
• 90 kart akcji
• 72 karty eksploracji
• 56 kart wydarzeń
• 28 kart eliksirów
• 8 kart trofeów
• 11 kart pomocy
• 10 kości do pokera
• 35 znaczników złota
• 1 żeton zamkniętej tawerny
• 18 znaczników terenu
• 28 kart potworów
• 28 znaczników potworów
• 20 kart walki potworów
• 5 zestawów komponentów gracza zawierających:
• planszetkę gracza
• znacznik punktów
• 10 kart akcji początkowych
• figurkę wiedźmina
• 5 drewnianych znaczników
• drewniany znacznik tarczy
• 4 karty wiedźmińskich trofeów

 

 

Wykonanie Wiedźmin Stary Świat Edycja Deluxe

Bez dwóch zdań, i widać to od pierwszych chwil, obcowania z Wiedźmin Stary Świat, jedną z największych zalet gry jest jej wykonanie. Objawiające się od początku instrukcje są jasne, klarowne, zawierają nieźle rozpisane i rozrysowane informacje odnośnie przebiegu. Następie zapoznać się możemy ze sporą, przemyślną i świetnie nadrukowaną mapą, która nawet podczas rywalizacji kilku osób pozostawia pole przejrzyste i jasne, pomimo śmigających z różnych stron kości, przesuwających się figurek czy kart różnego typu.

Pełniejsza zawartość Edycji Deluxe jest nieco jak list miłosny skierowany do fanów Wiedźmina 3 Dziki Gon czy karcianego Gwinta, dostarczając projekty figurek czy kart i żetonów opierających się o wspomniane gry CD Projektu RED. Dla niektórych będzie to… nudne powtarzanie tej samej treści, dla innych bonus w postaci fizycznych wydań pięknych grafik czy wizji na Leszego czy Okrutnika. Moim zdaniem jest to jednak zaleta produkcji, gdyż gdy całość spoczywa na planszy, możemy poczuć znajomy klimat, jednocześnie otrzymując zestaw naprawdę starannie wykonanych figurek, które aż by się chciało pomalować oraz uczynić jeszcze bardziej wiernymi oryginałowi, znanemu ze świata gier wideo czy rzeczywistości wykreowanego przez Andrzeja Sapkowskiego.

Wydrukowane żetony oraz karty doczekały się ładnego odwzorowania barw, wydruki są szczegółowe i matowe, dzięki czemu światło nie odbija się łatwo. Jasnoszare figurki doczekały się licznych detali i imponującego chwilami zachowania detali, co nie jest obecne w przypadku plastikowych żetonów z Edycji Deluxe. O ile Zamknięcie Karczmy jest okej, o tyle wybrane szkoły wiedźmińskie już dość mocno odstają pod względem jakości zrealizowania. Zaprojektowane przestrzenie na karty są płaskie, w związku z czym musimy się pilnować, aby przypadkowym ruchem nie doprowadzić do prześlizgnięcia się niechcianych kart na inną kupkę czy do innych sfer planszy. O ile ona sama w sobie jest spora, o tyle zapomnieć nie można także o konieczności posiadania dodatkowej przestrzeni na swoją planszetkę gracza, miejsca na odrzucone karty oraz dodatkowe elementy, związane między innymi z przeciwnikami czy eliksirami.

 

 

Dla kogo jest Wiedźmin Stary Świat?

Pod względem skomplikowania podstawowych mechanik oraz systemów, bez dwóch zdań Wiedźmin Stary Świat nie jest propozycją dla niedzielnych czy dopiero rozpoczynających przygodę z planszówkami graczy. Projekt zabawy nie jest łatwy do opanowania dla osób nie mających sporego doświadczenia, co sprawia, że grający będą potrzebować kogoś, kto opanuje zasady oraz będzie w stanie dopomóc ich z pozycji neutralnej. W ten sposób możliwe będzie zachowanie tempa zabawy oraz czerpania w pełni zadowolenia z nowej przygody.

Gracze posiadający doświadczeni będą na początku potrzebować chwili, aby dostrzec sposób działania oraz zależności, ale koniec końców ich zabawa sprawnie się rozkręci i stanie się niemalże szaleńczą walką o zwycięstwo i przepiękne wiedźmińskie trofea. To właśnie wtedy odczuć będziemy mogli najwięcej satysfakcji, a w zasadzie najlepszym rozwiązaniem ku temu będzie zgrana ekipa do grania oraz ewentualne zaangażowanie dodatkowo kogoś, kto jako numer sześć/narrator skupiłby się tylko na szybkim precyzowaniu wątpliwości, weryfikacji z instrukcją, zarządzaniu bankiem oraz pełniącego rolę narratora, odczyta historie, spisane na specjalnych kartach.

 

Podsumowanie recenzji planszówki Wiedźmin Stary Świat Edycja Deluxe

Pomimo niemałych oczekiwań, ostatecznie można uznać planszówkę Wiedźmin Stary Świat za naprawdę udany projekt. Świetne wykonanie, spora szczegółowość, imponująca skala wykonania oraz przyjemna i zmieniająca się rozgrywka sprawiają, że gracze z pewnością będą czerpać sporo satysfakcji z poszczególnych sesji. Zawartość podstawowego wydania może niektórych fanów zawieść, ale przy wyborze Edycji Deluxe do dyspozycji otrzymujemy podstawę pod znacznie atrakcyjniejsze wizualnie doznania, pełne szczegółów oraz detali, które spełnią wręcz marzenia.

Zawartość z pewnością nie zawiedzie fanów uniwersum, choć Ci będą musieli poświęcić sporo czasu, aby móc w pełni delektować się rozgrywką, świadomym działaniem oraz licznymi przygodami. Tych nie ma aż tak wiele, jak na rozgrywkę dla piątki graczy, przez co konieczne będzie wzbogacenie swojego zestawu o dodatki. Mniejsze ekipy będą miały nieco łatwiej, gdyż nieco dłużej będą się mogli delektować wyjątkowymi sesjami. Nie zmienia to jednak faktu, że Wiedźmin Stary Świat  Edycja Deluxe to najlepsza propozycja na start, która dostarczy wiele przyjemności z obcowania z zawartością, wyjątkowymi wiedźmińskimi przygodami oraz satysfakcjonującą, choć i dość losową rozgrywką.

Dziękujemy Wydawnictwu Rebel za zapewnienie planszówki Wiedźmin Stary Świat w Edycji Deluxe!

Strona gry

Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!

Komentarze [0]: