Wrażenia z wersji demonstracyjnej Sherlock Holmes The Awakened, zapowiada się doskonały remake Przebudzenia

lubiegrac publicystyka Wrażenia z wersji demonstracyjnej Sherlock Holmes The Awakened
Wrażenia z wersji demonstracyjnej Sherlock Holmes The Awakened, zapowiada się doskonały remake Przebudzenia



Agata Dudek | 8 lutego 2023, 19:00

Wrażenia z wersji demonstracyjnej Sherlock Holmes The Awakened, zapowiada się doskonały remake Przebudzenia. Demo sprawdzicie podczas Steam Next Festiwal. 

Na Steam trwa właśnie kolejna, tym razem lutowa edycja Steam Next Festiwal, na której możemy sprawdzić wiele nadchodzących growych tytułów, ogrywając ich wersje demonstracyjne. Wśród nich są oczywiście także przygodówki, czyli gatunek, który ukochałam sobie najbardziej. Przy okazji festiwalu gracze mogą sprawdzić także nowy tytuł od Frogwares, nowy, bo choć powstały na kanwie tego, co już zostało stworzone, to jednak przebudowany, zmieniony i stworzony tak, by dawał satysfakcje nie tylko miłośnikom starszych gier autorstwa ukraińskiego studia, ale także zwolennikom tych nowszych tytułów.

Na Steam do sprawdzenia jest Sherlock Holmes The Awakened, czyli gra będąca remake’em Sherlock Holmes: Przebudzenie, jednej z najbardziej klimatycznych części z serii, jednej z mroczniejszych w historii przygód Sherlocka i Watsona. Zanim zacznę przybliżać Wam jak przedstawia się wersja demo, winnam jestem nieco wyjaśnień, bo one są potrzebne, by w pełni zrozumieć i zagłębić się w grę na poważnie.

Zapoznaj się również z: Pojawił się materiał z rozgrywki Star Wars Jedi: Survivor! Film trwa równo 9 minut

Remake Przebudzenia jest projektem, który powstaje w czasie trwającej w Ukrainie wojny. Dlatego też, deweloperzy z Frogwares, którzy przez wojną pracowali nad innym projektem, z powodów oczywistych musieli zmienić plany, i swój pomysł, przynajmniej na razie, porzucić. Zatem powstaje projekt, który bazuje na tym, co już kiedyś robili, ale nie jest tym samym, jest zupełnie nową grą. Jest tak nie tylko ze względu na wyeliminowanie pewnej powtarzalności, co studiu niezmiernie się chwali, ale także z powodu dopasowania projektu do postaci Sherlocka i Watsona, w jakich się w grze wcielamy. 

Otóż podczas gry przejmiemy kontrolę nad wspomnianym detektywem i jego pomocnikiem i przyjacielem, lekarzem Johnem, z czasów ich młodości. Postać Sherlocka Holmesa została dopasowana do tego, co zaoferowali nam twórcy w Sherlock Holmes Chapter One. Ale nie są to te same postacie, grafika nie jest taka jak w zacytowanej grze, a przez pracę zdalną, na jakiej skupiali się podczas tworzenia tejże przygodówki jej autorzy, nie wędrujemy jak w Chapter One po otwartym świecie. Ma to swoje plusy, szczególnie jeśli tak jak ja, nie bardzo lubicie nieograniczone przestrzenie i nowoczesną rozgrywkę.

SH demo 3 

No dobrze, po tym przydługim wstępie pora nieco przybliżyć Wam samo demo. Wersja demonstracyjna Sherlock Holmes The Awakened wrzuca nas od razu w rozgrywkę, nie rozpoczynając jej od początku, a pozwalając nam zanurzyć się w trzeci rozdział gry, zatytułowany „Góry szaleństwa”, kiedy to Sherlock Holmes w przebraniu, i doktor Watson w swojej postaci, postanawiają się przyjrzeć zakładowi psychiatrycznemu położonemu w Alpach. Przywiodły ich tam ślady „Dirty” Sommersa i porwanych ludzi.

Watson ma dowiedzieć się nieco więcej o szpitalu i nowej dyrektor instytutu Black Edelweiss w Szwajcarii, niejakiej profesor Gygax, i po krótkiej rozmowie trafia do pomieszczeń na pierwszym piętrze. Tymczasem detektyw wpada w kłopoty, bowiem udając niejakiego Amosa Colby’ego, pewnego aktora, zostaje uznany za niepoczytalnego, schwytany, naszpikowany lekiem i wsadzony do celi. Jak się domyślacie żadne zamknięcia nie są dla Holmesa przeszkodą, więc łatwo się z pułapki wydostaje i wędrując po zakładzie, a przynajmniej jego fragmencie, próbuje dowiedzieć się coś na temat wspomnianych ludzi i makabry, jaka wydarza się na terenie tego szpitala.

Przeczytaj również: The End of the Sun, wrażenia z wersji demonstracyjnej bardzo ciekawej słowiańskiej gry od polskiego studia

Tak z grubsza przedstawia się opis wersji demo, która, w zależności od tego, jak i ile zamierzacie w grze eksplorować, zająć może nawet 1.5 godziny. Demo jednak przewidziana jest na około godzinę, więc jest to, jak uważam, czas dość przyzwoity. Jak już wspominałam nie ma w tej grze otwartego świata, a ograniczony przez twórców obszar, co nie oznacza, że płaski i zamknięty do minimum. Instytut, czyli zakład psychiatryczny nie jest wcale malutki, a w korytarzach podziemia można pobłądzić.

To, że gra nie rozgrywa się w otwartym świecie, mnie samej bardzo pasuje, bowiem nie uważam, żeby eksperyment w prequelu Chapter One, bazującym na takiej rozgrywce, był czymś co mnie zachwycało. Powrót do znanej z wcześniejszych gier formuły, zdecydowanie bardziej przypadł mi do gustu, wywołując uśmiech na twarzy. Zmiana wpłynęła także na wymagania gry, które są teraz dużo mniejsze, więc gracze posiadający słabsze komputery, mogą się czuć spokojniej.

Sherlock Holmes The Awakened to remake Przebudzenia, ale jednocześnie zupełnie nowa gra, powstała niemal od początku, z nowymi elementami fabuły, dialogami i zagadkami. Więc jeśli obawiacie się odgrzewanego kotleta, to nie, nie ma czego. Nowa wersja Przebudzenia to zupełnie coś innego i choć podstawa jest bardzo podobna, choć po raz kolejny zanurzamy się w klimat mistrza grozy Lovecrafta, to styl gry i jakość, w tym w stosunku do wyglądu growego odpowiednika, nieco się zmieniła.

I trzeba w tym miejscu zaznaczyć, że gra graficznie nie jest podobna ani do Sherlock Holmes: Przebudzenie, ani do Chapter One. W porównaniu do pierwowzoru przygodówka wygląda o niebo lepiej. Przez co mocniej podkręcony został klimacik mroku, tajemnicy i pewnego przerażającego kultu. Ale jeśli spróbujemy ją przyrównać do ostatniego wydanego projektu Frogwares, to tytuł jest znacznie brzydszy. Związane jest to zapewne z warunkami, w jakich pracuje studio, co wydaje się być zrozumiałe i logicznie wytłumaczalne.

Przeczytaj również: Brassheart, wrażenia z wersji demonstracyjnej polskiej, klasycznej przygodówki od Hexy Studio

Nie uważam, żeby grafika miała mieć wpływ na odbiór gierki, która już w wersji demonstracyjne niesamowicie wciąga i równie mocno ekscytuje. A na dodatek przynosi graczom, szczególnie tym obeznanym z serią i ostatnimi grami studia, znane elementy, ale i kilka nowości. Co tu dużo mówić, pod względem mechaniki gry jest doskonale i tak jak lubię, czyli wiele zajęć typowo detektywistycznych, kilka mini-gier, i całkiem ciekawe zadania w „pałacu pamięci”, znanym choćby z poprzedniej gry.

SH remake demo 2 

Nie będę się oczywiście zbytnio rozpisywać co do mechanik owej przygodówki, których jest wiele, naprawdę wiele. Nadmienię tylko, że gracz ma do dyspozycji znajomą fanom serii teczkę, czyli podstawowe narzędzie przy prowadzeniu spraw. W niej znajduje się materiał dowody, specjalnie oznaczany, który pozwala nam zorientować się w śledztwie, i jest podpowiedzią co w danej chwili należy zrobić. Po raz kolejny funkcjonuje tu, podobnie jak w prequelu serii, system przypinania materiału dowodowego, bez którego nie popchniemy sprawy do przodu.

Ikon jest naprawdę sporo, także tych klasycznych jak dialog, użycie przedmiotu, ale także tych, z jakimi mieliśmy okazję zapoznać się przy poprzednich grach. Wśród nich jest tryb koncentracji. Na późniejszym etapie, gdyż demo tego nie oferuje, będzie także dostępna możliwość podpytania ludzi w okolicy, czy przeszukiwanie archiwum, czyli mechaniki dobrze nam już znane.

Po raz kolejny pojawia się „Pałac Pamięci”, w którym znajdują się pytania i podsumowanie, które pozwala nam przejść dalej, do kolejnego rozdziału. Ta część wygląda nieco inaczej niż w na przykład poprzedniej grze, moim zdaniem została bardziej rozbudowana. Zadanie polega na wybraniu pytania, na jakie potrzebna nam odpowiedź, a potem poprzez połączenie dowodów, odpowiedź na nie. Twórcy w tym wypadku podzieli materiał dowodowy na trzy kategorie: przedmioty, dokumenty i obserwacje, między którymi przełączamy się klawiszami Q i E. Dobrze wybrane odpowiedzi tworzą odpowiedź.

Znów mamy w grze do czynienia z elementem rozgrywki zwanym „koncentracja”. Znany jest on właśnie z poprzednich gier, i polega na zobaczeniu czegoś w tym trybie, poprzez wciśnięcie przycisku „Q” na klawiaturze i poprzez odpowiednie ułożenie obrazkowej historyjki, ułożonej w głowie Sherlocka oraz odtworzenie wydarzeń, jakie się w danym miejscu rozegrały. Gdy wszystkie synopsy, czyli święcące kule wyobraźni zostaną aktywowane, pojawia się „F” i możemy sprawdzić, czy wykonaliśmy owe zadanie prawidłowo.

Na późniejszym etapie rozgrywki pojawi się jeszcze wiele innych mechanik, które nie są na razie w wersji demonstracyjnej dostępne. W demo poznajemy ich próbkę, ale wszystkie z nich dostaniecie porządnie opisane w menu gry. Od razu rozwiewam wątpliwości, gra już na poziomie demo jest dostępna także w polskiej wersji językowej, w formie napisów. I jest z tym bardzo dobrze, bo nie udało mi się znaleźć żadnych błędów czy niedoróbek.

Podczas zabawy z Sherlock Holmes The Awakened będziemy także, za każdą prawidłowo wykonaną czynność, wraz z postępami rozgrywki, otrzymywać punkty. Te wpisują się nam w bonusy, czyli nagrody podzielone na trzy kategorię: stroje, znajdźki i szkice koncepcyjne. Tak, po raz kolejny będziemy bawić się w przebieranki, i choć Sherlock trafia do zakładu w przebraniu, na poziomie wersji demo, nie możemy mu zmieniać strojów.

Powracają także znajome postaci, znaczy znajomi głosowo aktorzy. Dlatego też Sherlock Holmes nie tylko wygląda podobnie, choć nie tak spektakularnie jak w Chapter One (nie wiemy, na ile demo jest adekwatne do pełnej wersji, w sensie graficznym), ale także brzmi tak samo, co bardzo mnie cieszy.

Przeczytaj również: Seria Sherlock Holmes - opis gier, kolejność, mechanika, najlepsza z serii. Krótkie podsumowanie znanej serii detektywistycznej

Podsumowując demo ucieszyło mnie tak bardzo, dało taką nadzieję i wzbudziło taki smak na pełną wersję Sherlock Holmes The Awakened, że nawet sobie nie wyobrażacie. Zapowiada się super zabawę, wcale nie taka łatwą, pełną przeróżnych wyzwań, a na dodatek wpisująca się w klimat starszych tytułów od Frogwares, z mechanikami nowych projektów i całą otoczką, jaka w ostatnio wydanych tytułach z serii, bardzo mi przypadła do gustu. Czekam na pełną grę i zachęcam do sprawdzenia wersji demonstracyjnej, jeśli tego jeszcze nie zrobiliście.

Premiera pełnej wersji gry przewidziana jest na komputerach i konsolach w pierwszym kwartale tego roku.

Karta gry Steam - zagraj w demo

Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!

Komentarze [0]:

Inne newsy

Polecane teksty

Powiązane teksty

Copyright © lubiegrac.pl.

Wszelkie Prawa Zastrzeżone.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.

Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
Lubiegrac.pl

reklama

redakcja

regulamin

rss

SocialMedia

Partners