A Tale for Anna - wrażenia z wersji demonstracyjnej baśniowej przygodówki

lubiegrac publicystyka A Tale for Anna - wrażenia z wersji demonstracyjnej baśniowej przygodówki
A Tale for Anna - wrażenia z wersji demonstracyjnej baśniowej przygodówki



Agata Dudek | 30 czerwca 2021, 18:00

A Tale for Anna - wrażenia z wersji demonstracyjnej baśniowej przygodówki, stworzonej przez studio Far Mills, wydanej dzięki Alawar Entertainment.

Za sobą mamy już Steam Next Fest, na którym przez kilka dni mogliśmy testować wersje demonstracyjne przeróżnych gier, w tym także przygodówek. Wprawdzie nie udało mi się sprawdzić wiele tytułów, ale jednej grze nie mogłam się oprzeć. A była nią przygodówka w klasycznym stylu, stworzona przez Far Mills i Alawar Entertainment o tytule A Tale for Anna. To właśnie tej grze przyjrzę się bliżej w poniższym tekście, skupiając się oczywiście na jej wersji demo.

A Tale for Anna – baśniowa opowieść w urokliwym stylu

Przygodówka A Tale for Anna to jedna z takich produkcji z tegoż gatunku, która wpisuje się w klasyczny baśniowy klimat, nie stroniąc od magii, walki dobra ze złem i nawiązań do znanych bajkowych opowieści. Gra robi to w bardzo subtelny sposób, nie nadużywając oklepanych elementów, co jest niewątpliwym jej atutem. Nie jest to bowiem typowa baśń, co widać już w zaprezentowanej wersji demonstracyjnej, a mieszanina baśniowego klimatu, klasycznej rozgrywki przygodowej i czegoś na pograniczu gier casualowych

A_Tale_for_Anna_Demo_2 

Bohaterką gry jest tytułowa Anna, dziewczynka wychowywana w świecie magii przez gadającego kota o imieniu Ogon. Dziecko pewnego dnia odkrywa w sobie zdolności magiczne, którymi niemal natychmiast zaczyna interesować się zła królowa. Obserwuje Anną przez magiczne lustro i gdy nadarza się okazja, starając się zwabić dziewczynkę i złapać ją w sidła, zsyła swoich sługusów, którzy porywają jej opiekuna i przyjaciela, Ogona. Anna nie ma zatem wyjścia, musi ruszyć swemu towarzyszowi na pomoc. 

Historia jak widzicie jest prosta i już nam z tej czy innej przygodówki znana, ale niesie z sobą mądre przesłanie, w którym istotą jest przyjaźń i ratowania najbliższej nam, w tym przypadku Annie, istoty. 

Klasyczna przygodówka, choć w stylu casualowym

Pierwsze co zwraca uwagę, tuż po rozpoczęciu zabawy z A Tale for Anna jest to, że choć jest to gra klasyczna, obsługiwana za pomocą myszy, skupiona na zbieraniu przedmiotów i odpowiednim jej używaniu oraz mierzeniu się z łamigłówkami, to bliżej jej to produkcji casualowych. Nie jest to wprawdzie klasyczna przygodówka hidden – object, czyli tak zwane HOPA, a raczej coś na pograniczu tych dwóch gatunków. Można ją przyrównać do naszej rodzimej przygodówki My Brother Rabbit, studia Artifex Mundi, bowiem jest stworzona w bardzo podobnym stylu.

A_Tale_for_Anna_Demo_1

Rozgrywka bowiem skupia się na odnajdywaniu przedmiotów, które gra nam wyznaczyła, zwykle budowaniu ich w całość poprzez uzbieranie ich kilku elementów. Pomocne w poszukiwaniach jest coś na wzór „hinta”, podpowiedzi typowej dla gier hidden-object. Tu jednak nie jest to takie oczywiste, nie posiadamy takiej oznaczonej funkcji, a pewną umiejętność Anny. Ta cudnie wplata się w magiczne moce jakimi dysponuje dziewczynka. 

Przeczytaj również: A Tale for Anna, inspirowana baśniami urokliwa przygodówka w świecie magii

Otóż podczas zabawy, w testowanym przeze mnie demo, a muszę przyznać, że jest ono dość długie, bowiem zawiera jeden poziom, z możliwych pięciu, zbieramy magiczne świecące na błękitno płatki. Trafiają one do oznaczenia na torbie Anny. Zebranie ich pięciu i utworzeniu na torebce symbolu kwiatka, pozwala na aktywowanie mocy Anny. Gdy teraz dotkniemy torebki, Anna użyje czaru wskazując nam miejsce, gdzie znajduje się poszukiwany przez nas przedmiot lub po prostu go wyczaruje. 

Magia jest istotnym elementem tej przeuroczej gry. Podczas zabawy, będziemy bowiem zbierać kolejne magiczne umiejętności dziewczynki. Wersja demonstracyjna pozwoliła mi aktywować zaledwie dwie moce. Wszystko wskazuje na to, że będzie ich znacznie więcej. 

Istotnym elementem gry są łamigłówki, które w demowej wersji koncentrowały się na mini-grach. Nie jest to nic bardzo odkrywczego, bowiem zadania owe, jeśli tylko gracie w przygodówki, już zapewne widzieliście, ale jest ich naprawdę sporo. Mamy bowiem układanki, mamy ciekawe labirynty, w których drogę dla kulki budujemy poprzez manewrowanie panelem. Nie zabrakło łączenia rur, przesuwanek czy puzzli. 

 A_Tale_for_Anna_1 

Ciekawym rozwiązaniem jest to, że podczas zabawy aktywujemy pewne symbole, które z kolei  aktywują kolejne puzzle, zapisywane w dzienniku Anny. W ten sposób możemy pobawić się w dodatkowe mini gierki, jak choćby właśnie w klasyczne puzzle. Powiększamy w ten sposób grową opowieść o nowe treści. 

Przepiękna, kolorowa, rysunkowa grafika, oprawa dźwiękowa 

Do mnóstwa zadań i mnogości wyzwań przygodowych, które z czasem zapewne będą rozwijane, i które zapisuje się grze na plus, dochodzi także przepiękna grafika. Co tu dużo mówić. Gra zachwyca rysunkową, barwną, ręcznie malowaną oprawę. Jest to przygodówka, która pod tym względem może przypaść do gustu fanom klasyk gatunkowych, wychowanym na grach 2D, z przepięknymi tłami, mnogością kolorów i urokliwymi animacjami.

A_Tale_for_Anna_Demo_4 

Wprawdzie mówimy cały czas o wersji demonstracyjnej, która prezentuje tylko niewielki skrawek rozgrywki, ale już on prezentuje się okazale. Mamy bowiem do zwiedzania kilka prześlicznych lokacji, w których znalazł się dom Anny, podwórze, strych, piwnica, a nawet studnia czy pomost.

Na każdej z tej miejscówek, choć nie ma ludzi i tłoku, wiele się dzieje. Lokacje są bowiem bogato wypełnione wieloma szczegółami i szczególikami, tworząc śliczną spójną całość. 

A Tale for Anna to gra, która pozbawiona jest dialogów, przynajmniej tak było w ogrywanej przeze mnie wersji demonstracyjnej. Czy tytuł zyska wersję dubbingową – teksty mówione, trudno powiedzieć. Nie mniej jednak posiada słowo pisane, ma go całkiem sporo i na dzień dzisiejszy dostępne jest ono w kilku językach. Niestety nie ma w nich  języka polskiego. 

Gra posiada także uroczą, choć nie nachalną oprawę dźwiękową, która subtelnie podkręca magiczny, baśniowy klimat tej barwnej, miłej dla oka przygodówki. 

A Tale for Anna – podsumowanie wersji demonstracyjnej

Ogrywana przeze mnie A Tale for Anna w wersji demo, zaskoczyła mnie pozytywnie kilkoma elementami. Po pierwsze długością rozgrywki. Demko jest po prostu długie. Znam gry w pełnej wersji, które bywają tak samo długie, albo niewiele dłuższe. 

A_Tale_for_Anna_Demo_5  

Po drugie natknęłam się w niej na wiele przygodowych wyzwań i na mnóstwo dodatków i ciekawych elementów magicznych, które wskazują w przyszłości, na ciekawą i rozbudowaną grę. Do tego dochodzi prześliczna grafika i magiczna fabuła wzorowana na baśniach. 

Opisywana przygodówka jest nadal dostępna w wersji demonstracyjnej na platformie Steam, więc możecie ją sprawdzić osobiście. Zaręczam, że warto. Jej pełna wersja ma zawierać aż pięć poziomów i pojawi się w dystrybucji cyfrowej na platformie Valve, jeszcze w tym roku. 

Gra dostępna w dystrybucji cyfrowej na platformie Steam, w wersji na komputery osobiste PC. 

Karta gry na Steam

Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!

Komentarze [0]:

Inne newsy

Polecane teksty

Powiązane teksty

Strefa Diablo IV

łotrzyca

barbarzyńca

czarodziejka

klasy postaci

mapa diablo IV

wyposażenia

Kampania Diablo IV

kampania diablo

rangi świata

battle pass diablo

Buildy Diablo IV

build nekromanta

build druid

build czarodziej

build Łotrzyk (Trucizna)

Copyright © lubiegrac.pl.

Wszelkie Prawa Zastrzeżone.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.

Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
Polecamy

Zew cthulhu

Kody red dead redemption 2

Kody do the sims 4

Kody do GTA 5

Kody do GTA 5 na telefon

Diablo 4 battle pass

Lubiegrac.pl

reklama

redakcja

regulamin

rss

SocialMedia

Partners