Chris Bischoff jako wielki fan gier izometrycznych i zdolny grafik, tworzył między innymi do przygodówki Stasis, zaprezentował swego czasu grafiki Fallouta.
I jakby Bethesda poszła tę drogą to też by się fanom spodobało. Mimo wszystko jeszcze mogą ziścić nasze pragnienia, bo na horyzoncie pojawia się Dustwin, taktyczny RPG z izometrycznym widokiem i stylistyką bardzo przypominającą pierwsze Fallouty. Gra ma być wydana wyłącznie na PC, a jej premiera miała nastąpić w 2016 roku. Z różnych przyczyn nadal jest w produkcji. Dustwind to debiut studia założonego przez fanów i graczy Fallouta o nazwie Dustwind Studios.
Gro tej ekipy poznało się przy okazji rozgrywek w Fallout Tactics. Trzeba nadmienić, że jest też nasz wkład w tą produkcję. Marta Słupska zajmuje się grafikami koncepcyjnymi, a Konrad Lubieniecki animacjami oraz projektami poziomów. Jako, że Dustwind jest inspirowany Falloutem, to tak jak on akcja dzieje się w post-apokaliptycznym świecie, gdzie podczas buntu robotów i przez użycie broni jądrowej ginie 90% ludzkości, a jej reszta próbuje po prostu przeżyć.
W tym świecie brakuje żywności, a jedynego co jest pod dostatkiem to różne zmutowane stwory. Całość jednak jest oparta bardziej na rozgrywkach PvP, a twórcy rozważają tryb single. Podczas rozgrywki będzie dostępny rozbudowany system wali i rozwój naszej postaci. Jak protoplasta także w Dustwind będzie można celować w różne części ciała, skradać się, używać pułapek czy kryć się za osłonami. Swoje drużyny można wspierać różnymi medykamentami czy stawiając barykady lub wieżyczki strażnicze. Nasze postacie mają pełną statystykę jak zręczność, wytrzymałość itd., do tego dochodzą też umiejętności i specjalne cechy tzw. traity, odblokowywane w zależności od doświadczenia czy umiejętności.
Do dyspozycji będziemy mieli także pełny wachlarz ekwipunku oraz arsenał przeróżnej broni. To samo tyczyło by się trybu single, który jest na razie w zamyśle autorów. Wiadomo, że bylibyśmy członkami Synów Feniksa, którzy chcą odbudować Ziemię. Wszystko to może być stworzone jeżeli ekipa znajdzie sponsora albo wydawcę. Jak na razie od prawie dwóch lat nie zanosi się na to, choć studio cały czas usilnie pracuje i poprawia swoją produkcję.
Też trzymam kciuki za Dustwind Studios i mam nadzieję, że w końcu po dwóch latach znajdą wydawcę. Ciekawostką jest, że wszystko zaczęło się od pasji jaką są LARPY.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
Dodatkowo zapraszam Was na podglądanie ekipy Nuclear Snail Studios, których stroje znalazły się w Dustwind.