Tamer Adas | 3 grudnia 2021, 14:55
Podczas targów Poznań Game Arena 2021 miałem okazję zapoznać się z efektownie zapowiadającą się grą Flooded, projektem samodzielnego twórcy, którzy wpadł na super pomysł. Co zaoferuje nam ta strategia?
Jak co roku do stolicy Wielkopolski przyjechała Fundacja Indie Games Polska, zabierając ze sobą wielu utalentowanych twórców, wspierających ich podczas prac nad nowymi tytułami. Dwa lata temu, w tym gronie znalazło się dziś niezwykle gorąco wyczekiwane Replaced. W tym roku miałem przyjemność zapoznać się z kolejną propozycją, która swoimi cechami, oraz przede wszystkim pomysłem, ma szansę skraść Wasze serca! Dlaczego warto śledzić ten projekt?
Na jednym ze stanowisk sprawdzić można było wersję demonstracyjną gry Flooded, projektu który znalazł się na podium wyróżnionych gier podczas tegorocznego MiedźJamu. Nasz rodak tworzący pod szyldem Artificial Disasters połączył strategię oraz roguelike'a, wymagającego od gracza sprytnego zarządzania zasobami oraz zmniejszającą się przestrzenią.
W grze brać będziemy udział w próbie uratowania się przed naciągającą wodą. Powodzie pochłaniają kolejne granice wyspy, w związku z czym musimy błyskawicznie działać, by móc wybudować ratującą nas arkę. Aby to uczynić, koniecznie trzeba pozyskać odpowiednie ilości zasobów. Czas goni nas stale, realizując się poprzez swego rodzaju fale. Każda z nich zmniejsza obszar, ograniczając miejsce na stawianie budynków czy pozyskiwanie najcenniejszych zasobów.
Zapoznaj się również z: Ocena PGA 2021 - Niezwykle smutnej edycji poznańskich targów dla graczy...
W takich okolicznościach rozpoczynamy swoją pracę, stawiając domki dla mieszkańców, którzy staną się automatycznie pracownikami odpowiedniego zakładu. W ten sposób możemy się skoncentrować na produkcji budynków, gromadzeniu zasobów oraz realizowaniu kolejnych progów, umożliwiających wejście na nowy poziom. Krok po kroku rozwijamy kopalnię, mniejsze szyby, magazyny oraz budynki mieszkalne. Z czasem możemy powoli odkrywać nowe zasoby oraz rozpocząć gromadzenie cennej energii elektrycznej.
Dążenie do celu jest jasne, ścieżkę możemy dość swobodnie sobie kształtować, przy czym progi, czas nadciągnięcia zwiększenia się poziomu wody oraz rosnąca presja czasu powodują, że musimy z czasem przyspieszyć swój sposób myślenia oraz działania. Zaczynamy optymalizować procesy, szybciej reagować na wydarzenia oraz zmniejszające się możliwości. Ulepszenia zaczynają zwiększać się w kategorii ilościowej, co będzie miało wpływ nie tylko na statystyki, ale i na to jak funkcjonujemy na mapie.
Rozgrywka w trakcie mojej próby zbudowania arki zmieniała się w sposób istotny i to właśnie chyba ten element, najmocniej spodobał mi się we Flooded. Wraz z kolejnymi minutami nieco inaczej wyglądało poruszanie się po obszarze oraz rozmyślanie o budowie infrastruktury, bonusów oraz zarządzaniu zasobami, których pod koniec niemalże cały czas jest za mało. Utracenie części konstrukcji powoduje, że ciągle musimy pamiętać o tym, co "jest za nami" i o co jeszcze musimy zadbać. Oby w kolejnych poziomach znalazło się sporo tego typu elementów.
Przeczytaj również: PATRIOT zdecydował się ogłosić oraz zaprezentować nowe dyski SSD - P310 i Viper Gaming VPN110
Oprawa graficzna łączy w sobie przyjemne dla oka, wyraziste kolory oraz pixel-artowy styl, który mnie od razu skojarzył się z Into The Breach. Ładnie zaprojektowane elementy budzą od początku sympatię i umożliwiają nam szybkie zorientowanie się co i jak funkcjonuje. Z czasem czytelność jednak siłą rzeczy wyraźnie się zmniejsza, w chwili gdy my mamy coraz więcej budynków, coraz większe potrzeby, a mapa staje się mniejsza, coraz trudniej jest się nam poruszać. Ulepszenia co prawda pozwalają nam przeżyć "odbieranie" budynków, ale zwiększenie przez nie wizualnego aspektu znacząco zmniejsza przejrzystość. To dodatkowo podbija emocje i zmienia to jak zaczynamy realizowanie swojej strategii na późniejszym etapie zabawy.
Moim uszom towarzyszyła przyjemna muzyka, dynamizująca się wraz ze wzrostem napięcia oraz upływem czasu. W warunkach targowych przyjemnie dźwięki docierały do uszu, rozpoczynając się od delikatnych brzmień, narastających wraz z upływającym czasem. To spowodowało, że nawet w takich trudnych warunkach moja uwaga koncentrowała się na akcji, a nie na licznych odciągaczy uwagi, znanych osobnym odwiedzającym różnorakie imprezy typu PGA.
Projekt powoli powstaje, ale już na tę chwilę wyraźnie dostrzec możemy, że to może być super perełką w segmencie indie. Świetny pomysł w ramach demka wypadał naprawdę atrakcyjnie, skracający się czas oraz przestrzeń wymagały coraz to szybszego myślenia o tym, co chcemy zrobić i co musimy zaliczyć, aby móc się wydostać z wyspy. Flooded już teraz zapewnił mi sporo satysfakcji, a jeszcze wiele elementów będzie wprowadzanych, kreatywnie rozwijając początkową koncepcję w ciekawe strony. To właśnie kolejne etapy oraz wyzwania wpłyną na to, jaki poziom grze ostatecznie uda się uzyskać.
Flooded nie ma jeszcze dokładnej daty premiery.
Ostatni dzień @PoznanGameArena to też ostatnia okazja, żeby zagrać we Flooded... przed premierą 😉 Jeśli nie możecie do mnie dołączyć na #PGA2021, to mam dla Was świeżutki #gameplay 🌊
— Flooded (@floodedgame) October 24, 2021
📍 Hala 5, Fundacja Indie Games Polska#IndieGame #IndieDev pic.twitter.com/LsQAz6if6l
Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!
Wszelkie Prawa Zastrzeżone.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu