Green Hell we Wczesnym Dostępie, czyli przetrwanie ma kilka warstw!

lubiegrac news Green Hell we Wczesnym Dostępie, czyli przetrwanie ma kilka warstw!
Green Hell we Wczesnym Dostępie, czyli przetrwanie ma kilka warstw!



Tamer Adas | 2 sierpnia 2019, 20:13

Green Hell polskiego studia Creepy Jar już wkrótce będzie mieć swoją premierę, tymczasem dzięki twórcom mieliśmy okazję sprawdzić Wczesny Dostęp na Steam.
 
Polskie studio zdecydowało się zabrać graczy do amazońskiej dżungli, gdzie czekać na nich będą liczne zagrożenia oraz niebezpieczeństwa, nie wspominając już o wielu nieprzyjemnościach, których w takim obszarze nie mogło brakować. W ramach Wczesnego Dostępu możemy zapoznać się z ograniczoną zawartością, która w dużej mierze koncentruje się na elementach mechanicznych, systemowych oraz technicznych, przy czym to dla wielu osób także będzie tryb zasadniczy.
 
W chwili obecnej do dyspozycji otrzymujemy dwie główne ścieżki: Przetrwanie, które klasycznie wrzuca nas na mapę, zapewnia nam pełną przestrzeń i obiekty, z których będziemy budować pierwsze przedmioty i narzędzia konieczne do przetrwania. Wyzwania to natomiast model koncentrujący się na określonych trudnościach, do pokonania których konieczne będzie dostosowanie się oraz reagowanie na określone niebezpieczeństwa, co oczywiście będzie wymagać od nas także wyznaczonych umiejętności i sprytu. Tryb fabularny będzie dostępny przy okazji pełnej wersji gry, przy czym sam samouczek odrobinę stara się nas wprowadzić w zabawę, przy okazji będąc... o wiele łatwiejszą częścią całości. Tak powinno być, przy czym w tak krótkiej formie jednak brakuje nam nieco pomocy.
 
W obu przypadkach możemy liczyć na sporą dawkę treści, atrakcji oraz potencjału, z którego możemy korzystać w spokojny sposób. Zauważyć możemy, że do dyspozycji otrzymujemy sporą przestrzeń wypełnioną różnego typu roślinami, choć to trochę mało powiedziane. Wszelkiej maści rośliny oraz zwierzęta są zazwyczaj możliwe do interakcji przez nas jako graczy, choć nie zawsze będzie się to odbywać od samego początku. Rozpoczynamy dosłownie od poszukiwania patyków oraz kamyków, przez budowanie podstawowych narzędzi, szałasów, na o wiele bardziej zaawansowanych rzeczach kończąc. Poziom trudności jest z początku dość wysoki, szczególnie z uwagi na to, że nie wiemy co jak działa, jak na dane rzeczy reagować i czego się możemy dalej spodziewać. Interfejs stara się nam jak najmocniej ułatwić cały proces, choć łatwo nie jest. Ostatecznie w razie porażki musimy pamiętać co z czym połączyć, co gdzie potencjalnie możemy znaleźć i jak możemy działać w terenie, aby uniknąć porażki. Teraz, jeszcze przed premierą ma to wielką porcję przyjemności, która w moim wypadku okazała się o wiele bardziej atrakcja niż bardzo dobre Conan: Exiles. To może być nowa jakość, choć nie każdy może się do niej przekonać. Green Hell pod niektórymi bazowymi założeniami przypomina gry From Software pokroju Dark Souls czy Sekiro: Shadow Die Twice, również i tu konieczne jest uczenie się na błędach, łatwo nie jest tak naprawdę nigdy, odbicie się to normalność, a nasza uwaga musi być skoncentrowana na pewnego typu zasadzkach i różnicach umiejętności przeciwników, których chociażby trucizny mogą szybko doprowadzić do porażki i śmierci bohatera. Przetrwanie naprawdę nie jest łatwe, a polskie studio chce nam to jak najmocniej pokazać. Gdy jednak uda nam się osiągnąć określone cele to czujemy wielką satysfakcję i zadowolenie z osiągniętych rezultatów.
 
Największe zadowolenie czerpałem chyba jednak z licznych szczegółów, które się pojawiają się przy kolejnych zdarzeniach przypadkowych. Doskonale to widać przy okazji wpadnięcia na mrówki, które pozostawią nam wiele śladów na nogach, przy czym nie odciskają one takiego piętna jak inne przypadki. Ugryzienie węża może narobić nam wiele problemów, a pozorne zadrapanie po upadku, w przypadku pozostawienia sobie ot tak rany, może się przerodzić w wielkie problemy w późniejszym okresie. Rozgrywka ma już w tej chwili wiele głębi, przy czym z czasem nasze zasoby pozwolą nam skuteczniej i szybciej reagować, z początku jednak nie będzie aż tak przyjemnie.
 
 
Graficznie produkcja podstawowo udostępnia nam kilka trybów do wykorzystania, przy czym w tej chwili nie możemy w niej super dokładnie wchodzić z poziomu samej gry. Trzeba jednak śmiało przyznać, że już w tej chwili Green Hell to jedna z tych gier, które potrafią wizualnie zadowolić oczy, przy okazji osiągając to bez większych problemów z optymalizacją. Poziom graficzny jest naprawdę widoczny, a w dodatku wszystko działa bardzo dobrze na podzespołach, które nie należą do najbardziej wydajnych. Ba, w tym przypadku produkcja wygląda oraz działa o wiele lepiej niż w wydanych wcześniej grach, które potrafią mieć podobne czy niższe wymagania techniczne. Udźwiękowienie zostało wykonane znakomicie, dzięki czemu poczuć się możemy niemalże jak w realnej dżungli, rozpoczynając od pojedynczych odgłosów związanych z poruszaniem się i prostymi czynnościami, przez reakcje naszego Jake'a, na zachowaniach przyrody oraz zwierząt, zarówno tuż koło nas jak i z dalekich odległości kończąc. Całość już w tej chwili robi wrażenie, choć przydałoby się troszkę lepiej dopracować stosunek dystansu, gdyż tło z rzadka jednak za mocno się przebija, i nie słychać do końca kroków.
 
Green Hell już na tym etapie zabawy potrafi zachwycić swoją skalą oraz rozbudowaniem, przy czym zwrócić uwagę należy także na wysoki poziom trudności, który maleje dopiero z kolejnymi podejściami. Brak większego samouczka lub większej ilości wskazówek doprowadza do sytuacji, w której ktoś kto chce spróbować się z rozgrywką może się odbić od zabawy. Z początku po prostu trudno jest się dokładnie zorientować od czego zacząć, co i gdzie możemy znaleźć oraz na co zwrócić uwagę. Dopiero wraz z kolejnymi podejściami zaczynamy się czuć dobrze w dżungli, przy okazji niemalże automatycznie zabierając się za pierwsze czynności. To właśnie wtedy czujemy największe zadowoleni z budowania swoich podstaw do dalszych wypraw, które wiązać się będą także z odkrywaniem kolejnych atrakcji, przeciwników oraz niespodzianek, także takich z... pewnym cennym proszkiem ;)
 
Jeżeli nabraliście ochotę na sprawdzenie tego tytułu to macie ku temu świetną okazję! Na naszych łamach właśnie trwa konkurs, w którym najlepsze pięć osób może liczyć na swoją kopię Green Hell, a najlepszy z najlepszych otrzyma także cenną klawiaturę mechaniczną Bloody B930 RGB! Więcej informacji o konkursie znajdziecie w tym miejscu.
 
Dziękujemy Creepy Jar za udostępnienie kopii recenzenckiej!
 
GREEN HELL zadebiutuje 5 września 2019 roku na komputerach osobistych (Steam). Obecnie gra znajduje się we Wczesnym Dostępie i można ją jeszcze zakupić za 71.99 złotych.
 

Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!

123456
Komentarze [0]:
Copyright © lubiegrac.pl.

Wszelkie Prawa Zastrzeżone.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.

Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
Lubiegrac.pl

reklama

redakcja

regulamin

rss

SocialMedia

Partners