Gry oparte na filmach – hit czy kit? Dawny trend powraca współcześnie w świetnym stylu?

lubiegrac giełda Gry oparte na filmach – hit czy kit? Dawny trend powraca współcześnie w świetnym stylu?
Gry oparte na filmach – hit czy kit? Dawny trend powraca współcześnie w świetnym stylu?



redakcja | 24 lipca 2022, 20:05

Światy gier oraz filmów na przestrzeni wielu lat mocno się przeplatały. Niestety nie zawsze tego typu projekty odnosiły sukces, a niekiedy wręcz wiele z nich okazywało się sporą porażką. Z tego też względu zapytaliśmy ekspertów, co sądzą o kolejnych próbach połączenia wielu medium. Jakie są perspektywy przed branżą gier i czy tego typu współpraca ma przed sobą przyszłość?

Powielanie schematów w branży rozrywkowej nie jest niczym nowym. Notujące rekordowe wyniki sprzedaży książki zazwyczaj trafiają na ekrany kinowe, ale zdarza się też, że filmy stają się inspiracją dla producentów tytułów komputerowych. Jednymi z najpopularniejszych serii gier, które swoje źródło zawdzięczają ekranizacjom, są Harry Potter i Star Wars. Przed nami także kolejne premiery - w przyszłym roku zagramy między innymi w Teksańską Masakrę Piłą Mechaniczną. Produkcja powstała na bazie kultowego filmu z lat 70. Jednak czy tworzenie tytułów opartych na ekranizacjach jest dobrym pomysłem i gwarancją sukcesu? Zapytaliśmy o to ekspertów z branży game.  

Powtórka z rozrywki 

Gry oparte na filmach możemy podzielić na dwa rodzaje. Pierwszy - to tytuły, które inspirują się filmem i czerpią z niego, ale równocześnie rozwijają się w kierunku bardziej zrozumiałym i interesującym dla graczy. Drugi to gry powielające pewne schematy, będące jedynie „odcinaniem kuponów” od już wypromowanego tematu. 

– Tych drugich jest niestety więcej i nie doczekały się one sukcesu, jak choćby przeniesienie do świata gier sukcesu Jamesa Bonda czy Harrego Pottera – mówi Tomasz Mazur, prezes Forestlight Games. 

Generalnie tytuły tworzone w oparciu o produkcje filmowe nie cieszą się renomą. Przez wiele lat marketing narzucał, aby wielkim hollywoodzkim dziełom towarzyszyły również gry wideo. Bardzo często ich jakość pozostawia wiele do życzenia. 

Niestety czas, jaki jest potrzebny na wyprodukowanie dobrej gry, a czas, w jakim produkuje się film, różnią się od siebie znacznie długością, a ponieważ film zwykle powstawał znacznie szybciej i był „głównym” nośnikiem przychodu, to gry były tratowane po macoszemu, produkowane szybko, bez dbałości, czasu na testy i badania – uważa Michał Gembicki, członek zarządu Klabater. 

Stworzenie gry inspirowanej filmem jest nie lada wyzwaniem. W tym przypadku często trudniej jest zadowolić odbiorców. Mimo wszystko w bogatym portfolio gier jesteśmy w stanie znaleźć pozycje, które inspirowane hollywoodzkim ekranem - sprawdziły się również na jego mniejszych, komputerowych odpowiednikach. Jak podkreśla Joanna Tynor, prezes zarządu DRAGO Entertainment: – musimy pamiętać o tym, że od początku mierzymy się z czymś, co widz już zna, więc poprzeczka i oczekiwania postawione są wysoko - łatwo wtedy o rozczarowanie graczy, widzów, którzy mają już swoje konkretne oczekiwania. 

­– Wszystko zależy od pomysłu i realizacji. Na pewno lepiej radzą sobie z tym studia AAA, przykładem są fajne gry oparte na IP STAR WARS – dodaje Krzysztof Grudziński, prezes zarządu Punch Punk Games.

Światełko w tunelu i nowe trendy 

Światy filmów, gier czy książek są ze sobą powiązane i przenikają się od dawna. Można w tym dostrzec pozytywny aspekt: synergię marketingową oraz możliwość eksplorowania uwielbianych tematów. Jeśli coś podoba się użytkownikom, to dlaczego by nie pociągnąć tego dalej? Niektórzy eksperci uważają, że poziom „filmowych gier” rośnie, a w ostatnich latach gracze mieli przyjemność grać w dobre produkcje oparte o filmowe blockbustery. 

– Co jednak najciekawsze, w ostatnich latach trend się odwrócił i powstaje coraz więcej produkcji filmowych opartych o gry. Szlak przecierała Lara Croft i Tomb Raider, dzisiaj można już oglądać zresetowane filmy, a i gra wygląda już zupełnie inaczej niż przy pierwszej ekranizacji z Angeliną Jolie w roli głównej, nie mniej Tomb Raider jest już marką growo-filmową i ma się na tym hybrydowym polu bardzo dobrze – mówi Robert Wesołowski, członek zarządu Klabater. 

Podobnym przykładem może być Uncharted, wielki przygodowy hit znany z konsoli Sony, który również doczekał się udanej ekranizacji. Warto podkreślić, że sam film jest mocno skompresowaną rozrywką i zazwyczaj nie może trwać dłużej niż 2,5 godziny. Kolejne części powstają zwykle w odstępach roku czy dwóch (czasami nawet i dłużej), a w tym czasie uwaga fanów musi być stale podsycana, aby utrzymać ich zainteresowanie. Stąd wynika właśnie to, że raz do filmu powstaje gra, a raz do gry dodawany jest film, pojawiają się książki, a w sklepach dla dzieci zabawki związane z ekranowymi bohaterami. 

Czy jednak coraz mocniejsze przenikanie się światów gier i filmowego nie spowoduje szybkiego zmniejszenia się zainteresowania społeczności fanów?  – Raczej widzę pozytywne aspekty takich działań. Choćby pojawienie się serialu wiedźmin w Netflix spowodowało wzrost zainteresowania grą – uważa Tomasz Mazur. 

– Kino i gry rządzą się innymi regułami i zrzeszają tak szeroką gamę odbiorców, wierzę że nie zabraknie fanów ani jednej, ani drugiej grupy – dodaje Joanna Tynor. 

Żyjemy w dobie multivers’ów, w tych czasach wygrywa ten producent, który stworzy wokół swojego dzieła większą społeczność i dostarczy jej więcej treści niż konkurenci. Mamy uniwersum Marvela, uniwersum DC, uniwersum Gwiezdnych Wojen i uniwersum Harrego Pottera, cały czas powstają kolejne nowe światy i opowieści. Konsumenci stale oczekują nowości, uwielbiają pogłębiać swoją wiedzę na temat ulubionych bohaterów, przedmiotów, jakie zobaczyli w filmie, czy poznawać alternatywne historie umieszczone w światach, które oglądali na srebrnym ekranie – podsumowuje Michał Gembicki. 

Oryginał czy poniekąd nowy produkt? 

Co ma szansę na większy sukces? Gra wiernie odwzorowująca oryginał filmowy czy może wzbogacona o nowości, które zaskoczą użytkowników, a jedynie rozgrywająca się „obok” znanej już historii? Zapewne zarówno jedna, jak i druga z tych koncepcji znalazłyby swoich zwolenników i przeciwników. 

Myślę, że dobrze sprawdza się wykorzystanie świata filmu - postaci, stylistyki, bazy narracyjnej - natomiast o tym,  czy gra będzie dobra, decyduje nie tylko nastrój, ale game design, czy pomysły na questy. Oczywiście  gry powinny mieć wciągającą historię  i dobry „plot twist" – mówi Krzysztof Grudziński. Zgadza się z nim Tomasz Mazur, który podkreśla, iż gracze oczekują czegoś więcej niż biernego uczestnictwa w czymś, co już dość dobrze znają. 

– Ktoś, kto obejrzał film, będzie szukał odzwierciedlenia w grze. Brak tej spójności może zdezorientować i spowodować poczucie, że to nie ma nic wspólnego z oryginałem. Oczywiste jest, że nie będzie to kopia jeden do jeden, natomiast zdecydowanie powinno dać się graczowi odczuć, że nadal jest w tym samym „świecie” – twierdzi Joanna Tynor. 

Eksperci podkreślają również, że w sytuacji równoczesnej produkcji gry i filmu - wymaga to sporej koordynacji i wysiłku. Zespoły pracujące czy to nad filmem, czy to nad grą składają się często z zupełnie innych specjalistów, którzy muszą stworzyć dzieła, jakie opowiedzą graczowi historię w ten sposób, aby grając w produkcję - nie poznał pełnej fabuły filmu, lub by oglądając film, nie stracił zupełnie ochoty na zagranie w grę.

Synergia branż filmowej i growej 

W opinii specjalistów z branży - czeka nas intensywny okres rozwoju uniwersów powstałych w oparciu o film lub grę. Jak dzisiaj, tak i w kolejnych latach - branża rozrywkowa ciągle będzie współistnieć i czerpać z siebie nawzajem. 

Jako gracz, widz i konsument pop-kultury patrzę na to zjawisko ufnie. Po obejrzeniu filmu zawsze czułem niedosyt, chciałem poznać głębiej motywacje bohaterów, zrozumieć działania pokazywanej w filmie technologii, zagłębić się w meandry intryg, które w filmie zostały tylko powierzchownie zaznaczone. Dzisiaj po seansie filmowym - mogę zagrać w grę wideo, przeczytać książkę lub komiks, wysłuchać audiobooka, czy w ostateczności kupić i postawić sobie na półce figurkę z bohaterem filmowym. Można się zżymać na komercjalizację naszego stylu życia, miłość fana do marki obecnie kosztuje coraz drożej, ale też dzięki tym środkom powstają coraz bardziej spektakularne produkcje, a my mamy co oglądać o kolekcjonować – uważa Michał Gembicki. 

Jak już wspominaliśmy - tworzenie ekranizacji z przenikaniem się gier i np. seriali często pomaga w promocji każdego z nich. Ponadto, co obserwujemy już od dawna, rozwój technologii powoduje, że filmy częściowo powstają jako swego rodzaju gry komputerowe i odwrotnie:  gry niejednokrotnie wyglądają jak niezły film. Czy warto zatem tworzyć gry oparte na ekranizacjach? Jeśli będą dobre to tak - uważają eksperci. 

Z biznesowej perspektywy możliwość stworzenia gry i oparcia się o już istniejącą markę i społeczność filmową to dobry pomysł, zdecydowanie zwiększający szansę na komercyjny sukces. Jednak obecne pokolenie graczy jest bardzo wymagające i w mig przejrzy próbę odcinania kuponów i powielanie schematów, dlatego gra musi oferować coś więcej, dawać pełen  interaktywny pakiet rozrywkowy, a nie jedynie ograniczać się do powtórzenia sekwencji znanych widzom z filmu – podsumowuje Robert Wesołowski.  

– Osobiście wyobrażam sobie film stworzony na bazie Winter Survial - jednej z naszych gier, przy której tworzeniu współpracujemy z podróżnikiem Markiem Kamińskim. Materiały z potencjalnego filmu z powodzeniem moglibyśmy użyć w samej grze – dodaje Joanna Tynor. 

 

Wśród udanych produkcji, których inspiracją były popularne filmy, eksperci wymieniają m.in. Toy Story 3, Auta, Gwiezdne Wojny, Strażników Galaktyki czy konsolową wersję Spiderman’a. Jak zawsze - przy tego typu produkcjach największym wyzwaniem jest odpowiednie podejście twórców do tematu. 

 

Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!

Komentarze [0]:
Copyright © lubiegrac.pl.

Wszelkie Prawa Zastrzeżone.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.

Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
Lubiegrac.pl

reklama

redakcja

regulamin

rss

SocialMedia

Partners