Śródziemie: Cień Wojny oficjalnie zadebiutowało na rynku i poznaliśmy pierwsze opinie graczy, które różnią się od tych wystawianych przez recenzentów.
Średnie na portalu metacritic oraz opencritic jednoznacznie wskazują na wynik 84/100 co w obecnych czasach wskazuje, że recenzenci byli bardzo zadowoleni z nowej odsłony i jej generalnego obrazu, gdy jednak zwrócimy uwagę na 3.2/10 na pierwszym z serwisów to dostrzegamy jak bardzo gracze są oburzeni za mikrotransakcje w grze.
W listopadzie postaramy się pochylić nad tę kwestią trochę dokładniej, jednakże już w tej chwili widać, że zjawisko zapoczątkowane przez Valve i ich zespoły zawodowych ekonomistów i finansów szeroko rozumianych odniosły tak wielki sukces, że pozostali wydawcy poszli w tym kierunku.
Metoda znana z gier mobilnych i darmowych Free2Play wraz z mechanikami hazardowymi oraz animowanymi skrzynkami trafiła błyskawicznie na dużych tytułów za 60 euro na premierę! To zdecydowanie nie spodobało się graczom, szczególnie z uwagi na system rywalizacji wieloosobowej, który zakłada walkę o najwyższe miejsca w rankingu, które można zyskać właśnie z pośrednią pomocą finansowe zastrzyku.
Nie zagłębiając się w to wszystko bardzo dokładnie i nie starając się tego w tej chwili bardzo mocno rozkładać, zastanówmy się tylko nad jednym, jednym faktem. W jakim innym medium (książki, filmy, muzyka, seriale) do gotowego produktu otrzymujemy jeszcze jakieś elementy "upiększające" i dodatkowe? Dajcie nam znać co o tym sądzicie i czy inne debiutujące niebawem gry napotykają na podobne kwestie.
Mariusz System wieloosobowy bazuje właśnie na skrzynkach, pomijając to jaki to ma sens w kontekście rozgrywki dla jednego gracza. Podobno jest to również powiązane z jakimś ukrytym prawdziwym zakończeniem, które wymaga posiadania potężnej armii, co oczywiście można zakupić i zaoszczędzić 15-20 godzin. (Tego nie miałem okazji sprawdzić, ale takie są zauważone fakty wielu osób)
Ciekawe jak to rzeczywiście z tymi mikro jest, czy z automatu za takie rozwiązanie poszły spadki ocen czy faktycznie ma to aż tak zły wpływ niszcząc radość z rozgrywki i zabierając komfort grania, czy ma się wrażenie, że chcą za wszelką cenę wydusić kilka groszy.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
Ci co kupują by zaoszczędzić ileś tam godzin idą na łatwiznę pozbawiając się przyjemności grania. Nie wspomnę, że z kasą nie mają co robić...