Wielkie N może być zadowolone z rezultatów Nintendo Switch, konsoli zaliczającej świetny dla graczy i twórców gier 2020 rok. Co się może zdarzyć w 2021?
Rok 2020 rokiem Nintendo Switcha?
Japońska korporacja dzięki swojej najnowszej konsoli doskonale poradziła sobie w tym roku, stając się jednym z hitów podczas ostatnich, trudnych dwunastu miesięcy. W okresie od stycznia do października 2020 roku firmie udało się sprzedać aż 15 milionów konsol, z czego prawie milion zagościło w rękach graczy w samych Stanach Zjednoczonych!
W światowych "dużych" mediach nie mówiło się o konsoli zbyt wiele, jednak sukces należy odnotować, ponieważ mamy tutaj do czynienia z rekordami na poziomie zwiększenia sprzedaży aż o 136% względem roku ubiegłego (tyle wyniósł wzrost sprzedaży w październiku 2020 w USA względem października roku 2019). Sukces jest gigantyczny, liczby muszą robić wrażenie, a mowa jest o okresie, w którym firma nie wypuściła żadnej nowej wersji swojego flagowego urządzenia. W wyjątkowych warunkach gdy wiele czasu spędzamy w domu, stały wzrost należy dodatkowo docenić, szczególnie realizujący się w bezpośredniej konfrontacji z tradycyjnymi konsolami, oferowanymi przez konkurencję.
– Nintendo Switch okazało się platformą, która potrafi rzucić wyzwanie nawet Sony, co w poprzednich latach byłoby trudno sobie wyobrazić. Mimo ograniczonej mocy, konsola przyciąga swoim trybem przenośnym i świetnymi tytułami ekskluzywnymi – stwierdził Łukasz Bajno, Prezes Zarządu Black Rose Projects.
Dynamika jest naprawdę spora, szczególnie jeżeli zwrócimy uwagę na kończącą się obecnie generację, której zostało jednak jeszcze 2 do 3 lat świetności. Switch w tym czasie powinien notować swoje znakomite lata, wypełnione hitami korzystającymi ze sporego doświadczenia oraz wiedzy dotyczącej architektury oraz funkcjonowania urządzenia "od środka", zapewniając społeczności imponujące technologicznie oraz graficznie produkcje. Z niepozorowanych podzespołów uzyskiwane są rezultaty, które muszą budzić szacunek oraz uznanie dla twórców gier za ich umiejętności.
Już teraz Nintendo Switch radzi sobie doskonale, powoli doganiając popularnością hitowe Wii, które swego czasu przekroczyło magiczną barierę 100 milionów sprzedanych egzemplarzy na całym świecie. Pobicie tego rekordu przez najnowszą konsolę wydaje się jedynie kwestią czasu – najnowsze urządzenie Wielkiego N goni całą historyczną czołówkę rynku konsol, a więc np. wspominane dziś z niezwykłym sentymentem platformy pokroju Wii czy PlayStation 2. Gracze zapomnieli już o wielkiej porażce, jaką okazało się Wii U, które całkowicie zmarnowało swój potencjał oraz przez długi czas nie skłaniało graczy do zakupu. Switch zmienił sytuację Nintendo całkowicie, przywrócił marce jej magię, która kształtowała się na przestrzeni wielu, wielu lat.
– Myślę, że społeczność Switcha jest świadoma ograniczonych możliwości konsoli, a co za tym idzie – mniej wybredna jeżeli chodzi o aspekty wizualne. Gameplay produkcji na Nintendo Switch musi być wyjątkowo dopracowany, bardzo ważnymi aspektami projektu są sterowanie i responsywność – powiedział Paweł Kozakowski, Prezes Zarządu Woodland Games.
Zgodnie z przewidywaniami, w najbliższych miesiącach spodziewać się możemy osiągnięcia przez konsolę pułapu 70 milionów sprzedanych sztuk. To stawiałoby Nintendo Switch za PlayStation 4 oraz wyraźnie wyżej względem Xbox One. Wiele mówi się o planach wprowadzenia nowego modelu konsoli (zwanego umownie Nintendo Switch Pro), który miałby zaoferować lepszą wydajność czy np. wsparcie dla rozdzielczości 4k, i przyciągnąć kolejne osoby do platformy oraz infrastruktury Nintendo.
– Oczywiście wszyscy spodziewamy się premiery Nintendo Switch 2 (lub Pro), wspierającego 60 klatek na sekundę w 4K w TV mode i 1080p w trybie handheldu, jednak Nintendo nie zamierza, jak sądzę, rywalizować z PlayStation 5 i Xbox Series X [...] Pod względem technicznym nie powinno się raczej nic zasadniczo zmienić dla deweloperów wprowadzających swoje tytuły na Switcha. Nintendo często jednak chowa jakiegoś asa w rękawie i lubi sprawić niespodziankę, zaskakując świat swoją nową wizją czy rozwiązaniem technologicznym – mówi Jacek Głowacki, Company Development Manager Draw Distance.
Problemy z dostępnością nowych konkurencyjnych konsol czy samych podzespołów graficznych do komputerów powodują, że grono graczy rozważających zakup konsoli może być bardziej skłonne do zakupu właśnie tego, szeroko dostępnego sprzętu z unikalną charakterystyką. Zapomnieć nie możemy o ograniczeniach, które związane są nie tylko z wydajnością, ale także dotykają kwestii małej pojemności baterii, problemów z Joy-Conami czy niewystarczających niekiedy przestrzeni wolnej na kolejne gry. Zwiększenie się komfortu zabawy z pewnością byłoby ważne dla społeczności Nintendo Switch oraz producentów gier na tę konsolę.
Nintendo Switch miejscem idealnym dla twórców i graczy?
W takich warunkach doskonale poradziły sobie studia oraz wydawcy gier, w tym także i nasi rodacy, którzy oferowali posiadaczom Nintendo Switch i Nintendo Switch Lite swoje produkcje, zarówno te zupełnie nowe jak i te, które doczekały się dobrego przyjęcia krytycznego i sprzedażowego na pozostałych platformach. Coraz większa liczba firm, takich jak chociażby Ultimate Games czy Black Rose Projects, zaczyna specjalizować się w przygotowywaniu czy przenoszeniu tytułów właśnie na omawiane konsole.
Od samego debiutu nowe Switch stało się miejscem przyjaznym do odkrywania chociażby niezależnych perełek, z czasem pozyskując kolejne wielkie hity, takie jak DOOM Eternal czy Wiedźmin 3 Dziki Gon, które w mobilnej formie są możliwe do zagrania praktycznie z każdego miejsca na świecie. Nie wszystko idzie jednak idealnie: w Polsce wciąż nie możemy liczyć na oficjalne wsparcie naszego rynku, brakuje polskich wersji językowych, nawet tak bazowych elementów jak interfejs i infrastruktura, o pozostałych aspektach wsparcia nie wspominając i nie porównując do działań Xbox Polska czy PlayStation Polska.
Nintendo jako firma rozwinęło się przy okazji kolejnych sukcesów Switcha, dzięki czemu otworzyło się na kolejne studia gamedeveloperskie tworzące gry z różnych segmentów. Sklep eShop zaczął dynamicznie wzbogacać swoją ofertę o kolejnej propozycje. W przeciwieństwie do Nintendo Wii, tym razem nie można narzekać na sprzedaż, która stoi na bardzo wysokim poziomie.
– Baza klientów wciąż wzrasta, a gracze bardzo chętnie sięgają po kolejne produkcje. Konsola okazała się wielkim sukcesem i myślę, że jej popularność będzie trwała jeszcze przez kilka lat – powiedział Grzegorz Misztal, CEO ConsoleWay.
fot. Spencer on Unsplash
Jak radził sobie Nintendo Switch w 2020 roku? - Pełne wypowiedzi ekspertów:
Grzegorz Misztal, CEO ConsoleWay:
Jak ocenia Pan miniony rok Nintendo Switch jako platformy dla graczy?
Poprzedni rok był dla Nintendo Switch niesamowity. Konsola wciąż bije rekordy popularności i sprzedaje się doskonale. Dodatkowo, na konsole wychodzi mnóstwo gier, w tym nawet świetne porty wymagających gier, takich jak Wiedźmin 3 czy Divinity 2, co jest niezwykle imponujące. To doskonała platforma dla osób w każdym wieku – każdy znajdzie coś dla siebie.
Jak istotną platformą stało się Nintendo Switch? Czy może to być Państwa zdaniem już platforma priorytetowa, także z finansowego punktu widzenia?
Nintendo Switch okazało się bardzo lukratywną platformą dla producentów i wydawców gier. Baza klientów wciąż wzrasta, a gracze bardzo chętnie sięgają po kolejne produkcje. Konsola okazała się wielkim sukcesem i myślę, że jej popularność będzie trwała jeszcze przez kilka lat. Uważam, że firmy wydające gry na Nintendo Switch dalej będą odnotowywać spore zyski ze sprzedaży swoich gier.
Jak oceniają Państwo rozwój platformy “Wielkiego N”? Co można poprawić z Państwa punktu widzenia?
Nintendo jest znane ze swojego konserwatyzmu i niechęci do zmian. Powoli jednak "Wielkie N" otwiera się na zmiany i coraz częściej pozytywnie zaskakuje. Wciąż brak jeszcze elementarnych rzeczy w sklepie Nintendo, takich jak możliwość zwrotu gry, czy możliwość ocenienia gry. Myślę, że tego typu zmiany przyjdą z czasem, być może przy okazji nowej edycji Nintendo Switch.
Czy rok 2021 będzie lepszy dla platformy oraz twórców zajmujących się produkcją gier na Nintendo Switch? Jakie są Państwa przewidywania?
Uważam, że nadchodzący rok będzie bardzo dobry dla Nintendo Switch, choć sprzedaż konsoli może w końcu ulec silnemu wyhamowaniu. Wiele osób sięgnie po konsole nowej generacji, a Nintendo Switch coraz wyraźniej będzie odstawało od swoich konkurentów pod względem wydajności sprzętu. Myślę, że za kilka miesięcy czeka nas ogłoszenie nowej, ulepszonej edycji konsoli lub zapowiedź Nintendo Switch 2 z pełną, wsteczną kompatybilnością.
Łukasz Bajno, Prezes Zarządu Black Rose Projects
Jak Pan ocenia miniony rok Nintendo Switch jako platformy dla graczy?
Był to zdecydowanie bardzo dobry rok dla Nintendo Switch. Nintendo nie zwalnia tempa jeśli chodzi o ilość sprzedanych konsol. Co więcej, premierę miały hity takie jak, np. Animal Crossing: New Horizons. Gra odniosła spektakularny sukces i podbiła serca fanów na całym świecie.
Jak istotną platformą stało się Nintendo Switch? Czy może to być Państwa zdaniem już platforma priorytetowa także z finansowego punktu widzenia?
Nintendo Switch okazało się platformą, która potrafi rzucić wyzwanie nawet Sony, co w poprzednich latach byłoby trudno sobie wyobrazić. Mimo ograniczonej mocy, konsola przyciąga swoim trybem przenośnym i świetnymi tytułami ekskluzywnymi. Jeśli chodzi o potencjał finansowy, to myślę, że ta platforma powinna być traktowana jako priorytet, jeśli chodzi m.in. o wydawanie gier typu Indie i bardziej "casualowych" tytułów.
Jak oceniają Państwo rozwój platformy “Wielkiego N”? Co można poprawić z Państwa punktu widzenia?
Bardzo mile widziana byłaby opcja dedykowana m.in. wsparciu polskiego interfejsu i pomocy technicznej w naszym języku. Dodatkowo, konsola powinna również obejmować więcej aplikacji i mieć wydajniejszą baterię, która przydałaby się, kiedy gramy w trybie przenośnym. Myślę, że potencjalne Nintendo Switch Pro byłoby strzałem w dziesiątkę ze strony Nintendo.
Czy trudniej jest opracowywać wersję gry na Nintendo Switch niż na inne konsole?
Wiele zależy od tytułu. Gry, które są bardziej wymagające technicznie na pewno trudniej przenieść na Nintendo Switch, ze względu na ograniczoną moc konsoli. Wyzwaniem może być również skuteczna implementacja ekranu dotykowego i optymalizacja gry pod tryb przenośny.
Z drugiej jednak strony, nasz zespół wyspecjalizował się już w Nintendo Switch i tworzenie portów idzie bardzo sprawnie oraz bez większych komplikacji.
Jacek Głowacki, Company Development Manager Draw Distance
Jak ocenia Pan ocenia miniony rok Nintendo Switch jako platformy dla graczy?
Z biznesowego punktu widzenia, mijający rok był najlepszy w historii Nintendo Switch. Od premiery konsoli w marcu 2017 roku, na całym świecie sprzedała się w ponad 67,7 mln egzemplarzy, zakupiono też ponad 456 milionów sztuk gier na tę konsolę. Rok 2020 zapisał się w historii japońskiej firmy ze względu na najlepszą sprzedaż konsol w USA przez wiele miesięcy z rzędu. Warto zwrócić uwagę na październik, który dla Nintendo w Ameryce Północnej był najlepszy od, bagatela, 2008 roku. Firma wygenerowała w 2020 r. również: najlepszą sprzedaż Switcha na świecie w skali roku (około 20 milionów sztuk), rekordowe przychody (ponad pięć razy wyższe niż w analogicznym okresie rok wcześniej) za drugi kwartał – 770 milionów funtów. Gra Animal Crossing: New Horizons została sprzedana w ponad 26 milionach egzemplarzy, zyskując miano najlepszej premiery w historii Switcha, a zarazem stając się jedną z czołowych premier tego roku. Można by jeszcze długo wymieniać powody do radości dla Nintendo, ale również dla graczy – posiadaczy konsoli Nintendo Switch, którzy w tym roku wzięli udział w kilku wybitnych premierach – obok nowej odsłony Animal Crossing pojawiły się również: Super Mario 3D All-Stars, Hyrule Warriors: Age of Calamity czy Paper Mario: The Origami King.
W skrócie: to był naprawdę znakomity rok dla fanów najmłodszej konsoli Nintendo!
Jak istotną platformą stało się Nintendo Switch? Czy może to być Państwa zdaniem już platforma priorytetowa także z finansowego punktu widzenia?
Nintendo Switch jest jedną z kluczowych platform gamingowych dostępnych na rynku, która pod tym względem znaczenia nie ustępuje konsolom Sony i Microsoftu. My traktujemy Switcha priorytetowo już od jesieni 2017 roku, kiedy Serial Cleaner zadebiutował na platformie i szybko znalazł się w gronie najlepiej sprzedających się tytułów, najpierw w Ameryce Północnej, a potem także w Japonii. Wszystkie nasze kluczowe gry są i będą dostępne na konsoli Nintendo.
Czy społeczność posiadaczy Switcha różni się w jakiś wyraźny sposób względem posiadaczy innych platform? Czy zalety sprzętu odgrywają w tym wypadku różnicę, także w kwestii doboru tytułów?
Oczywiście – Nintendo to firma, która przez wiele lat budowała swój wizerunek w oparciu o innowacyjność, odwagę w zakresie stosowanych rozwiązań technologicznych i wsparcie gier z szeroko rozumianego segmentu family-friendly. Społeczność posiadaczy Switcha ma dostęp do wielu ekskluzywnych tytułów, realizujących zarówno politykę ekspansji wybitnych marek, takich jak Mario, Kirby czy Legend of Zelda, jak również nowych produkcji. W powszechnym odbiorze platformy Nintendo są przeznaczone dla bardziej casualowych graczy, preferujących tytuły z niższym age ratingiem (co nie znaczy, że przeznaczone tylko dla dzieci), nie epatujących realistycznie przedstawionymi scenami przemocy, bardziej kolorowych. Fani Switcha chętnie sięgają po stylizowane gry japońskie i realizujące założenia japońskiego stylu estetycznego, gry zręcznościowe i platformowe, produkcje z gatunku party games oraz jRPG. Pod pewnymi względami typowa charakterystyka może pokrywać się z klasyczną charakterystyką gracza PlayStation, co wynika oczywiście z japońskiego rodowodu obu platform, jednak gracz PS jest o wiele bardziej „hardcore’owy”. Nie oznacza to oczywiście, że na PlayStation nie znajdziemy gier casualowych, a na Switchu – hardcore’owych.
Czy rok 2021 będzie lepszy dla platformy oraz twórców zajmujących się produkcją gier na Nintendo Switch? Jakie są Państwa przewidywania?
Trudno na chwilę obecną zakładać/prognozować, czy nadchodzący rok będzie lepszy. Oczywiście wszyscy spodziewamy się premiery Nintendo Switch 2 (lub Pro), wspierającego 60 klatek na sekundę w 4K w TV mode i 1080p w trybie handheldu, jednak Nintendo nie zamierza, jak sądzę, rywalizować z PlayStation 5 i Xbox Series X. Uważam, że nawet jeśli plotki o premierze nowej odsłony Switcha się potwierdzą, sprzedażowo raczej nie uda się powtórzyć wyników finansowych osiągniętych w 2020 roku. Obecnie cała uwaga rynku i graczy skupiona jest na konsolach nowej generacji i wielkiej premierze Cyberpunka 2077 (niedostępnego na Switchu). Pod względem technicznym nie powinno się raczej nic zasadniczo zmienić dla deweloperów wprowadzających swoje tytuły na Switcha. Nintendo często jednak chowa jakiegoś asa w rękawie i lubi sprawić niespodziankę, zaskakując świat swoją nową wizją czy rozwiązaniem technologicznym (jak to miało miejsce przy okazji ogłoszenia Nintendo Labo), dlatego z niecierpliwością wypatruję ogłoszeń płynących z centrali Nintendo.
Paweł Kozakowski, Prezes Zarządu Woodland Games
Jak ocenia Pan pozycję rynkową Nintendo Switch w minionym roku?
Pozycja Nintendo Switch jest na rynku bardzo silna. Miniony rok był dobrym okresem dla tej konsoli, zarówno pod względem sprzedaży, jak i rozwoju rynku gier dedykowanych. W mojej opinii pojawienie się na rynku najnowszych „dużych” konsol może zagrozić Nintendo Switch jedynie w minimalnym stopniu. Należy jednak pamiętać, że to zupełnie inne produkty, które mają w sporej części innych odbiorców.
Jak istotną platformą stało się Nintendo Switch? Czy Państwa zdaniem może ona stać się platformą priorytetową także z finansowego punktu widzenia?
Na chwilę obecną Nintendo Switch jest bardzo ważną platformą na rynku gier, jednak osobiście nie sądzę, żeby szybko stało się najważniejszą z nich.
Wiele zależy od produkcji, które mogą generować na Nintendo Switch większe przychody niż na innych platformach.
Czy społeczność Switcha wyróżnia się w szczególny sposób spośród posiadaczy innych platform? Czy zalety sprzętu mają wpływ na dobór tytułów?
Myślę, że społeczność Switcha jest świadoma ograniczonych możliwości konsoli, a co za tym idzie – mniej wybredna jeżeli chodzi o aspekty wizualne. Gameplay produkcji na Nintendo Switch musi być wyjątkowo dopracowany, bardzo ważnymi aspektami projektu są sterowanie i responsywność.
Czy rok 2021 będzie okresem rozwoju dla platformy oraz twórców zajmujących się produkcją gier na Nintendo Switch? Jakie są Państwa przewidywania?
Myślę, że tak. Nie wiemy, kiedy Nintendo wypuści kolejną wersję Switcha, jednak taki ruch wyraźnie zwiększyłby zainteresowanie platformą wśród producentów gier.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu