Kolporter wbrew pozorom skutecznie przyciąga uwagę młodego pokolenia, które przecież tak intensywnie radzi sobie z cyfrową dystrybucją oraz abonamentami.
Sieć Kolporter radzi sobie naprawdę dobrze nawet w warunkach teoretycznie bardzo niesprzyjających. W końcu nowe pokolenia rozpoczynają życie niemalże całkowicie w sieci, a w szczególności w abonamentach oraz cyfrowej dystrybucji. Jak się jednak okazuje "milenialsi" w dalszym ciągu chcą odwiedzać punkty.
Firma od 2015 roku prowadzi sprzedaż produktów gamingowych, które sprzedają się coraz lepiej, trafiając w zapotrzebowanie młodych graczy, którzy nie mają swoich kart bankowych, a poszukują metod to zakupu gry czy usługi. To pokazują to statystyki, zgodnie z którymi wzrost na salonik to 12 %.
To dość zaskakując sytuacja ze względu na to, że teoretycznie zakupy w sieci mają być coraz szerzej dostępne, lecz to wciąż saloniki potrafią wykorzystywać rynek i jego wcześniejsze braki oraz problemy.
– Gry oraz doładowania do gier, konsol i platform gamingowych są dominujące w tej kategorii, ale nie ograniczamy się tylko do nich. To półka produktowa, którą staramy się traktować możliwie szeroko. Obejmuje różnego rodzaju produkty, umożliwiające aktywność w Internecie, czyli również np. internetowe środki płatnicze Paysafecard, karty Google Play czy wprowadzone w ubiegłym roku karty podarunkowe Amazon.de i Allegro – mówi Dariusz Materek, rzecznik prasowy Kolportera.
– Stała aktywność w Internecie, korzystanie z aplikacji, platform, e-sklepów to dziś codzienność dla wielu klientów, zwłaszcza z tzw. „pokolenia milenialsów”. Te produkty są więc dla nich częścią stałych zakupów. Coraz częściej więc saloniki odwiedzają młodsi kupujący, w przedziale wieku 20-30 lat. Szacujemy, że z roku na rok ta grupa kupujących rośnie w naszej sieci o ok. 8-10 procent – dodaje rzecznik.
– To bardzo dynamiczna kategoria, która praktycznie cały czas ewoluuje. Jej rozwój to proces stały, nieodłącznie związanym z rozwojem technologicznym. Od nas, dystrybutorów i sprzedawców, wymaga szczególnej uwagi – musimy na bieżąco analizować zmieniające się trendy, nowości, a przede wszystkim oczekiwania klientów. Zakładamy, że w tym roku – analogicznie do poprzednich – wprowadzimy kilka nowych rok produktów gamingowych – mówi D. Materek.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu