Nadchodzi kolejna odsłona gry Mount & Blade II, tym razem pod kryptonimem Bannerlord. Na chwilę obecną studio TaleWorlds publikuje specjalną serię dzienników, w których twórcy opowiadają kolejne etapy produkcji, mechanikę gry i inne historie związane z tworzoną właśnie kolejną odsłoną serii.
W kolejnym odcinku skupili się na rasie Aserai. To prosty lud z grubsza przypominający arabskie plemiona z VII wieku naszej ery, a zamieszkujący nad Nahasą. Czym jest wspomniana kraina? To jeden z mniej dostępnych obszarów, na którym pomiędzy piaskowymi wydmami i skryte pomiędzy skałami, rozlokowane są odosobnione wioski. W tychże wioskach mieszkają jedne z wielkich i wpływowych klanów Aserai, które zarabiają na współpracy z Imperium, ochraniając karawany kupieckie.
Niektóre z tych klanów sprzeciwiały się ingerencji obcych sił, a wygnane musiały zamieszkać na pustyni, a wybierając odosobnienie musieli zarabiać na życie. To pustynia i sytuacja geograficzna zmusiły ich do rozpoczęcia rozbojów oraz walki partyzanckiej. Gracz będzie więc wchodził cały czas w interakcję z innymi klanami, a to z kolei doprowadzi do wielkości wpływów na politykę w tamtym regionie.
Wielu z nas kojarzy, że plemiona arabskie zwykły walczyć na koniu. Jednak Aserai nie będą używać koni w walce, a w zamian ich woje będą ubrani w lekkie zbroje oraz wyspecjalizowani w używaniu włóczni, mieczy oraz różnego rodzaju łuków. Więcej na temat nowej frakcji możecie przeczytać na jednym ze wspomnianych dzienników deweloperskich.
Jakieś turasy, gra wiadome jest świetna tylko, że czasochłonna i pochłania bez reszty, ja tam bardziej wolę tytuły z ciekawą i nietypową fabułą i postaciami.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
Nie w moim stylu. Owszem są ludzie którzy się na to ucieszą ale to jest moim zdaniem mały procent.