PGA 2017 - Monster League i szalone wyścigi uroczych potworów!

lubiegrac news PGA 2017 - Monster League i szalone wyścigi uroczych potworów!
PGA 2017 - Monster League i szalone wyścigi uroczych potworów!



Tamer Adas | 30 października 2017, 08:00

W trakcie Poznań Game Arena 2017 miałem okazję sprawdzić Monster League, śliczną grę wyścigową z popularnymi potworami. Co szykuje dla nas Render Cube?
 
W przypadku Monster League i dostępnego na targach dema miałem okazję sprawdzić kilka trybów rozgrywki, w których jako jedna z czterech postaci mogłem poznać trochę lepiej kilka trybów, które pozwolą nam na czerpanie rozgrywki z systemu jazdy, który wzorowany jest na takich hitach jak: „Crash Team Racing”, „Mario Kart” czy „Sonic & All-Stars Racing Transformed”. Zacznijmy od najbardziej klasycznego wyścigu składającego się z trzech okrążeń, podczas których rywalizowały ze sobą cztery postacie dysponujące odmiennymi statystykami wyraźnie wpływającymi na styl rozgrywki. Jak to z tego typu tytułami bywa nawet prowadząc nigdy nie możemy być niczego pewni, ponieważ wszyscy gracze czy SI dysponują umiejętnościami mogącymi bardzo szybko zredukować przewagę lidera, przez co cały czas musimy być skupieni, aby nie zepsuć wszystkiego na ostatniej proste. Nie jest to również o tyle proste, że w trasa wypełniona jest nie tylko losowo generowanymi gadżetami, ale także sporymi dziurami zatrzymującymi nas na kilka chwil. 
 
Monster League 1
 
Rywalizacja bywa bardzo zacięta, a arcade'owy styl jazdy pozwala nam czerpać przyjemność z pokonywania najcięższych zakrętów czy z walki z rywalem o to kto wypadnie, a kto pozostanie na trasie podczas wyskoku z zamczyska. Znajdowane gadżety są bardzo różnorodne, a ich rola oraz znaczenie zmieniają się w trakcie grania, ponieważ nie zawsze rzucane czaszki, klątwy czy dynie okażą się dla nas przydatne w tej czy innej sytuacji. Obrona pozycji to zupełnie co innego aniżeli ściganie i polowanie na lidera, gdy zdajemy sobie z tego sprawą to wiemy, że prosta rozgrywka idzie w parze z lekkim taktycznym zacięciem. 
 
Nie inaczej sytuacja ma się w trybie piłkarskim i hokejowym, które na wzór "Rocket League" pozwalają nam się zmierzyć w meczach polegających na strzelaniu piłką/krążkiem do bramki, które wraz ze specyficznym modelem skręcania wymagają od nas dokładności, umiejętności oraz zmysłu do poruszania się i uderzenia, tak aby skutecznie trafić do wyznaczonego pola. Do dyspozycji otrzymujemy wspomniane gadżety, które pozwolą nam powstrzymać przeciwnika w najgorszym dla niego momencie. Fizyka jest tutaj jeszcze istotniejsza niż przy okazji klasycznego wyścigu, ponieważ o błąd jest bardzo łatwo, a odrobienie strat jest naprawdę ciężkie. 
 
Do dyspozycji otrzymamy także tryb rywalizacji, w którym w klasycznym stylu walczymy z naszymi przeciwnikami obrzucając się nawzajem wspomnianymi gadżetami. Rozgrywka jest zawsze zacięta, a o zwycięstwie decydują detale oraz szczegóły, które wpływają na to czy uda nam się przetrwać czy polegniemy. 
 
 
Monster League 2
 
Studio Render Cube dotychczas zajmowało się tworzeniem grafiki do wielu gier, co zdecydowanie widać po Monster League, które błyszczy pod względem oprawy wizualnej. Produkcja szczególnie w akcji prezentuje się ślicznie pod wieloma względami, zaczynając od podstawowych aspektów w postaci projektów postaci i ich bolidów, przez tekstury na całych poziomach kończąc. Vlad, Frank, William oraz Jack zostali świetnie wykonani. Całość tytuły łączą w sobie lekko mroczny i zabawny klimat, tworząc wyjątkową i przyjemną w odbiorze mieszankę. Poziom jest wysoki i obejmuje nie tylko to co widzimy na pierwszym planie, ale także  tło doskonale oddające nam skalę etapów. Duży dystans renderowania pozwala nam chociażby w wyścigu ujrzeć jak bardzo rozbudowane są etapy i jak pięknie się prezentują również z oddali. 
 
Design całego świata jest bardzo dobry i zdecydowanie spisuje się zarówno pod względem wizualnym jak i rozgrywki, choć kwestia wyskoku z biblioteczki powodowała, że nie do końca widoczna była prawidłowa trasa przejazdu. Podobnie sprawia miała się sprawa z interfejsu, który pomimo swojej prostoty solidnie spisywał się w swojej formie, choć osobiście preferowałbym, aby oznaczenie wykorzystywanego gadżetu znalazłoby się w niezagospodarowanym lewym dolnym rogu. Jest to jednak drobnostka i osobiste preferencje. Szczególnie mocno w pamięć zapadło mi jednak znakomite oświetlenie oraz refleksy, które w jeszcze większym stopniu podkreśliły wyjątkową urodę Ligi Potworów. 
 
Monster League 3
 
Monster League chyba spokojnie mogę uznać za swoje największe pozytywne zaskoczenie całego Poznań Game Arena 2017. Prosta, ale satysfakcjonująca rozgrywka w połączeniu ze śliczną grafiką oraz zabawą nastawioną i wykorzystującą zarówno rozgrywkę wieloosobową zarówno online (w przyszłości) jak i w split-screenie, sprawiają sporo przyjemności z rozgrywki z innymi graczami. Rywalizacja na jednym ekranie z pewnością będzie gwarantować najwięcej emocji, ale również i samotne wilki znajdą coś dla siebie!
 
Monster League ukaże się w trzecim kwartale 2018 roku. Twórcy planują wydanie na PC oraz PS4 i XONE.

Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!

Komentarze [1]:
avatar TOM3K
dodano: 2018-01-03 13:52:36

Fajna zabawa to na pewno.

Copyright © lubiegrac.pl.

Wszelkie Prawa Zastrzeżone.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.

Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
Lubiegrac.pl

reklama

redakcja

regulamin

rss

SocialMedia

Partners