Pierwsze wrażenia - Tower of Time

Od czasów pierwszego Wiedźmina minęło prawie dziesięć lat, tymczasem polskie studio Event Horizon postanawia stworzyć RPG-a, który zaoferuje nam wiele klasycznych mechanik i pomysłów zrealizowanych zgodnie ze współczesnymi standardami i metodami. Tower of Time to efekt ich pracy, który już od pierwszych chwil stara się zabrać nas do czasów, gdy grafika 3D była kojarzona z zupełnie innym gatunkiem gier komputerowym. 

W grze wcielamy się w młodego chłopaka, który zwiedziony dziwnym uczuciem decyduje się wejść do tajemniczej, magicznej wieży, która kryje w sobie wiele tajemnic. Mieszkańcy pobliskiej osady obawiają się tego miejsca i z niezrozumiałego powodu unikają jej jak ognia. Młodzian postanawia jednak samodzielnie zbadać tajemnicze zjawisko, którego wszyscy się tak mocno obawiają. Z czasem poznajemy jego dalsze losy oraz staramy się wraz z głównym bohaterem dowiedzieć się czegoś więcej nie tylko o tytułowej wieży, ale także o tym dlaczego to właśnie My zostaliśmy wybrani do tego zadania. Twórcy w bardzo ciekawy i kreatywny sposób nakreślają naszą rolę oraz tłumaczą, to co w tym świecie robimy i dlaczego my jako gracze mamy kontrolę nad całą grupą. To taki detalik, ale nie przypominam sobie, by w jakiejś innej grze pojawiło się coś takiego. Z czasem powoli poznajemy kolejne informacje na temat świata, bohaterów i naszej w roli  nim. Póki co,  jest jeszcze zbyt wcześnie by coś więcej o niej mówić, gdyż rozgrywka będzie bardzo długa i może nam jeszcze sporo zaoferować. 

 

Na ten moment mam wrażenie, że brakuje tutaj większej ilości kontaktu z graczem, gdyż sporo czasu spędzamy na walce czy szwendaniu się,  podczas którego nie dowiadujemy się zbyt wiele. Dialogi i wstawki fabularne pojawią się dość rzadko,  przez co nie potrafią tak na dobre wciągnąć gracza w świat przedstawiony. Jest gdzieś tam ta tajemnica, którą chcemy poznać, jednak zanim otrzymujemy kolejne pytania czy jakiejś odpowiedzi to musimy swoje odczekać i stoczyć w tym czasie kilka walk. Świata zdaje się być bardzo ciekawy i oferujący fajny potencjał, by wielokrotnie zaskoczyć gracza. Złą decyzją było sprawienie, że kliknięcie automatycznie kończy całą scenę, przez co chcąc (jak to w wielu RPG bywa) przyspieszyć daną wypowiedź postaci od razu ją zakończy… Szczególnie boli to, ze względu na naprawdę dobrze przeprowadzone wprowadzenie i kolejne animacje, które ślicznie się prezentują i dzięki lektorowi znakomicie brzmią. 

 

Rozgrywka odbywa się w czasie rzeczywistym nawiązując do pierwszych gier z gatunku, w których walki odbywały się na oddzielnych arenach. Tutaj czuć powiew świeżości w postaci nadciągających na nas hord wrogów, jednak chętnie przyspieszyłbym delikatnie tempo, gdyż dopóki nie pojawi się wielu wrogów to wszystko porusza się powoli, a akcji jest zwyczajnie bardzo mało. Przeciwnicy pojawiają się w falach z konkretnie  wcześniej oznaczonych miejsc co jest bardzo przewidywalne i sprawia, że walka zwyczajnie jest bardzo łatwa. Początek jest dość ciężki i zbyt mocno bazuje na wykonaniu misji dodatkowych. Bez względu na obraną strategię i tak dostajemy mocno po tyłku, dopiero z pojawieniem się nowej postaci,  jesteśmy w stanie poradzić sobie spokojnie z przeciwnikami. Normalny poziom trudności byłby  dosyć dziwny, gdyż momentami jest bardzo ciężko, a chwilami zbyt  łatwo. Niestety deweloperzy będą musieli jeszcze trochę popracować nad balansem, gdyż w takim przypadku ciężko będzie nawet w trakcie grania dobrze dobrać sobie wyzwanie. Randomowy ekwipunek nie wypada źle, lecz widać tutaj jeden błąd. Zdarza się tak, że do pewnych elementów nie mamy nawet podstawowego składnika, natomiast mamy dla przykładu kilka podobnych, bądź takich samych mieczy. W dodatku zdarzyło mi się natrafić na rzeczy do nowej klasy, której jeszcze nie miałem...

 

Walka jest jednak wymagająca i emocjonująca, dzięki czemu staje się naprawdę wciągająca. Niestety jest jeszcze jedna rzecz, która wypada źle i są nią loadingi, które poprzez starcia są potrzebne bardzo często i zwyczajnie wybijają graczy z płynności. 

 

Główną częścią jest jednak poruszanie się na przygotowanych etapach, wykonywanie zadań oraz zbieranie złota, które kryje się niemalże wszędzie. Niestety nic nie jest zaznaczane,  przez co klikamy jak szaleni po planszy i szukamy czegokolwiek. Czuć tutaj niestety, że celem było dostarczenie gry, która pojawi się także na smartfonie, niestety zostało to wykonane tak, że mamy wrażenie, że to port właśnie z tabletów...

 

Na szczęście ładowanie odbywa się tylko przy zmianach miejscówek, ponieważ mocno to kontrastuje z błyskawicznym zapisem postępów, który możemy dokonać w każdej chwili. W grze raczej nie występują błędy, ale zdarzyły mi się większe zacięcia oraz wyrzucenie do pulpitu, co jak wiecie nigdy nie jest przyjemne…

 

Oprawa wizualna prezentuje się dobrze, choć nie możemy tutaj mówić o jakiś super fajerwerkach. Świetnie wypadają dynamiczne cienie, które cały czas się ruszają i tworzy to wrażenie realizmu, zamiast oferowania czegoś jedynie coś je  przypominającego. Drugim mocnym punktem są animacje, które ładnie się prezentują i nadają wszystkiemu realizmu. Tekstury nie są spójne i na przykład kamienie mają w sobie trochę rysowanego stylu, który źle wypada przy innych elementach stylizowanych na realizm. Kafelkowy interfejs jest ubogi i nie prezentuje się ciekawie, gdyż to w głównej mierze duże i proste formy, które o wiele lepiej pasują do tabletów i smartfonów. Świetnie wypadają projekty miejsc, postaci i przeciwników, którzy mają sporo świeżości w swojej dosyć ogranej formie. Mam nadzieję, że do czasu ostatecznej premiery otrzymamy coś przede wszystkim zgodnego w swojej formie i prezentującego się dobrze, gdyż poszczególne elementy już są naprawdę mocne. 

Utwory przygrywające w tle mogą się podobać, gdyż starają się wprowadzić, do dosyć ogranych utworów z gier czy filmów fantasy, sporo nowoczesnych elementów. Brzmi to ciekawie i zdecydowanie wyróżnia się na tle mętnej w tej kwestii konkurencji. Dialogi niestety nie zostały udźwiękowione, w związku z czym pozostaje nam tylko jedynie czytanie. Zdecydowanie lepiej wypada lektor, który swoim głosem znacząco podnosi nasz poziom zainteresowania światem przedstawionym. Świetne wczucie się w rolę,  pozwoliło osiągnąć wysoki poziom, co jest szczególnie ważne w tak istotnej roli dla całej historii. 

Tower of Time jeszcze potrzebuje sporej ilości szlifów, jednakże jest to naprawdę dobra podstawa pod niezłego RPGa. Gra posiada kilka mankamentów i niedoróbek, bądź małych problemów, lecz twórcy mają jeszcze sporo czasu na wdrożenie ważnych zmian. Najważniejsze jest jednak to, że tytuł  potrafi wciągnąć i wypada w tym bardzo dobrze. Szkoda tylko, że gra prezentuje się tak jakby została jedynie przeniesiona z platform mobilnych i brakuje jej jednak takiej większej głębi produkcji tworzonych przede wszystkim na PC.