Project Luminous - Czym będzie nowa inicjatywa w świecie Star Wars?

 

Dotychczas Disney utrzymywał dość niespójną i nieco zadziwiającą strategię w kwestii marki Star Wars, utrzymując szczególnie twórców gier w stanie praktycznej pełnej kontroli.

 

 

Po podzieleniu kanonu na Legendy i na aktualny kanon, który rozwijany jest na wiele sposobów. Najlepszym przejawem tego procesu był najnowszy film Gwiezdne Wojny Skywalker. Odrodzenie, gdzie ujrzeć mogliśmy powrót Imperatora Palpatine'a.

 

Otóż (to może być spoiler, zatem uważajcie, choć to raczej nie będzie dla Was już zaskoczeniem) w ciągu całego filmu nie pojawia się ani na moment informacja mówiąca o tym skąd się zaistniała sytuacja. Ba, nie ma tam nawet wskazówek, gdzie powinniśmy ich poszukać. Całe szczęście fani poratowali inne osoby.

 

W ostatnich latach wszystkie gry tworzone i wydawane przez Electronic Arts musiały się zmagać z procesem zatwierdzania... prawie, że wszystkich elementów! W naszej branży proces ten jest absurdalnie wręcz irytujący oraz przedłużający prace nad tytułami.

 

Dostrzec łatwo można także, że praktycznie tylko w przypadku tego medium mowa była jedynie o tytułach wydawanych w poprzednich Erach. Tym razem sytuacja ma być inna i o wiele bardziej rozbudowana....

 

Disney podobno zdecydował się na stworzenie jednego, ogólnego uniwersum, za które przynajmniej na ten moment mają odpowiadać: Claudia Gray, Justina Ireland, Daniel José Older, Cavan Scott czy Charles Soule.

 

Firma chce tym razem zapewnić twórcom nieco więcej wolności, na czym najmocniej skorzystać mogą właśnie gry wideo. Z resztą podobno wielkim otwarciem ma być specjalny tytuł od Electronic Arts.

 

Założeniem jest uzyskanie gigantycznego, żyjącego świata przedstawionego, w którym historii nie brakuje, wiele z nich zachodzi w tym samym czasie, a my będziemy mogli z wielu miejsc czerpać fascynujące opowieści ukazywane zarówno w filmach i serialach, jak również w książkach, komiksach oraz grach komputerowych. Jako wzór posłużyło uniwersum MCU, które również otwiera się na seriale strumieniowane przez ich własną platformę Disney+.

 

Na ten moment nie wiemy czego się możemy spodziewać po firmie mającej dotychczas zdecydowanie odmienną taktykę, przez którą z resztą na przestrzeni wielu lat pojawiło się sporo problemów dotykających chociażby Star Wars 1313, gdzie konsultacje często zaprzeczały sobie same.

 

Zauważyć należy, że podobno od tej pory historie prezentowane w ramach kolejnej filmowej trylogii mają porzucić losy rodziny Skywalkerów, koncentrując się na zupełnie nowych wyzwaniach oraz historiach. Być może od razu poznamy jakieś ogólnikowe zagrożenie, z którym będą się zmagać postacie z poszczególnych materiałów.

 

Czego się spodziewacie po nowym podejściu? Na co liczycie? Spodziewacie się rewolucji? Dajcie nam znać w komentarzach!