BeeFlame Studio to ekipa kilkunastu osób, która od paru lat skupiona jest obecnie na produkcji „Grey Skies”. „Szare Nieba” to gra action adventure nastawiona w dużej mierze na fabułę. Fabułę, której od samego początku poznajemy tylko strzępki, a cały ciężar gatunkowy zdarzeń odkrywamy dopiero stopniowo, brnąc dalej i zagłębiając się w niewiadome.
Naszym protagonistą jest tajemniczy Wędrowiec. Tajemniczy nie tylko dlatego, że nie wiemy nic o jego przeszłości, ale także z tego powodu, iż utracił swą pamięć, na skutek czego teraz może miotać się, usiłując zdać sobie sprawę z tego, co go spotkało. Jako postać budzimy się w świecie, którego nie jesteśmy w stanie zrozumieć. Otwierając oczy, znajdujemy się w jaskini, a obok pali się ognisko. Instynktownie czujemy, że musimy wydostać się na zewnątrz i chociaż spróbować poznać prawdę o otaczającym świecie.
Wszystko wydawałoby się dziecinną igraszką, gdyby z oddali nie dochodziły do nas podejrzane dźwięki. Wiedząc, że nie mamy innego wyjścia, jak tylko zmierzyć się z tym, co nasz czeka, ruszamy odkryć ich źródło, będąc uzbrojonym tylko w telefon komórkowy.
I to teraz rozpoczyna się właściwy pierwszy etap rozgrywki. Będąc skołowanym i niemal bezbronnym w stosunku do krążących nieopodal istot, trzeba stawić czoła nieznanemu niebezpieczeństwu. Gołym okiem jesteśmy w stanie dojrzeć zmiany w strukturze świata, a spoglądając przez obiektyw smartfona możemy dojrzeć wyraźnie czyhające na nas zło i doraźnie mu zaradzić, wykonując fotografie. Podczas panicznej ucieczki, w potrzebie natychmiastowego wydostania się, czekają na nas rozmaite zagadki logiczne i poukrywane sekrety.
Napotkane zjawy, demony i duchy mają proste zadanie – zatrzymać nas w otchłani. Do naszej dyspozycji w ramach pomocy pozostaje tylko telefon komórkowy – element do rozwiązywania zagadek, walki z przeciwnikami oraz odkrywania ukrytych miejsc, przedmiotów i elementów.
Jaskinia jest tylko jednym z kolejnych etapów. Naszym zadaniem jest zbieranie urywków wspomnień oraz rozmowy z napotkanymi postaciami, które to będą w stanie rzucić nieco więcej światła na to, co się dzieje oraz co czyha w zakamarkach naszej przyszłości.
Demo, zaprezentowane przez BeeFlame Studio na Pyrkonie, było całkiem udane. Nieśmiało muszę przyznać, że pomimo wrzawy panującej dookoła napędziło mi nieco strachu, gdy stanąłem oko w oko z nadciągającymi zjawami (chociaż wiele nie potrzeba, by mnie przestraszyć). Na zdecydowanie mocną stronę produkcji wybija się ścieżka dźwiękowa. Łagodne, acz nieco niepokojące dźwięki przywodzące na myśl największe dokonania muzyki klasycznej bardzo pasują do gameplayu, harmonijnie współgrając z tym, co dzieje się na ekranie.
Twórcy zapowiadają, że w rozgrywce można spodziewać się elementów craftingu, a ona sama ma mieć długość około ośmiu godzin. Gameplay z perspektywy trzeciej osoby pozwoli na lepsze wczucie się w sytuację bohatera i odkrywanie tajemnic Szarych Niebios. Wybory przez nas podejmowane będą miały odzwierciedlenie w otaczającym świecie, a one same zdeterminują ostatecznie to, jak zakończy się nasza historia.
Z tego, co udało mi się dowiedzieć, premiera tej znajdującej się na całkiem zaawansowanym etapie produkcji, zaplanowana jest na pierwszy kwartał przyszłego roku. Nie jest to zbyt szybko, lecz należy mieć na uwadze, iż cała dwunastoosobowa grupa działa „z doskoku”, praktycznie bez budżetu. Na BeeFlame Studio trzeba spojrzeć jako na ekipę ludzi rozproszonych po całym kraju, aczkolwiek z zapałem do pracy i wiarą w powodzenie projektu, nad którym tak ciężko od dłuższego czasu pracują.
Gra zostanie wydana na PC oraz w późniejszym czasie na konsole XONE i PS4.
Myślę, że za najlepszy komentarz odnoście panującego w grze nastroju mogą robić słowa pochodzące ze zwiastunu:
„Wyobraź sobie, że budzisz się w świecie, który w niczym nie przypomina rzeczywistego. W świecie, w którym Szare Niebiosa kryją w sobie klucz do zagadki niepamięci. Nie wiem, czy ta kraina rozpada się od tysięcy lat, czy te skały kruszą się pod wpływem mojego spojrzenia. Czy jestem bogiem jej mieszkańców, zwykłym wędrowcem, czy zwierzyną. Kolejne kroki sprawiają, że wydaje mi się lepiej rozumieć prawa związana z tym niezwykłym światem. Kolejne sytuacje zdają się splatać w mojej głowie w nieprawdopodobną całość, której kluczem jest ona. Czuję się winny całego tego zamieszania. Nienawiści, którą targają serca skalanych moją obecnością. Mam wrażenie, że odebrano mi mój świat. Ten, w którym się narodziłem i gdzieś u kresu mojej wędrówki otrzymam odpowiedź, za jakie grzechy pokutuję w tym przedsionku piekła. Strach napełnia moją duszę, ale będę szedł, aż odkryję prawdą, a światło Księżyca będzie moim drogowskazem”.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
A moim zdaniem nie wygląda to dobrze bo wygląda bardzo amatorsko tak bym to nazwał...