Tamer Adas | 5 lipca 2021, 23:05
Poniższa recenzja Acer Nitro XV272U zaoferuje Wam ocenę zalet oraz wad monitora dla graczy, jego specyfikacji, zalet oraz testu w grach.
Granie w 4K to wciąż dla większości graczy poziom niedostępny, szczególnie z uwagi na obecne problemy w segmencie kart graficznych i podzespołów w ogóle. Warto zatem zastanowić się nad wykonaniem połowy kroku i wskoczyć na poziom QHD, obsługiwany obecnie w średnim segmencie finansowym. To właśnie do tego typu osób skierowany jest nowy model z linii Acer Nitro XV2, który miałem okazję zreceznować w ostatnim czasie. To jednak nie jedyna grupa, która będzie mogła docenić gamingowy monitor z QHD, 144 Hz, 1 ms czasu reakcji i HDR-em 400. Kto mógłby i powinien się zainteresować tę propozycją? Do kogo jest skierowana? Co potrafi?
Monitor trafia do graczy w standardowym kartonie z w zasadzie absolutnie klasycznym pakietem zabezpieczeń, gwarantujących zarówno bezpieczeństwo, jak i komfort wyciągania konstrukcji. Niestety producent nieco zawiódł pod względem oznakowania, z której strony znajduje się optymalne położenie styropianowego opakowania. To zwiększyłoby ochronę oraz zapewniłoby wyższy poziom użytkowania. Wskazanie, że to właśnie z tej strony znajduje się najbardziej optymalna przestrzeń do wyciągnięcia pozwoliłoby sprawniej i spokojniej wyciągnąć zestaw.
Urządzenie bazowo składa się z trzech elementów, podstawy i stopki mających elegancki, stonowany styl, uzupełniony o efektowne czerwone elementy. Takie połączenie wypada naprawdę atrakcyjnie, utrzymując pełną spójność z całą rodziną Nitro. Do tego dochodzi gwiazda, czyli spora przekątna ekranu dysponująca niezłą, 27 calową przekątną, wąskimi ramkami oraz nieco większą u sporu, gdzie na środku umieszczono logo producenta. Z tyłu znajdziemy dość duże, rozbudowane elementy obudowy, mające o wiele bardziej agresywną formę, znaną z podobnych modeli pokroju recenzowanego Acer Nitro VG240Y.
Po prawej stronie (od frontu) umieszczono przyciski oraz joystick, z użyciem których będziemy mogli obsłużyć urządzenie, a po lewej umieszczono podwójny hub USB. U spodu znajdziemy dwa złącza HDMI 2.0, DisplayPort, audio, zasilania oraz USB do wykorzystania złącz.
Całościowo obudowa jest dość spora, konstrukcja do najlżejszych nie należy, ale generalnie jest naprawdę dobrze wykonana i stabilna w swoim funkcjonowaniu. Baza opracowana została w solidny sposób, a mechanizmy obrotowe nie tylko prezentują się efektownie, ale mają też inną istotną zaletę. Otóż ruch z nich uzyskiwany jest niezwykle płynny oraz stabilny w swoim funkcjonowaniu, dzięki czemu o wiele łatwiej będziemy mogli dobrać preferowaną pozycję i to nawet pomimo szerokich kątów widzenia (178 stopni). Wykonanie oraz zastosowane materiały stoją na wysokim poziomie, nie zawodząc oraz błyszcząc za sprawą odmiennej stylistyki wykończenia naprzemiennymi paskami oraz błyszczącym logiem producenta na prawym skrzydle.
Acer zdecydował się postawić na 8-bitową głębię kolorów z jasnością na poziomie 400 nitów, o czym warto pamiętać nie tylko w kontekście grania. Przy tych parametrach warto sprawdzić dostępne tryby funkcjonowania oraz poziomy zmian poszczególnych parametrów. Zapewniony interfejs oferuje możliwości sporych zmian, z pomocą których będziemy mogli urządzenie dostosować w kontekście właśnie pracy. Przy growych aspektach będziemy mogli bardzo szybko zmęczymy wzrok podczas pracy.
Gdy dostosujemy sobie wszystko lub skorzystamy z odpowiadającego nam trybu będziemy mogli delektować się szybkim obrazem w bardzo dobrej rozdzielczości QHD. Producent zdecydował się dodatkowo zabezpieczyć wzrok poprzez wprowadzenie pakietu technologii BlueLightShield, Flickerless, Acer ComfyView, Low Dimming, za sprawą których urządzenie otrzymało prestiżowe certyfikaty TUV oraz Eyesafe.
Swoje przygody z omawianym monitorem rozpocząłem od Star Wars Jedi Fallen Order, gdzie miałem okazję zaznajomić się z wielką porcją szczegółów w wydaniu wersji na nową generację. Przy tej okazji mogłem ujrzeć bardzo dobrze funkcjonujący HDR, który co prawda nie był super widzący, ale w wielu ciemnych miejscówkach świetnie zrealizował swoje zadanie. Podobnie, choć i równie efektownie odbyło się to również w przypadku mocno stylizowanego Control z jego niekiedy imponującymi scenami oraz pomysłami na określone wydarzenia. Nie mogło zabraknąć także różnorodnego Night City wprost z Cyberpunka 2077, który dzięki rozdzielczości QHD oraz szczegółowego pokrycia barw w ramach DCI-P3 Delta E<2, możemy liczyć na sporą porcję pięknych i wyjątkowych miejscówek wypełnionych kolorowymi postaciami oraz obiektami w tym zniszczonym miejscu.
144 Hz docenimy przy dynamicznych tytułach sieciowych, mogących funkcjonować efektownie nie tylko z 144 i 120 klatkami na sekundę, ale za sprawą technologii AMD FreeSync będziemy mogli liczyć na znakomitą synchronizację, nawet podczas najbardziej intensywnych potyczek w Fortnite czy też w Apex Legends. Wiele zyskuje również nastawiona na nieco inny typ zabawy FIFA 21, gdzie jeszcze płynniej przechodzić będą poszczególne, “telewizyjne” ujęcia.
Bardzo ciekawym w kontekście testu tytułem okazało się Scarlet Nexus, korzystające zarówno ze stylistyki anime jak również i z realistycznego modelu graficznego oraz efektownego grania kolorami oraz kontrastem, świetnie ukazującymi jakie maksima posiada urządzenie. Dzięki temu delikatne linie przełamujące kolory prezentujące się jeszcze efektowniej.
Nowy Nitro bardzo dobrze radzi sobie także z niezależnymi propozycjami, takimi jak chociażby Hades czy Peaky Blinders: Mastermind, gdzie ręcznie rysowane modele korzystają na świetnej synchronizacji FreeSynca, nadającej obu propozycją przyjemnego wykończenia, poprzez które dostrzeżemy praktycznie wszystkie najmniejsze detale poszczególnych działań zarówno ofensywnych jak i defensywnych czy skradanych.
Dotychczas rodzina Acer Nitro XV2 (Nitro XV272U) obcowała w nieco wyższych parametrach, choć zachowano także rozsądną cenę jak na oferowane parametry. Omawiany przeze mnie wariant z QHD i 144 Hz to urządzenie bardzo dobre dla graczy poszukujących płynnego przejścia z Full HD na wyższy poziom, zachowując przy tym przeszło 120 klatek na sekundę. W moim przypadku model testowałem z konsolą Xbox Series S, mogąc się delektować zaletami obu urządzeń. Jeżeli chcecie wykonać kolejny krok na poziomie standardu to jest to propozycja, która może zagwarantować Wam bardzo dobre parametry oraz jakość, operujące zarówno w segmencie PC-towym jak i konsolowym. To naprawdę mocna propozycja dla osób, które poszukują monitora do obu urządzeń, pomiędzy którymi będzie się można przełączać.
Omawiany monitor ma całościowo dość dużą obudowę, nie mogącą się równać chociażby z wąziutkim iiyama G-MASTER G2740QSU-B1, jednakże wielbiciele odważnych wizualnie modeli będą zadowoleni. Tu zdecydują indywidualne preferencje oraz przywiązanie do takiego czy innego designu. Jeżeli uda Wam się zgarnąć XV272U w dobrej cenie, nie zawiedziecie się!
Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!
Komentarze [0]:Wszelkie Prawa Zastrzeżone.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu