Tamer Adas | 16 kwietnia 2024, 23:55
Czas wakacyjny powoli się na dobre rozpoczyna, a wraz z nim nie zabraknie i naszych urlopów, które nie zawsze odbywamy bez sprzętu. W związku z tym warto zawczasu pomyśleć o dobrym nośniku, który będzie nam towarzyszył w trakcie wypraw, doskonale radząc sobie w trudnych czy po prostu nietypowych warunkach. Jedną z takich propozycji jest zewnętrzny SSD - ADATA SD810. Nośnik dostarcza użytkownikom kompaktowy rozmiar, elegancką obudowę wytrzymałą na liczne czynniki, ze wsparciem dla wysokiej wydajności oraz zabezpieczeniami przed zalaniem czy negatywnymi aspektami upadku. Zapraszamy Was do naszej recenzji modelu, który ma szansę spisać się w bardzo dobry sposób.
ADATA SD810 jest dyskiem kompaktowym (72,7 x 44 x 12,24 mm), w zasadzie nazwanie go kieszonkowym idealnie odwzorowuje faktyczny rozmiar nośnika, jaki trafił w moje ręce. To, co od razu rzuca się w jego przypadku w oczy, to piękna, czarna, matowa barwa obudowy, która przyjemnie wpada w oczy. To spora zaleta estetyczna, gdyż minimalizm przebija białe logo marki po lewej stronie frontu oraz dopisek SSD po prawej. Z tyłu zdecydowano się umieścić oznaczenia techniczne, które nie oszukujmy się, sprawiają, że wszystkie urządzenia prezentują się przez nie zdecydowanie gorzej. Zadziwia bardziej jednak kwestia tego, że z jakiegoś powodu zdecydowano się postawić na wypukłe litery, co… nie ma najmniejszego sensu. Ciężko jest znaleźć jakiekolwiek uzasadnienie dla takiej decyzji…
Z boku znajdziemy dodatkowy wyróżnik w postaci zastosowania odblaskowej przestrzeni pomiędzy ramką zewnętrzną. SD810 ze swoim bardziej podróżniczym nastawieniem dostarcza dodatkowo zamknięcie. Po skrzydłem kryje się gniazdo USB-C, zabezpieczone specjalną gumą. To właśnie ona powoduje, że całość potrafi sobie poradzić w obecności przewijającego się wokół kurzu, piasku czy wody. Najważniejsze zawsze pozostaje to, aby skutecznie całość zamknąć, gdyż tylko tak uzyskamy pełne zabezpieczenie dysku w jego najbardziej wrażliwych miejscach.
Przyznam się szczerze, że wybrana estetyka zdecydowanie trafia w moje gusta, a proste zabiegi powodują, że całość w rękach czy przy komputerze lub konsoli prezentuje się godnie. Spostrzegam tutaj jednak pewien problem. Otóż w chwili, gdy urządzenie wypadnie nam (dotyczy to głównie wersji czarnej) na przykład w lesie czy parku, możemy mieć później mały problem, aby odnaleźć niezbyt duży czarny przedmiot. Podświetlenie zawarto jedynie w środku pod zakrywką, zatem ten aspekt nie będzie dla nas przydatny. To oczywiście kwestia mogąca być kłopotem dla wielu sprzętów, ale jakby nie patrzeć poza terenami miejskimi czerń może mieć i taki wymiar.
Jednym z aspektów, które są najistotniejsze podczas codziennego użytkowania dysku SD810 jest jego konstrukcja, a dokładnie rzecz ujmując jej zwiększona odporność. ADATA zdecydowała się zadbać o rozwiązania, które umożliwiły zdobycie certyfikatu IP68, potwierdzającego odporność na wodę oraz pył.
Sprzęt doczekał się gniazda USB-C oraz dwóch przewodów USB-C do USB-A oraz USB-C do USB-C. Niestety jest to ten przypadek, gdy otrzymujemy akcesorium, które sprawia, że nośnik traci swój pełen potencjał. Jeżeli chcemy liczyć na wyniki jak najbliższe 2000 MB/s, koniecznie musimy pozyskać przygotowany i wspierający przewód (oraz mieć odpowiednie miejsce na swojej płycie głównej).
Uniwersalność ADATA SD810 sprawia, że użytkownicy mogą swobodnie wykorzystać ten model także z konsolami PlayStation 5 oraz Xbox Series. Od razu jednak sygnalizują, że rezultaty wydajnościowe nie umożliwiają uruchamiania tytułów z tego nośnika. Możemy je tam zapisywać, ale możliwość zagrania jest jedynie w przypadku przerzucenia plików bezpośrednio na jednostkę od Sony i Microsoftu.
Pamiętać należy również o tym, że tradycyjne złącze USB obsługuje maksymalnie 10 Gbps, w związku z czym połowę wydajności maksymalnej “tracimy”. Niemniej średnia praca z grą Cyberpunk 2077 na modelu USB-C i tak operuje na poziomie około 11116 MB/s, w momencie zapisy, gdy pojemność mamy całą do dyspozycji.
Poniższe wyniki uzyskane w programach testowych porównaliśmy względem bliźniaczego dysku ADATA SE880 Elite External SSD Gen2 x2 Type-C, nastawionego do bardziej biurowo-domowych rozwiązań. Z racji, że są to modele siostrzane, rezultaty wydajnościowe są naprawdę bliskie sobie.
Co prawda ADATA SD810 nie dysponuje własnym dodatkowym oprogramowanie, ale producent włożył spore pokłady pracy, aby jego nośnik był kompatybilny z większością współczesnych urządzeń. W ten sposób zarówno Mac-i, komputery osobiste, tablety z Androidem czy smartfony z serii IPhone 15 są wspierane i można z nich korzystać w zasadzie zaraz po podłączeniu.
Pod wieloma względami ADATA SD810 jest naprawdę atrakcyjną propozycją szczególnie na taki, coraz cieplejszy okres w roku, gdy chcemy wybrać się w podróż pełną zdjęć i wspomnień. Producentowi udało się opracować naprawdę kompetentne urządzenie, które działa naprawdę dobrze, wyciska niemalże pełną szybkość z dostępnych złączy USB. W kompaktowym rozmiarze potrafi stanowić naprawdę dobrego towarzysza podróży, oferując niezłe rezultaty, sporą pojemność oraz parametry, zapewniające szansę na szybkie przerzucanie najważniejszych dla nas treści. W efekcie bez względu na potrzeby wyjazdowe otrzymujemy świetne rezultaty oraz pojemność w ramach kompaktowej formy.
Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!
Komentarze [0]:Wszelkie Prawa Zastrzeżone.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu