Tamer Adas | 27 marca 2024, 16:00
Serdecznie zapraszamy Was do naszej recenzji efektownej myszki premium dla fanów e-sportu - Glorious D 2 PRO. Ultralekki model dla graczy doczekał się naprawdę niezłej specyfikacji, klasycznej konstrukcji z elegancją i szeregiem zalet, które sprawiają, że ta jednostka może zaoferować. Czy jest to faktycznie jedna z najlepszych propozycji za swoje pieniądze? Co warto wiedzieć o sprzęcie, stającym do rywalizacji z flagowymi urządzeniami najbardziej znanych producentów?
Glorious zdecydowało się pójść na przekór wielu trendom, oferując w ramach swoich urządzeń takich jak MODEL D 2 PRO, nie tylko dopracowane i staranne zapakowanie, ale i zabezpieczenia urządzenia. Przygotowany pakiet to również spora ilość elementów składowych.
Poza samą myszką otrzymujemy spory, opleciony przewód USB-C, dostępna jest również przejściówka USB-C do USB-A czy odbiornik do podłączenia 1 kHz. Przygotowano również naklejkę, zapasowy zestaw ślizgaczy oraz pakiet dokumentów, czyli zestaw bardziej rozbudowany, niż przyzwyczaja znana konkurencja.
Ewidentny powrót w ostatnich latach w stronę klasyki peryferiów wypada naprawdę pozytywnie także w przypadku omawianej dziś myszki Glorious D 2 PRO. Przygotowany dla praworęcznych graczy model może się pochwalić znakomitym wyważeniem oraz lekkością, choć nie zaprzeczę, że pierwsze wrażenia były nieco nietypowe. Ze względu na uzyskanie jedynie 60 gramów, w ramach pełnej obudowy, odnosiłem wrażenie, że mam do czynienia z bardzo wrażliwym gryzoniem. Poczucie pewnej pustki pod naszą dłonią jest niestandardowe i wymaga od graczy odpowiedniego przyzwyczajenia się. To nie jest żadna wada, ot mamy do czynienia z nieco zaskakującym uczuciem, które z czasem zwyczajnie do nas przemówi.
Zasadnicza część obudowy składa się z ładnie prezentującego się czarnego plastiku, który bardzo dobrze z sobą spasowano. Pomimo tego, że odczuwalna jest pustka we wnętrzu, nie razu nie zdarzyło mi się, aby cokolwiek skrzypiało, wyginało się czy poddawało się siły dłoni. Zawsze miałem pewność, że wszystko skutecznie ze sobą połączono, oferując wysoki poziom jakości i satysfakcji z użytkowania. O ile mikro kawałeczki kurzu bywają dość mocno widoczne, o tyle wbrew pozorom te nie pojawiają się aż tak szybko na powierzchni. Ta skutecznie radzi sobie również z palcowaniem, przy czym dostrzegalne są zabrudzenia, które nie zawsze jesteśmy w stanie szybko czy bezproblemowo wyeliminować.
Matową stylistykę uzupełniają ciemniejsze, błyszczące przypadku boczne oraz górny do zmiany DPI, przed którym znaleziono przestrzeń na wygładzony, lekko gumkowaną rolkę. Wyjątkiem pozytywnym jest mieszczące się po prawej stronie małe logo producenta oraz nazwa modelu, które w swoim rozmiarze i tak wpadają w oczy ze swojej strony. Na spodzie mamy do czynienia z również małymi ślizgaczami, które pokrywają niemałe przestrzenie na czterech rogach i zachowują przy tym zaoblenia na krawędziach. Na środku znajduje się sensor mieszczący się tuż obok diody aktualnego stanu urządzenia (kolorowy wskaźnik DPI) oraz przełącznik zasilania. Nie zabrakło ładnie umieszczonego nieco wyżej loga producenta oraz oznaczeń technicznych na spodzie.
Całość prezentuje się naprawdę atrakcyjnie, doskonale spisuje się podczas pracy czy zabawy, stawiając na skuteczną konstrukcję. Jej wysokość powoduje, że podczas długich sesji nie mamy problemu ze zmęczeniem dłoni, która miękko osiada na urządzeniu. Glorious D 2 PRO jest naprawdę nieźle zbalansowana, choć odnoszę nieco wrażenie, że można by popracować bardziej nad tyłem, gdyż jest tam pole do usprawnień. Świetnie wypadają spore i ładnie opracowany boczne przyciski, które nie tylko gładko się klikają, ale poprzez swoją wielkość zawsze są przez nas błyskawicznie odnajdywane.
Odnotować zdecydowanie należy pełną spójność zestawu, który nieźle łączy ze sobą aspekty matowe z błyszczącymi. Wszystkie elementy wykonane zostały ze sporą starannością do detali, dzięki czemu całość z pewnością dostarczy nam satysfakcję przez długi czas. Zaimplementowana rolka chodzi płynnie, ale wklikuje się nieco zbyt twardo. Nieco wydłużony korpus względem konkurentów mniejszych poprawia stabilność działania, niezwykle przydatny podczas spokojniejszych aktywności.
Naturalnie zaletą w użytkowania myszki Glorious D 2 PRO okazuje się lekkość całej konstrukcji oraz jej klasyczny pełny wymiar. Do czynienia mamy z lekko nastawionym na praworęcznych modelem, który ze względu na swoją ogólną wysokość dostarcza wiele wypoczynku. W ten sposób jesteśmy w stanie pracować nieco dłużej, bez obaw o zmęczenie dłoni w jej kluczowych sferach w trakcie aktywności. Zapomnieć nie można również o kolejnej zalecie w postaci pojemnego akumulatora, który nie tylko umożliwia nam bardzo długą pracę, ale także ładuje się niezwykle szybko. W ten sposób pamiętać musimy tylko o tym, gdzie znajduje się przewód, gdyż zbyt często nie będziemy po niego sięgać.
Domyślne ustawienia zapewnią nam pełną satysfakcję przy pracy w rozdzielczościach QHD oraz 4K. Pod kątem pracy w różnych miejscach problemem okazuje się brak łączności bezprzewodowej poprzez technologię Bluetooth. O ile zaimplementowanie połączenie 2,4 Hz to klasyka, o tyle pierwszy raz zdarzyło mi się, że… podłączony obok adapter od słuchawki wpływał na działanie myszki. Tak było w tym przypadku, co doprowadziło do przepływania kursora, tracąc przy tym całkowicie precyzję. Praca w takim wariancie nie jest możliwa, w związku z czym musimy przenieść któryś adapter w inne miejsce.
Jak już mogliście się zapoznać w poprzednich akapitach, zdecydowanie na plus Glorious D 2 PRO należy uznać pojemny akumulator, który spisuje się znakomicie. W trakcie aktualizacji oprogramowania w ciągu zaledwie minuty odzyskałem około 35% poziomu naładowania, w wyniku czego praktycznie 2 tygodnie mogłem korzystać ze sprzętu w ramach dostępnych 1000 Hz. Deklarowane 80 godzin działania w zasadzie chyba udało mi się przebić i to z niemałym zapasem (jakieś dodatkowe 10 godzin!) Skoro już o tym mowa to muszę wspomnieć także o nieco zadziwiającym zjawisku. Otóż przed aktualizacją oprogramowania myszki, zdarzyło mi się, że dwa lub trzy razy model na sekundę zaniemógł. Ponowne uruchomienie go sprawiło, że wszystko powracało do normy. Gdy jednak doszło do wirtualnego ulepszenia, sprzęt działał bez żadnych kłopotów.
Lekkość wspomnianej obudowy idzie krok w krok z wytrzymałością i dokładnością przełączników przycisków. W efekcie te dostarczają poziom 100 milionów kliknięć, stanowiących zapewnienie o świetnym działaniu przez bardzo długi czas. Niekiedy zdecydowanie lepszy niż w przypadku konkurencyjnych “gryzoni”. Błyskawicznie reagują autorskie przełączniki optyczne Glorious, które według producenta są w stanie zapewnić opóźnienie na poziomie zaledwie 0,2 ms, co przy 1 sekundzie w ramach doboru 1000 Hz częstotliwości odświeżania zapewnia bardzo dobry rezultat.
Fani chwytów pal i claw mogą liczyć na sporą i atrakcyjną dla siebie powierzchnię, która oferuje jest nie tylko przyjemne dla dłoni doznania, ale skutecznie, ze względu na lekką chropowatość, nie ślizga się nawet w momencie, gdy nasza dłoń mocno się poci. Stabilność odczuwamy pełną, co podczas e-sportowego grania jest naprawdę ważne. Detale jak skutecznie wyszlifowane kanaliki na palce czy wyżłobiona rolka sprawiają, że kontrolę mamy pewną bez względu na rozmiar naszej ręki.
W trakcie suchych teksów przekonać się możemy, że nie jest to model idealny i to nie tylko ze względu na to, że funkcjonuje droższy wariant z wyższą częstotliwością pracy. Poza zakłóceniami obsługa Glorious D 2 PRO jest ograniczona bez wykorzystania przewodu. Jeżeli chcemy zmienić domyślne ustawienia wartości progów DPI, musimy w tym celu sięgnąć po kabel. Domyślne wartości to 400, 800, 1600 oraz 3200, aby móc wykorzystać dostępne poziomy 10000, 20000 czy nawet 26000, musimy już skorzystać z aplikacji Glorious CORE oraz ustawienia z sekcji Performance.
Tradycyjne produkcje takie jak spokojne i horrorowo-przygodowe Alone in the Dark, znacznie bardziej dynamiczny The Outlast Trials czy Cyberpunk 2077 Widmo Wolności zyskują nie tylko na atrakcyjnej specyfikacji, ale także w szczególności na sporej lekkość i otwartości na personalizację. 3 progi ustawień wraz z szeregiem narzędzi powodują, że czerpiemy pełną satysfakcję w trakcie grania, szczególnie w momencie, gdy nie musimy pamiętać o konieczności pilnowania poziomu naładowania.
Już na opakowaniu jednoznacznie producent sygnalizuje, że mamy do czynienia z myszką dla fanów e-sportu. Specyfikacja jasno wskazuje wyższy próg jakościowy i ten faktycznie taki jest. Imponujący pod wieloma względami jest potencjał wywodzący się z sensora Glorious BAMF 2.0 Optical. To w chwili obecnej bez dwóch zdań jedna z najlepszych platform, która oferuje doskonałe pole do fanów, zagrywających się tysiącami godzin na wysokich poziomach rankingów w League of Legends czy w Counter Strike’u 2. W zasadzie bez względu na to, jakim komputem i stanowiskiem dysponujemy, możemy dostosować myszkę do swojego własnego stylu gry. Zarówno snajperzy, jak i operujący pomiędzy liniami gracze będą mogli dobrać sobie rozdzielczość, częstotliwość oraz szybkość reakcji, w zależności od tego, co ma dla nas większe wrażenie. Nawet w ramach maksimów uzyskujemy topowy poziom działania, niekiedy imponującą precyzję oraz stabilność, bez względu na to czy preferujemy rozgrywkę bezprzewodową czy przewodową, gdy trakcie zawodów możemy liczyć na wytrzymałość i płynny ruch oplotu po podkładce.
Producent ze swojej strony przygotował naprawdę elegancko i minimalistycznie prezentującą się aplikację Glorious Core. Z jej poziomu użytkownicy mają okazję do sprawdzenia, zmodyfikowania czy po prostu dostosowania sprzętu marki do własnych potrzeb. Nie inaczej było w moim przypadku oraz modelu D 2 PRO, który po podłączeniu przewodowym zaktualizował się i… w ciągu dosłownie dwóch czy trzech minut jednocześnie odzyskał przeszło 30% poziomu akumulatora!
Samo oprogramowanie jest naprawdę przejrzyste i intuicyjne, łatwo umożliwia nam dotarcie to najbardziej interesujących funkcji oraz dostosowania ustawień do własnych preferencji. Widoczny jest spory wkład pracy, aby nawet niedzielni gracze wiedzieli, z jaką opcją mają aktualnie do czynienia. Personalizację możemy zrealizować w pełni nie tylko poprzez sześć przycisków otwartych na mapowanie, ale także poprzez 3 osobne profile z zapisami naszych preferowanych ustawień. Minusem w tej sferze jest niestety brak wsparcia dla języka polskiego, przez co należy radzić sobie jedynie z angielskim.
Wydając mniej więcej 400 złotych na myszkę oczekujemy, że ta będzie pod wieloma względami absolutnie topowa. Bez wątpienia Glorious D 2 PRO jest interesującą propozycją, którą wyróżnia między innymi rozmiar przy ultra lekkiej konstrukcji, klasyczny design oraz świetna precyzja i szybkość. Specyfikacja techniczna oraz faktyczne rezultaty w testach jednoznacznie potwierdzają, że mamy do czynienia z faktycznie flagowym sprzętem z wysokiego segmentu. Fani e-sportowej rozgrywki mogą również liczyć na wariant 4K/8KHz, który najbardziej odpowiadać będzie graczom stawiającym na rozgrywkę na najwyższych ustawieniach z najlepszymi monitorami i platformami, gdzie ten potencjał zostanie ujarzmiony.
Jeżeli nie chcecie rywalizować o każdą mikrosekundę w CS2, ale po prostu lubicie się dobrze zabawić, poszukujecie modelu bezprzewodowego, nastawionego na świetne rezultaty oraz wysoką jakość, to zdecydowanie powinniście wybrać model bazowy. Ten po prostu oferuje pod wieloma względami topowe części, znakomite zalety, choć… nie zabrakło kilku wad. Niemniej to jeden z tych modeli, które wybijają się nawet w sferze długości działania na pojedynczym ładowaniu, które w 2024 roku odbywa się faktycznie rzadko i sprawia, że z przyjemnością zapominamy, gdzie pozostawiliśmy przewód. 400 złotych to spora kwota jak na myszkę, ale w zamian otrzymujecie “gryzonia” wysokich lotów, który przez lata wyróżniać się będzie szeregiem zalet!
Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!
Komentarze [0]:Spis treści:
Wszelkie Prawa Zastrzeżone.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu