Jeden z najlepszych w swojej kategorii? Kingston Fury Renegade 2 TB PCIe 4.0 NVMe M.2 wypadł naprawdę nieźle w naszym teście!

Tamer Adas | 8 kwietnia 2024, 16:15

W ostatnim czasie miałem okazję odświeżyć swojego PC-ta, w którym mogę obecnie dysponować świetnym dyskiem SSD Kingston Fury Renegade 2 TB PCIe 4.0 NVMe M.2. Jedna z najnowszych propozycji znanego producenta jest w zasadzie zwieńczeniem tego, co firmie udało się na przestrzeni lat zbudować. Dla wielu graczy, planujących przejście na nową platformę ten model może się wydać naprawdę atrakcyjny, gdyż zapewnia sporą pojemność, imponującą wydajność oraz bardzo dobrą kulturę pracy. Czy jest to obecnie jedna z najlepszych propozycji pod kątem ulepszenia swojego PC-ta? Zapraszam Was do swojej recenzji!

Pierwsze chwile z Kingston Fury Renegade 2 TB PCIe 4.0 NVMe M.2

Pierwsze chwile spędzone z Kingston Fury Renegade 2 TB nie są aż tak imponujące, jak w przypadku niektórych dysków. Na przestrzeni kilku lat liczne firmy zdecydowały się postawić na małe kartony, aby skuteczniej zabezpieczyć jednostki oparte o kości pamięci. Kingston zdecydował się w modelu bez radiatora pozostać przy klasycznym opakowaniu sklepowym. Nie jest to jakaś wada, ale mimo wszystko można się nieco zaskoczyć faktem, że w tym przypadku mamy do czynienia z tekturową klasyką z lekko wystającą w plastikowym zabezpieczeniu jednostką. Wszystko utrzymuje wizualną spójność z charakterem serii Fury oraz jej głównym motywem wizualnym.

 

Design Kingston Fury Renegade 2 TB PCIe 4.0 NVMe M.2

Dysk Fury Renegade 2 TB PCIe 4.0 NVMe M.2 w testowanej przez nas wersji pozbawiony został dużego radiatora. W zamian ten wariant doczekał się rozpraszacza ciepła z aluminium uzupełnionego o grafen. Taka konstrukcja spisuje się najlepiej w sprzętowych kombinacjach, gdzie nośnik pamięci znajduje się pod coraz większymi kartami graficznymi. Zaledwie 3,5 mm wysokości przy wadze mniejsze niż 10 gram to parametry, które sprawiają, że w zdecydowanej większości płyt głównych będziemy mogli wykorzystać tę jednostkę. Tak też było w moim przypadku, choć już na tym etapie chciałem podkreślić, że w ramach obudowy obie konstrukcje były przykryte sporym radiatorem.

Z jednej strony od razu dostrzegamy, że mamy do czynienia ze sprzętem Kingston Technology, które zawsze dba o to, aby informacje były na tyle prezentowane na białym tle. W ten sposób wszystkie istotne dane są czytelnie prezentowane. To być może wielu graczom nie będzie się prezentować, ale określony efekt uzyskano. Z drugiej strony mamy natomiast ślicznie połączenie ze sobą koloru czarnego oraz białego. Na Środku mieści się logo serii Kingston Fury, po prawej widnieje oznaczenie modelu Renegade, a po lewej podkreślenie, że mamy do czynienia z jednostką PCIe 4.0 NVMe M.2. Całość uzupełniają nacięcia, które znamy z niektórych pamięci RAM wydawanych przez tę firmę.

Wykonanie jest bardzo dobre, widać przywiązanie do wielu detali, dbałość o odpowiednie rozprowadzenie elementów mogących się nagrzewać w określonych sytuacjach. Nośnik błyskawicznie zamelduje się w naszym PC-ie, nie sprawiając nam żadnych kłopotów montażowych. W zestawie niestety nie otrzymujemy niczego, w związku z czym musimy uważać, aby przypadkiem nie utracić śrubki montażowej, a przy jej rozmiarze jest to w razie pomyłki problematyczne.

 

 

Specyfikacja Kingston Fury Renegade 2 TB PCIe 4.0 NVMe M.2

• Format: M.2
• Pojemność: 2 TB
• Interfejs: PCIe NVMe 4.0 x4
• Kontroler: Phison E18
• Prędkość odczytu: do 7300 MB/s
• Prędkość zapisu: do 7000 MB/s
• Odczyt losowy: 1,000,000 IOPS
• Zapis losowy: 1,000,000 IOPS
• Rodzaj kości pamięci: 3D TLC
• Niezawodność MTBF: 1 800 000 godz.
• TBW: 2.0 PBW
• Zużycie energii: średnio 0,36 W (2,8 i 9,9 Max. przy odczycie i zapisie)
• Temperatura nośnika: od -40 do 85 stopni Celsjusza
• Rozpraszacz ciepła
• Kolor: Czarny
• Wymiary: 3,5 mm x 80 mm x 22 mm
• Waga: 9,7 g
• Gwarancja producenta: 5 lat (60 miesięcy)

Użytkowanie Kingston Fury Renegade 2 TB PCIe 4.0 NVMe M.2

To co pierwsze rzuca się w przypadku użytkowania dysku Kingston Fury Renegade 2 TB PCIe 4.0 NVMe M.2 to fakty pracy na naprawdę dobrym poziomie temperatur. W porównaniu z recenzowanym niedawno konkurentem - Hiksemi Future PRO 1TB, mówimy tutaj o zejściu o nawet 8 stopni Celsjusza przy małym obciążeniu. Obie propozycje testowaliśmy w wariantach jedynie z rozpraszaczami nadmiaru ciepła, korzystając przy tym z tego samego radiatora zawartego w ramach płyty głównej MSI MPG B650 CARBON WIFI.

Wysokie wartości sekwencyjnego zapisu oraz odczytu pokrywają się z rezultatami, w programie CrystalDisk. Podczas tej aktywności, w zasadzie ani przez chwilę jednostka “nie zmęczyła się”. Temperatura nawet przez chwilę nie podniosła się, przy kilkunastu procentowym wypełnieniu przestrzeni danymi. Wersja niskoprofilowa nie tylko zmieści się wszędzie, ale przez długi czas doskonale radzić sobie będzie nawet pod dużym obciążeniem.

Fury Renegade doskonale radzi sobie z przenoszeniem danych, dzięki czemu mając szybką sieć dostrzegamy, jak szybko poszczególne gry czy pliki będą gościć na naszym dysku. Pobieranie często zajmować będzie dosłownie sekundę czy dwie, a w wielu przypadkach spowolnienie powodować będzie internet, aniżeli nasza jednostka główna. Poruszanie się pomiędzy SSD-kami to w tym przypadku czysta przyjemność. Nawet wielkie tytuły i dodatki potrafią się “przemieścić” w dosłownie kilka sekund! 

 

 

Platforma testowa:

• Procesor: AMD Ryzen 7 7700X
• Płyta główna: MSI MPG B650 CARBON WIFI
• Karta graficzna: MSI GeForce RTX 3060 ti gaming Z-Trio (LHR)
• Pamięć RAM: XPG Lancer Blade DDR5 RGB 2 x 16GB 6000MT/s
• Chłodzenie: Fractal Design Celsius+ S24 Prisma
• Dysk twardy: Hiksemi Future PRO 1TB
• Obudowa: Fractal Design Meshify 2 Black TG Dark Tint
• Zasilacz: Fractal Design ION Gold 750W
• Monitor: AOC AGON Pro AG274QZM

 

Test Kingston Fury Renegade 2 TB PCIe 4.0 NVMe M.2 w grach

Pierwsze przeprowadzone testy Kingston Fury Renegade 2 TB PCIe 4.0 NVMe M.2 na moim sprzęcie potwierdziły dane dostarczone przez producenta. Faktycznie odczyt oraz zapis sekwencyjny mieszczą się w okolicach poziomu odpowiednio 7300 i 7000 MB/s. Takie rezultaty są nie tylko atrakcyjnie zbalansowanie, co może być przydatne nie tylko dla graczy kolekcjonujących swoje ulubione gry czy screenshoty i ujęcia z rozgrywki. To także atrakcyjne parametry dla osób, które zajmują się przechowywaniem sporych ilości danych czy pracują na wysokiej jakości materiałach graficznych oraz wideo. W trakcie nawet sporego obciążenia trudno mi było spowodować, że temperatura działania nośnika przekroczyłaby poziom 50 stopni Celsjusza. Mając do dyspozycji jedynie małej wysokości rozpraszacze, wyniki te są naprawdę godne docenienia!

 

Wykonana praca w ramach współpracy pomiędzy SLC oraz TLC powodują, że jest to technicznie jeden z najlepszych dysków PCIe 4.0. Prawie 680 GB pamięci sekwencyjnie pracują przy największych danych na poziomie przeszło 5000 MB/s, a dopiero później na około 1500 MB/s. Co prawda spadek jest dostrzegalny, ale… zdecydowana większość konkurencji i tak radzi sobie jeszcze słabiej. Widać, że Kingston zadbał o naprawdę szybkie kości pamięci, zapewniające imponujące efekty. Najlepiej obrazuje to także nas test, w ramach którego przerzucenie 90,6 GB (Cyberpunk 2077 z dodatkiem Widmo Wolności) zajął jednostce... mniej niż pół minuty (29070 ms)!

To znacząco wpływa na osiągane wyniki w grach wideo, choć oczywiście nie mówimy tutaj o sferze wydajnościowej, która w gruncie rzeczy pozostaje niezmienna. Niemniej poprzez szybki dysk SSD możemy znacznie szybciej poruszać się między innymi na mapie Wiedźmina 3 Dziki Gon. Szybkie podróże oraz wgrywane tekstur najwyżej jakości przebiegają błyskawicznie, bez żadnych zacięć czy spowolnień. O ile gry niezależne często błyskawicznie nas przywracają do zabawy po porażce, o tyle ten efekt tym razem możliwy jest do uzyskania także w znacznie większych projektach, szczególnie tych starszych.

Dostrzegalne będzie sprawniejsze wczytywanie wszystkich elementów na rozbudowanych map gier Battle Royale, takich jak te znane z Apex Legends oraz z Fortnite’a. W tym przypadku kluczowa będzie współpraca z pamięcią RAM, niemniej jeżeli ta będzie już współpracować z modułami TLC, wyniki powinny nas niezwykle atrakcyjnie zaskoczyć.

Zapomnieć nie sposób także o fakcie, że mamy również do czynienia z coraz większymi tytułami. Takie produkcje jak Dziedzictwo Hogwartu, Star Wars Jedi Ocalały czy też Call of Duty Modern Warfare 3 (remake) zajmują już przeszło 100 GB wolnej przestrzeni dyskowej, co jest istotnym do wzięcia pod uwagę czynnikiem. To w końcu właśnie on może zdecydować, czy nie warto poważnie rozważyć postawienia na jednostkę z 2 TB wolnej przestrzeni.

 

 

Czy Kingston Fury Renegade 2 TB PCIe 4.0 NVMe M.2 dysponuje swoim oprogramowaniem?

Producent oferuje wraz z Kingston Fury Renegade 2 TB PCIe 4.0 NVMe M.2 specjalną wersję oprogramowania Acronis True Image, z pomocą której gracze mogą uzyskać kilka dodatkowych opcji. Jedną z najważniejszych funkcji jest możliwość sprawnego przeniesienia systemu operacyjnego na nowy nośnik. W ten sposób mniej zaawansowani czy po prostu młodsi użytkownicy mogą osadzić swojego Windowsa właśnie na omawiany tu sprzęt. Ilość dostępnych funkcji jest niestety mocno ograniczona, co już należy uznać za zauważalny minus. W zasadzie użycie będzie jednorazowe, a następnie zajmiemy się poszukiwaniem czegoś dodatkowego, szkoda.

 

Recenzja Kingston Fury Renegade 2 TB PCIe 4.0 NVMe M.2 - Jeden z najlepszych w swojej kategorii? 

Pod wieloma względami Kingston Fury Renegade 2 TB PCIe 4.0 NVMe M.2 jest obecnie jedną z najciekawszych dyskowych propozycji dla graczy poszukujących maksymalnych rezultatów w ramach standardu PCI-e 4.0. Warto jednak już teraz pamiętać o tym, że testowane jak ten model z 2 TB pamięci to dla fanów grania powoli baza, gdyż kolejne wychodzące tytuły są coraz większe. To powoduje, że musimy posiadać odpowiednio sporą przestrzeń dyskową, a już teraz dla wielu połowa tej wartości będzie niewystarczająca.

Fury Renegade być może nie jest najbardziej wydajny w wybranych testach czy nie oferuje zawsze topowych wyników w swojej kategorii, ale obecnie gdy omawiany wariant możemy zgarnąć za około 800 złotych, mówimy o zdecydowanie przystępniejszej cenie (a nie możemy zapomnieć o lepszym stosunku dolara amerykańskiego do polskiego złotego!) niż rok temu, gdy pierwsi recenzenci mieli okazję testować tę jednostkę.

Jeżeli spojrzymy tylko na możliwości tego dysku, jest on pod wieloma względami bardzo dobry. Być może nie ze wszystkim radzi sobie idealnie, ale bardzo często potrafi dostarczyć sporą jakość, obejmującą nie tylko rezultaty, ale i stabilność, wytrzymałość i kulturę pracy i to bez rozbudowanego radiatora. Kingston wykonał bardzo dobrą pracę, która poskutkowała wydaniem jednego z najlepszych nośników w swojej kategorii, który wart jest swojej ceny. Warto jednak już teraz pomyśleć o tym, gdzie umieścimy tę jednostkę i czy jednak nie warto dorzucić nieco właśnie do wersji 2 TB, pod kątem ogrywanych przez siebie gier.

Za sprawą kompatybilności oraz wariantu z pełnoprawnym radiatorem, spokojnie taki wariant można wykorzystać w konsoli PlayStation 5. W ten sposób możliwe będzie rozwinięcie jej pojemności, jednocześnie mogąc liczyć na znakomite wyniki, porównywalne z osiągami zapewnionymi przez jednostkę opracowaną przez Sony Interactive Entertainment w ich urządzeniu.

Dziękujemy firmie Kingston Technology za zapewnienie dysku Fury Renegade do testów i recenzji!

Strona producenta

 

Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!

Komentarze [0]: