Recenzja komiksu: Status 7

lubiegrac news Recenzja komiksu: Status 7
Recenzja komiksu: Status 7



Raszczak | 3 czerwca 2024, 16:05

Chciałoby się napisać "ależ ten czas leci"... Komiksy wydane już w XXI wieku dzisiaj dostają status kultowych i klasycznych. Chodzi o tomiki Breakoff i Overload wpisujące się w gatunek Cyberpunku, które ukazywały się kolejno w 2002 i 2003 roku, a teraz wznawia je Nagle! Comics w albumie zbiorczym. Nawet nie zamierzam z nadanym im statusem polemizować. Dlaczego? Zapraszam do mojej recenzji!

9788367725316_2 (1) 

Fabuła Status 7

W swoje ręce dostajemy dwie opowieści osadzone w jednym uniwersum. To zarazem unikatowe spojrzenie Tobiasza Piątkowskiego (scenarzysty) i Roberta Adlera (rysunki) na to, jak wyglądałby cyberpunk w Polsce. Jeśli interesujecie się komiksowym rynkiem, to z pewnością kojarzycie tych twórców, ponieważ są wciąż na nim aktywni. Cofnijmy się jednak o dwadzieścia lat. Status 7 powstał oczywiście pod silnym wpływem zachodniej popkultury (wybaczcie, że zaliczę do niej również odwołania do klasycznych mang jak Ghost in the Shell czy Akira). Jest tu więc sporo subtelnego humoru charakterystycznego dla Hollywood, jak i całkiem dużo akcji, która mogłaby równie dobrze powstać w głowie Quentina Tarantino. Jednocześnie ukazany na stronach komiksu cyberpunk ma swoją unikalną tożsamość. W chwili kiedy powstawał Breakoff i Overload, nie byliśmy jeszcze częścią Unii Europejskiej.

9788367725316_3 

Przy tym zgadzam się z tezami postawionymi w przedmowie Jacka Dukaja, że to, co na Zachodzie kojarzyło się w cyberpunku z dystopią, u nas bliższe było utopii. Zachwycało to, że w Polsce też mogliby być zdolni hakerzy, czy też weterani wojen przyszłości mogący obsługiwać najbardziej wymagające wszczepy oraz wielkie korporacje pomnażające swój kapitał na naszej ziemi. Patrząc z perspektywy tych 20 lat, zaskakująco wiele z tych przewidywań się sprawdziło, jednak dalej chcę wierzyć, że nie wszystkie mają na to szansę.

Ten "polski cyberpunk" gra tu pierwsze skrzypce, na tle klasycznej historii o twardzielach. Nikt tu nie zdąży przejść jakiejś głębszej duchowej przemiany, nie usłyszymy też zbyt wielu filozoficznych pytań, na co oczywiście w takim gatunku jest miejsce (choćby w wydawanym niedawno Cyberpunk 2077: Blackout). Kreacji postaci jest tu więc niewiele, ponieważ ustępuje ona miejsca prezentacji świata. A to, jak Cyber-Warszawa działa, musimy już sobie poukładać w głowie na podstawie porozrzucanych dosyć gęsto kawałków informacji i obrazów.

Kreska Status 7

No właśnie, widziałem przykładowe plansze komiksu i miałem obawy, czy w ogóle ta kreska ma szanse przypaść mi do gustu. Silnie komputerowa, jakby powstała w paintcie i tam też została pokolorowana. No może z wyjątkiem gradientowych dodatków, których właściwie za bardzo też w komiksach nie lubię. Tymczasem już pierwsze strony mnie kupiły — przecież ten "cyfrowy" styl pasuje jak najbardziej do cyberpunka. Przekonały mnie do niego przede wszystkim szczegółowe plenery, duża dbałość o kluczowe detale (jak broń i technologia przyszłości), a przede wszystkim sugestywne przedstawienie akcji, której, jak już wspominałem, w Status 7 nie brakuje. Jest tu też sporo miękkiej erotyki, co mi osobiście nie przeszkadzało. Rysunki dobrze zgrały się z klimatem akcyjnej pulpy scenariusza. Uważam więc, że Robert Adler wykonał już na początku swojej kariery bardzo dobrą robotę. Jestem ciekaw jego późniejszych prac, w szczególności prequela Blade Runnera o podtytule Dust to Dust z 2010 roku. Doświadczenia związane z Status 7 na pewno pomogły autorowi nie tylko we wspomnianym zleceniu dla BOOM! Studios, ale również przy tworzeniu grafik koncepcyjnych do Cyberpunka 2077.

9788367725316_4 (1) 

Informacje o wydaniu

A oto najważniejsze informacje dotyczące komiksu Status 7 oraz opis ze strony Nagle! Comics:

Warszawa niedalekiej przyszłości, Kenner zbiera ekipę mającą przechwycić program umożliwiający przesłanie ludzkiej jaźni do pamięci komputera, nieznani terroryści grożą odpaleniem bomby logicznej, policja znajduje trupa z wyłupionymi oczami a w korporacji Pharmatec zostaje wykryta defraudacja na ogromną skalę. Status 7, na który składają się dwie opowieści, Breakoff i Overload, to klasyka polskiego SF autorstwa Tobiasza Piątkowskiego i Roberta Adlera, jednego z najbardziej wybuchowych duetów w historii polskiego komiksu, wznowiona po ponad dwudziestu latach, po raz pierwszy w wydaniu zbiorczym, zremasterowanym, uzupełnionym o niepublikowane wcześniej szkice koncepcyjne i ilustracje, z przedmową Jacka Dukaja.

Status 7 to niekwestionowany klasyk polskiej fantastyki. Jacek Dukaj we wstępie do nowego wydania napisał: „Status 7 stanowi najlepszą polską realizację idei cyberpunka”.

  • EAN: 9788367725316
  • DATA WYDANIA: 2024-05-22
  • FORMAT: 210x280
  • ISBN: 9788367725316
  • LICZBA STRON: 120
  • OPRAWA: TWARDA
  • RYSUNKI: ROBERT ADLER
  • SCENARIUSZ: TOBIASZ PIĄTKOWSKI
  • Dla fanów: Cyberpunk 2077, Cyberpunk: Edgerunners, Strange Days, Robocop, Johny Mnemonic
  • Wiek: 16+

Status 7 został wydany tak, jak należało zaprezentować ważny kawałek polskiej popkultury. Ma więc twardą oprawę i solidny kredowy papier. Rozpoczyna go przedmowa czołowego polskiego pisarza science fiction Jacka Dukaja, który nie szczędzi w niej celnych uwag i przemyśleń. Na końcu znajdziemy materiały dodatkowe w postaci szkiców koncepcyjnych, alternatywnej okładki oraz rysów biograficznych twórców.

9788367725316_1 

Opinia o Status 7

Czeka Was tu wartka akcja, nienachalne nawiązania do światowej popkultury, ale przede wszystkim niepowtarzalna wizja cyberpunkowej Polski. Bardzo interesująco jest sprawdzić ją po 20 latach i z pewnością warto będzie do niej zajrzeć za kolejnych parę lat. Jest to prosta historia, stawiająca klimat i tło akcji ponad jakieś głębsze rozterki egzystencjalne bohaterów. Co jednak ważne, robi to bardzo umiejętnie, jednocześnie wymagając od czytelnika uwagi i "łączenia kropek". Nie dostajemy tu wszystkiego na tacy, jak to często i gęsto robią współczesne publikacje. Świat przyszłości biegnie szybko do przodu i przeżyją tylko ci, którzy za nim nadążą! Jestem pewien, że przedstawiona tu Warszawa przyszłości odbiła swe piętno na kolejnych rodzimych cyberpunkowych produkcjach. Zdecydowanie warto ją poznać, nie tylko dlatego, aby te trendy wyłapać, ale również z prostego powodu, że to diabelnie przyjemny, soczysty akcyjniak. 

Egzemplarz recenzencki dostarczył wydawca, firma Nagle! Comics

 

Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!

Komentarze [0]:
Copyright © lubiegrac.pl.

Wszelkie Prawa Zastrzeżone.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.

Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
Lubiegrac.pl

reklama

redakcja

regulamin

rss

SocialMedia

Partners