redaktor | 31 grudnia 2021, 07:15
Na nasz warsztat trafił monitor firmy PHILIPS Momentum 326M oparty o matrycę MVA o natywnej rozdzielczości 4K. Czy jest to dobry model także dla graczy?
Momentum to monitor o przekątnej 32 cale wyposażony w matrycę typu MVA. Ekran może pracować z częstotliwością maksymalną 60 Hz przy optymalnej rozdzielczości 3840 x 2160 px.
Jak dobrze wiemy matryca z rodziny VA jest matrycą kompromisową w wyborze między szybką reakcją w TA a ostrością i barwami IPS. Dlatego ten monitor jest sprzętem dla osób szukających kompromisu między jakością obrazu a jego responsywnością.
Zacznijmy od początku 32 cale to duży ekran, który nie będzie się nadawał na każde biurko. I to jest fakt. Monitory powyżej 27’’ potrzebuje przestrzeni na biurku. Dodatkowo monitor Philipsa Momentum 326M ma ogromną nogę, która ani nie jest ładna, ani ustawna. Dodatkiem do tego produktu jest podświetlenie zabudowane w obudowę. Samo podświetlenie powinno reagować na to co dzieje się na ekranie, ale nie zawsze to działa. Należy również zwrócić uwagę, że monitor ma stary typu obudowy, bo naokoło ekranu znajdziemy dość grubą ramkę. Po rozpakowaniu, od razu widać, że nic w tym monitorze nie jest zaprojektowane tak, aby wzbudzało podziw. A szkoda!
Jak już wspomniałem na początku monitor ten jest oparty o matrycę MVA w dodatku 8-bitową, czyli już dość stare technologiczne rozwiązania. Oczywiście nie jest to nic złego, ale nie zobaczymy tu powiewu nowości. Natywna rozdzielczość dla tego monitora to 4K w maksymalnie 60 Hz odświeżania oraz z 4 ms czasem dostępu. Jest to matryca bardzo kompromisowe dla graczy. Mamy tu do czynienia w miarę szybki czasem dostępu do pikseli i wysoką rozdzielczością, ale bardzo średnim czasem odświeżania ekranu.
Choć zdajemy sobie sprawę, że w rozdzielczości 4K to raczej odpala się gry typu single player gdzie czas reakcji nie jest tak bardzo potrzebny. To nadal uważam, że monitor 4K to nie jest sprzęt dla każdego gracza. Ponieważ, aby w grach utrzymać odpowiednią płynność, trzeba posiadać odpowiednią kartę graficzną, o którą dziś jest nie łatwo, a ceny są astronomiczne.
Momentum obsługuje i jest certyfikowane z DisplayHDR600, co jest jego atutem, ponieważ jest to średni wariat HDR dla monitorów. Ale jest już odpowiednim standardem, który ma zapewnić większą dynamikę i przejrzystość w grach jak i filmach. Dodatkowo monitor ma zaszytą w sobie technologie Ultra Wide-Color co powoduje, że wyrazistość kolorów jest wyraźnie lepsza niż w monitorach z HDR400 albo i bez HDR.
Philips Momentum 326M jest wyposażony w dwa głośniki ze wsparciem technologii DTS. I trzeba przyznać, że grają one bardzo dobrze jak na głośniki schowane w monitorze. Bez problemu można posłuchać muzyki z YouTube czy oglądać film z Netflixa. Jedynym ogranicznikiem, który można spotkać to ich głośność. Są one w pewien sposób ograniczone, ale nie jest to na tyle przeszkadzający element, aby wpływał negatywnie na ocenę. Ograniczenia te prawdopodobnie postały przez fakt zabudowy głośników w obudowie monitora.
Prezentowany monitor to dobry wybór do gier, lecz trzeba zawsze pamiętać o tym, że jest to monitor 4K, czyli wymaga odpowiedniej mocy. Aby wszystkie gry dobrze chodziło w 4K, warto wiedzieć, że wypadałoby mieć kartę min RTX 3080 i bardzo dobry CPU. A przy cenie monitora, która w tej chwili waha się około 2500 złotych to dodatkowy wydatek rzędu 10 000 zł (a wszystko przez te chipy). Może być trudne do osiągnięcia przez okazjonalnego gracza.
No, ale jeśli macie już odpowiednie zaplecze dla tego typu monitora to naprawdę warto. HDR600 oraz 4K robi wrażenie we wszystkich produkcjach, które testowaliśmy. Choć mamy dostępne tylko 60 Hz, przy maksymalnej rozdzielczości to jakość obraz jest bardzo dobra. Dzięki dodatkowym technologią takim jak Ultra Wide-Color i UltraClear 4K dodatkowe walory jakościowe obrazu podbijają efekt wow w animacjach i filmach. Dodatkowe technologii zaszyte w tym monitorze sprawiają, że gry dostają dodatkowego kopa względem wrażeń estetyczny i jest to widoczne od razu. Bardziej wyrazisty obraz i więcej kolorów, to jest to, czego oczekujemy, od coraz to nowszych produkcji.
Ze względu na powierzchnię ekranu, monitor najbardziej przypadł mi w grach strategicznych. Dobrze jest móc spokojnie planować każdy kolejny ruch na ogromnych mapach w 4K. Ale również przygodówki oraz gry RPG jak najbardziej się sprawdzają. W grach wyścigowych czy FPS tam, gdzie liczy się prędkość odświeżania czuć nie dosyt.
Jest to produkt któremu, trudno coś zarzucić. Chyba jedyną rzeczą to ta wielka noga :) i brak uchwytu na słuchawki.
Momentum 326M to drogi, ale i bardzo dobry monitor, do wszelkiego zastosowania od gamingu po pracę. Jego konstrukcja jest prosta i trochę toporna. Możliwości techniczne tego monitora stoją na bardzo wysokim poziomie, ale zapewne nie zaspokoją potrzeb profesjonalnych graczy FPS przez maksymalny poziom odświeżania na poziomie 60 Hz. Dla tego z perspektywy redakcji piszącej o grach ten monitor możemy polecić tylko do gier mniej dynamicznych, ale z dużą ilością kolorów i efektów świetlnych.
Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!
Komentarze [0]:Wszelkie Prawa Zastrzeżone.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu