
redakcja | 28 listopada 2025, 09:00
Na biurkach graczy coraz częściej goszczą monitory ultrapanoramiczne. W segmencie średniej półki 34‑calowy Philips 346E2LAE budzi zainteresowanie, bo oferuje rozdzielczość 3440 × 1440 (UWQHD) oraz odświeżanie 100 Hz za dość rozsądne pieniądze. W przeciwieństwie do wielu konkurentów ekran tego modelu jest płaski, a nie zakrzywiony. To szczegół, na który warto zwrócić uwagę – niektórzy gracze wolą krzywiznę dla większej immersji, inni natomiast cenią geometryczną dokładność płaskiego panelu np. podczas pracy z mapami lub edytorem gier. Poniżej znajdziesz test tego monitora z perspektywy użytkownika portalu lubiegrac.pl.
Philips 346E2LAE ma klasyczną, stonowaną stylistykę charakterystyczną dla serii E. Matowa czerń, cienkie ramki z trzech stron i prostokątna stopa w kształcie „kwadratowego pierścienia” wpisują się w estetykę biurowo‑gamingową. Obudowa jest wykonana z solidnego plastiku, a całość sprawia wrażenie dobrze spasowanej. W opakowaniu znajdziemy przewód USB‑C oraz HDMI, zewnętrzny zasilacz i podstawę montowaną bez użycia śrub. Zaletą jest hub USB wbudowany w monitor: z tyłu obudowy znajdują się cztery porty USB‑A oraz port USB‑C pełniący funkcję stacji dokującej – jednym kablem możemy przesłać obraz, dane i jednocześnie ładować laptopa z mocą do 65 W.
Regulacja ustawienia jest podstawowa: wysokość można zmienić w zakresie 100 mm, a kąt pochylenia mieści się pomiędzy –5° a +20°. Obrót w pionie (pivot) i obrót w poziomie (swivel) nie są dostępne. Monitor oferuje jednak mocowanie VESA 100 × 100 mm i blokadę Kensington, więc w razie potrzeby można zastosować uchwyt biurkowy lub ścienny. Podstawa ma otwór na kable, co pomaga zapanować nad plątaniną przewodów.
Wyświetlacz jest wyposażony w złącza HDMI 2.0 i DisplayPort 1.2 oraz wcześniej wspomniany port USB‑C obsługujący tryb DisplayPort Alt Mode i zasilanie. Dodatkowo znajdziemy gniazdo słuchawkowe oraz cztery porty USB‑A (w tym jeden z funkcją szybkiego ładowania). Dzięki USB‑C z obsługą Power Delivery 3.0 możemy podłączyć laptop i jednocześnie go ładować – zgodnie ze specyfikacją moc ładowania sięga 65 W. Wbudowane głośniki 2 × 3 W są jedynie awaryjną opcją; do gier lepiej używać słuchawek lub zewnętrznego zestawu audio, ale cieszy fakt, że są obecne.
W menu ekranowym znajdziemy szereg ustawień dopasowanych do różnych scenariuszy. Producent zaimplementował tryby SmartImage z presetami dla gier FPS, RTS i wyścigów, a także profile użytkownika, które można zapisać. Jest tu również filtr LowBlue oraz Flicker‑Free, redukujące emisję niebieskiego światła i eliminujące migotanie podświetlenia. Monitor obsługuje technologię AMD FreeSync i działa w zakresie 48–100 Hz, co pozwala zsynchronizować częstotliwość odświeżania z liczbą klatek generowanych przez kartę graficzną. Dzięki temu obraz w grach jest płynniejszy, bez efektu rwania.
Warto wspomnieć o funkcji MultiView (PBP/PIP), która umożliwia wyświetlanie obrazu z dwóch źródeł jednocześnie, np. komputera i konsoli. Przydatne mogą się okazać także wbudowane profile obrazu – tryb „Web Design & Office” poprawia kontrast, a „Health‑Guard” ogranicza niebieskie światło. Monitor posiada menu w kilkunastu językach, w tym polskim.
Philips zastosował w tym modelu matrycę VA o przekątnej 34 cali i rozdzielczości 3440 × 1440 pikseli. Panel charakteryzuje się statycznym kontrastem 4000:1 i jasnością 300 cd/m², co w praktyce oznacza głęboką czerń i przyzwoite poziomy bieli. W specyfikacji producent deklaruje czas reakcji 1 ms (MPRT) oraz 4 ms GTG, ale w testach pomiarowych bardziej realne wartości wynoszą około 4–5 ms. Do codziennej zabawy w gry, oglądania filmów czy pracy te parametry są w pełni wystarczające, jednak miłośnicy dynamicznych shooterów czy esportu mogą odczuć delikatne smużenie typowe dla matryc VA.
Rozdzielczość UWQHD przy proporcjach 21:9 zapewnia ogromną przestrzeń roboczą. W praktyce można pracować na dwóch pełnowymiarowych oknach obok siebie, co jest szczególnie przydatne przy streamowaniu lub nagrywaniu. Dzięki szerokiemu kątowi widzenia 178°/178° obraz nie zmienia się znacząco nawet wtedy, gdy siedzimy nieco z boku. Panel oferuje szeroką gamę barw – według specyfikacji pokrycie przestrzeni sRGB przekracza 121 %, a NTSC 100 %, co docenią osoby zajmujące się montażem wideo i obróbką grafik. Warto jednak pamiętać, że w pobliżu bocznych krawędzi kolory i kontrast nieznacznie odbiegają od centrum ekranu – to cecha matrycy VA i brak krzywizny.
Monitor jest dedykowany użytkownikom łączącym pracę i rozrywkę – i rzeczywiście w tej roli sprawdza się bardzo dobrze. Odświeżanie 100 Hz i obsługa FreeSync sprawiają, że animacje są płynne, a opóźnienia minimalne. Dzięki proporcji 21:9 w grach RPG, wyścigach czy symulatorach mamy szersze pole widzenia niż na standardowych ekranach 16:9, co zapewnia lepsze zanurzenie w świecie gry. W dynamicznych FPS‑ach i grach esportowych brak krzywizny może być odczuwalny – w porównaniu z monitorami zakrzywionymi brzegi znajdują się dalej od oczu, więc trzeba bardziej poruszać głową. Z drugiej strony płaski ekran ułatwia utrzymanie geometrycznej dokładności w grach strategicznych czy edytorach map, gdzie krzywizna mogłaby zniekształcać siatkę.
Czas reakcji jest na tyle niski, że smużenie praktycznie nie przeszkadza w codziennej rozgrywce. Panel VA oferuje ciemniejszą czerń niż typowe matryce IPS, co zwiększa kontrast w nocnych scenach w grach akcji. Funkcja SmartImage Game udostępnia profile dla strzelanek i wyścigów oraz pozwala na podbicie czerni w trybie FPS, aby lepiej dostrzec przeciwników w ciemniejszych obszarach. Zintegrowana technologia LowBlue przydaje się, gdy gramy po zmroku – zmniejsza emisję niebieskiego światła i ogranicza zmęczenie oczu.
Philips 346E2LAE sprawdza się nie tylko w grach. Obsługa USB‑C z zasilaniem 65 W pozwala zamienić monitor w stację dokującą dla laptopa – wystarczy jeden przewód, aby przesłać obraz, internet i jednocześnie ładować komputer. Cztery porty USB‑A umożliwiają podłączenie myszki, klawiatury i dysku zewnętrznego, co eliminuje konieczności korzystania z dodatkowego huba. W trybie biurowym docenimy możliwość pracy na dwóch oknach obok siebie oraz wygodę, jaką daje filtr EasyRead – zmieniający obraz w quasi‑czarno‑biały, co ułatwia czytanie tekstu.
Jako sprzęt do codziennego użytku monitor wypada bardzo dobrze: system menu obsługiwany joystickiem jest intuicyjny, a polskie tłumaczenie dostępne. Smukłe ramki i matowa powłoka antyodblaskowa redukują refleksy na ekranie, co jest szczególnie ważne przy dużej szerokości panelu. Warto jednak pamiętać, że przy ponad 81 cm szerokości biurko musi oferować odpowiednio dużo miejsca. Mocowanie VESA i zewnętrzny zasilacz dają elastyczność aranżacji – można zamocować ekran na ramieniu i zyskać więcej przestrzeni roboczej. Niektórzy użytkownicy mogą narzekać na brak obrotu w poziomie i niewielki zakres regulacji wysokości, ale w tej klasie cenowej trudno wymagać pełnej ergonomii.
Philips 346E2LAE to ciekawa propozycja dla graczy, którzy chcą korzystać z zalet formatu 21:9 i wysokiej rozdzielczości, ale nie potrzebują ekstremalnych parametrów znanych z monitorów esportowych. Płaski ekran odróżnia go od wielu konkurentów – dla części osób może to być wada, dla innych zaleta. Jeśli cenisz większą „immersję” i naturalniejsze kąty widzenia, być może lepiej wybrać model zakrzywiony. Jeżeli jednak zależy Ci na precyzyjnej geometrii obrazu, łatwiejszym montażu na biurku i tańszej konstrukcji, płaska matryca VA z kontrastem 4000:1 może okazać się idealna.
W codziennym użytkowaniu monitor łączy wysoką jakość obrazu (121 % sRGB) z funkcjonalnością biurową i gamingową. Odświeżanie 100 Hz z FreeSync zapewnia płynną rozgrywkę w większości tytułów, a USB‑C z mocą 65 W czyni z monitora wygodną stację dokującą. Ergonomia jest przyzwoita, choć bez fajerwerków, a wbudowane głośniki działają jedynie w nagłych sytuacjach. Mimo drobnych kompromisów, w cenie ok. 1000–1200 zł to solidny wybór dla graczy, którzy spędzają dużo czasu przy komputerze i chcą również wygodnie pracować. Jeśli szukasz szerokiego monitora, który zachowuje płaski ekran i oferuje bogate wyposażenie, Philips 346E2LAE zasługuje na uwagę.
Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!
Komentarze [0]:Wszelkie Prawa Zastrzeżone.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu