Recenzja Optoma HD29He - Projektor, posiadający realne atuty, aby przekonać do siebie graczy!

Optoma HD29He to nowy projekt znanego producenta, który miałem przyjemność sprawdzić wraz z jego cechami oraz zaletami skierowanymi także do graczy. Parametry tego wyświetlacza bez dwóch zdań mają szansę przekonać do siebie sporą ilość graczy, którzy być może wolą zrezygnować z telewizora czy monitora, na rzecz umieszczonego chociażby na suficie projektora, mogącego zaoferować nieco inną specyfikę działania oraz możliwości wykorzystania. Kto najwięcej może skorzystać na tym rozwiązaniu? Co najbardziej zaskakuje? Jakie są zalety i wady? Odpowiedzi zawarliśmy w naszej recenzji Optoma HD29He!

Producent sprytnie wykorzystał przestrzeń kartonu oraz charakterystykę obudowy wyświetlacza, aby zagwarantować posiadaczowi nie tylko wygodną do obsługi, ale także świetnie zagospodarowaną przestrzeń, dzięki czemu wszystko możemy błyskawicznie włożyć, bądź odłożyć w razie podróży. Być może sam projekt będzie nam nieco ciężko wyciągnąć z kartonu, jednakże dobre ustawienie wystarczy, aby szybko delektować się nowym urządzeniem.

 

Konstrukcja obsługuje różne metody wykorzystania sprzętu, w związku z czym możemy zarówno ze spokojem cieszyć się z szybkiej obsługi, jak również z wygodnego wykorzystania czy to naszego zamienia czy też przestrzeni na położenie, mimo wszystko dość sporej obudowy (316 x 244 x 108 mm) z solidną wagą wynoszącą 2,5 kilograma. Gdy mamy odpowiednią przestrzeń możemy w sporym stopniu także ręcznie dostosować wyświetlacz do naszej sytuacji, czyniąc go jeszcze bardziej uniwersalnym.

 

Projektor od pierwszych chwil robi wrażenie, dlatego że jest dość kompaktowy oraz wygodny do wykorzystania, zachowując przy tym wszystkim swój wyrazisty styl i elegancję. Góra oraz dół są płaskie, błyszczące oraz proste w swojej formie, natomiast pas wzdłuż boków to przeplatające się pasy zapewniające całości nie tylko wyrazistość i spójność, ale także odpowiedni przepływ powietrza, co jest niezwykle ważne, ponieważ urządzenie jakby nie patrzeć generuje sporo ciepła skutecznie się wydobywającego. 

 

Całość jest ładnie zaokrąglona, sprytnie przeplatana czarnymi detalami oraz elementami, które świetnie spajają się w całość, która będzie się ładnie skrywać tuż pod sufitem. Nawet jeżeli urządzenie położymy na stole czy szafce, sprzęt nie będzie się rzucał w oczy, a dzięki sporej przejrzystości możemy szybko zorientować się gdzie się mieszczą poszczególne przyciski, złącza oraz czujniki. Dobry rozmiar wraz z pomysłem na design robią swoją robotę w sposób znamienity, stając się elementem dobrze uzupełniającym wystrój.

 

Wyświetlany obraz jest wysokiej jakości, spełnia się w wielu opcjach i naprawdę szybko jest gotów do zaoferowania posiadaczowi pełni swoich możliwości. Niezła przekątna, w proporcjach 16:9 z opcją także 4:3, niezły kontrast (50 000:1) i jasność (3 600 lumenów) z możliwością uzyskania do 301 stopni przy maksymalnej odległości wyświetlanej na poziomie niecałych 10 metrów to podstawa do świetnej zabawy.

 

Urządzenie możemy bardzo szybko i wygodnie ustawić, gdy poznamy pełny zakres funkcji i ustawień, jesteśmy w stanie błyskawicznie się pomiędzy nimi poruszać, mając do dyspozycji także przyjemne mechanicznie rozwiązania, takie jak chociażby pokrętła, które zwyczajnie sprawiają dobre wrażenie, podczas użytkowania.

 

Małym, pozytywnym zaskoczeniem okazał się dla mnie zaimplementowany wbudowany głośnik, za sprawą którego możemy liczyć na dobrej jakości dźwięk, bez konieczności sięgania po słuchawki.

 

Urządzenie posługuje się kompaktowym, białym pilotem, ze srebrnym wykończeniem i czerwoną, delikatną obwódką wokół przycisku włączenia/wyłączenia. Przyciski mają swoje, pełne podświetlenie, które z pewnością nie raz i nie dwa docenimy w nocy, gdy będziemy chcieli szybko zmienić tryb z filmowego na growy czy na odwrót.

W moim przypadku od razu problematyczna okazała się pierwsza sesja, a w zasadzie to jej realizacja z dostarczoną instrukcją, która tak naprawdę tłumaczy nam tylko jak skutecznie włączyć urządzenie i poprawnie skonfigurować rozmiar przekątnej oraz jej rozdzielczość. Poza tym niestety musimy się domyślać co oferują nam poszczególne przyciski podkreślone z użyciem tylko i wyłącznie małych szkiców. To za mało nawet jak na w miarę doświadczonego użytkownika. Szkoda, że dołączona instrukcja jest cienka i nie oferuje zbyt wiele wartościowych wskazówek.

 

Urządzenie oficjalne obsługuje rozdzielczość Full HD oraz 120 klatek na sekundę, jednakże obecne z tyłu oznaczenia, że sprzęt radzi sobie także z 4K naturalnie będzie wzbudzał u klientów zwątpienie z jakim sprzętem mają do czynienia.

 

Najbardziej bolesną dla mnie wadą były dwie, gumowe stopki, które nie tylko służą do uzyskania lepszej stabilności osadzenia i blokowania sztucznych przesunięć, ale także… stanowią możliwą, stopkę do podniesienia obszaru wyświetlania. Tę opcję odkryłem jednak przypadkiem, z początku sądząc, że być może gdzieś w kartonie zostawiłem regulowaną stopkę. To także kolejny minus lądujący do wyżej wymienionej instrukcji i generalnego podejścia, skierowanego raczej ku doświadczonym użytkownikom.

 

Urządzenie miałem przyjemność sprawdzić zarówno podczas grania jak i podczas oglądania filmów, czyli czynności, w trakcie których mogłem skorzystać z zalet wsparcia HDR-u, szerokiej gamy kolorów, przydatnego w ciągu dnia zmieniającego się kontrastu, dzięki technologii Dynamic Black czy też z trybu gier zmniejszającego o połowę opóźnienie do 16 ms. Wiele z tych rozwiązań to części składowe trybu gry, niezwykle przydatnego rozwiązania, którego odpowiednikiem jest Sport mode skierowany do osób spędzających spore ilości czasu na śledzeniu transmisji sportowych.

 

Fani filmów będą mogli radować swe oczy trybem 24p, za sprawą którego możemy obserwować hitowe produkcje w obrazie wyświetlającym 24 klatki na sekundę, działającym dokładnie tak jak profesjonalne kamery reżyserskie.

 

W trakcie testów miałem przyjemność przeprowadzić emocjonalne sesje z Fortnitem, gdzie mogłem się delektować odpowiednio dużą przejrzystością z zachowaniem świetnie wyeksponowanych kolorów. Do tego dochodzą także liczne szczegóły. W ciemniejszych Tom Clancy’s The Division 2 z dodatkiem Władcy Nowego Jorku oraz nieco jaśniejszym Tom Clancy’s Ghost Recon Breakpoint nie miałem problemu podczas słonecznego dnia.

 

Stylizowane Streets of Rage 4 nie sprawiło mi żadnego problemu, a znacząco odmienny Mortal Shell to także kawałek świetnej zabawy właśnie z HD29He, który zaoferował mi wiele przyjemności podczas pokonywania zagadek w przyjemnym dla oka Peaky Blinders Mastermind czy nieco retro się prezentującym się Kingdoms of Amalur Re-Reckoning. Podczas tych wszystkich sesji nie poczułem zawodu, ani nie mogłem narzekać na opóźnienie, jednakże ze względu na swoje warunki domowe miałem nieco problemów z dobrym umieszczeniem projektora oraz rzucanego przez niego wyświetlacza.

 

 

Ze spokojem mogę stwierdzić, że Optoma HD29He może być bardzo dobrą propozycją dla graczy poszukujących dobrej jakości wyświetlanego obrazu, płynnego, wspierającego HDR z niskimi opóźnieniami. Oczywiście, nie są to parametry, które w pełni usatysfakcjonują wszystkich graczy, jednakże wielu będzie zadowolonych z urządzenia. Świetne kolory, bardzo dobre odświeżanie, dodatkowe tryby rozszerzające doświadczenie w zależności od naszego zapotrzebowania. 

 

Optoma wykorzystała swoje doświadczenie z branży projektorów, oferując szereg zalet oraz funkcji, które doceniamy dopiero przy okazji sesji z filmami czy grami, spostrzegając jak HD29He dostosowuje się do naszych potrzeb. Wiele osób z pewnością będzie jednak narzekać na cenę, która do najniższych nie należy, a monitory z Full HD i 120 Hz zazwyczaj dysponują wyraźnie niższą ceną. Jeżeli potrzebujecie czegoś bardziej uniwersalnego, to z pewnością ten model jest wart rozważenia, choćby ze względu na dodatkowe wsparcie dla rozdzielczości 4K.