Tamer Adas | 31 października 2024, 22:25
Dzięki uprzejmości Wydawnictwa Nasza Księgarnia, mieliśmy w ostatnim czasie okazję do zapoznania się bliżej z grą Alpaki. Pięknie prezentująca się planszówka pod niektórymi względami przypomina Super Farmera, zachowując jednak swój odmienny, ciekawy charakter. Za pośrednictwem uroczych kart mamy okazję do stworzenia swojej łąki wypełnionej wyjątkowymi zwierzętami. Kto odnajdzie najwięcej radochy z powiększania swojej zagrody?
Za sprawą Christiana Giove, zapoznać się możemy z prostą na papierze planszówką dla rodzin. Być może niektórym chwilkę zajmie znalezienie odpowiedniej strategii na wygraną, ale baza jest naprawdę prosta. Otrzymujemy podstawowe zasoby, które następnie staramy się poprzez pozyskiwanie kart alpak rozwijać. Wykorzystując zdolności naszej gromadki, rozwijamy łąkę oraz gromadzimy punkty. Zdobywca największej ich ilości naturalnie wygrywa.
W ten sposób przebiega szkielet zabawy w Alpaki, który modyfikuje losowość, podejmowane przez nas wybory oraz to, jakie znajdą się aktualnie w talii karty. Niektóre efekty mogą okazać się istotniejsze, natomiast pozostałe nie sprawią, że sesja okaże się zaskakująca. Nie spodziewajcie się po takim modelu tak zwanego “długiego ogona”, gdyż dostępnej zawartości nie ma na tyle dużo, aby oferować świeże doznania przez długi czas. Pojedyncza rozgrywka jest krótka, ale potrafi nas wciągnąć, dzięki czemu towarzystwo Wikinga, Marzycielki czy Wyjca od czasu do czasu dostarczy nam satysfakcję.
Gra niemalże w 100% koncentruje się na kartach, które reprezentują bardzo dobry poziom. To także tutaj objawia się jedna z największych zalet produkcji. Świetnie zaprojektowane warianty alpak sprawiają, że bardzo szybko się w nich zakochujemy. Szczególnie podczas pierwszych sesji aż trudno nie odrywać od nich wzroku, przy tej jakości, podejściu oraz wykonaniu nie sposób się oderwać.
Całość zestawu jest wizualnie spójna, nieźle spisuje się jako przestrzeń dla wybrzmienia rozgrywki. Solidna przejrzystość umożliwia nam sprawniejsze poznanie zasad oraz szybsze przejście do zaciętej rywalizacji o wygraną. Jedyne, czego żałuję to fakt, że opakowanie nie jest nieco bardziej mobilne, gdyż zajmuje ono trochę miejsca, a to już nieco utrudnia zabranie tytułu na wakacje.
Połączenie umiejętności Christiana Giove i Stefano Tartarotti sprawiło, że omawiane Alpaki są naprawdę przyjemną propozycją dla osób, poszukujących czegoś szybkiego. W oparciu o piękne karty możemy przez krótkie serie stanąć do intrygującej rywalizacji. Nie jest to żaden super wielki hit, ale to dobra propozycja jako prezent czy przyczynek do wspólnej zabawy z dzieciakami.
Fani poszukujący lekkiej, prostej i przyjemnej gry planszowej bez dwóch zdań powinni się zainteresować Alpakami. Nie jest to propozycja rewolucyjna czy spektakularna, ale w swojej niepozornej formie potrafi dostarczyć udane sesje. Szybko wskakujemy do zabawy i zaczynamy ostro rywalizować o wygraną, nawet pomimo faktu, że po dłuższym okresie będziemy doskonale wiedzieli, co zrobić, aby wygrać. W dłuższej perspektywie zabranie czynników do utrzymania nas, ale gdy powrócimy do rozgrywki po pewnym czasie, nie zawiedziemy się.
Dziękujemy Wydawnictwu Nasza Księgarnia za zapewnienie kopii recenzenckiej gry Alpaki!
Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!
Komentarze [0]:Wszelkie Prawa Zastrzeżone.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu