Recenzja planszówki Podwodne Miasta

Tamer Adas | 18 października 2023, 20:30

Zapraszamy Was do naszej recenzji planszówki Podwodne Miasta, ciekawej i wciąż świetnie wypadającej gry Vladimira Suchy'ego, prezentującej rzeczywistość, w której ludzkość próbuje przetrwać, zakładając znajdujące się w głębinach metropolie. Jak przebiega ich rozwój? Czego można się spodziewać po rozgrywce? Dla kogo będzie to niezła propozycja i dlaczego?

Co czeka graczy w świecie Podwodnych Miast? - Zarys fabularny

Klasyczna już planszówka Vladimira Suchy'ego prezentuje świat, w którym przeludnienie gigantyczne metropolii powoduje, że ludzkość zaczyna poszukiwać nowych miejsc i okazji do rozwoju. Wizja przeniesienia się na Marsa jest kusząca, ale technologicznie możliwe to będzie dopiero za kilkadziesiąt lat, a problemy są obecne i uciążliwe już w tej chwili. W związku z tym, aby poradzić sobie z rozrostem ilości ludzi na Ziemi, zdecydowano się spróbować zajrzeć pod wodę, gdzie dostępne są szerokie i niebanalne powierzchnie do wykorzystania. To właśnie gracze stają na czele ekspedycji oraz misji, które mają na celu zapewnienie nowego domu. To właśnie tutaj algi staną się podstawą żywnościową, wody nie brakuje, a dynamicznie rozwijające się laboratoria zapewniają rozwiązania, dzięki czemu realizowanie zadań przebiegać będzie znacznie sprawniej.

By uratować ludzkość, staniemy na czele jednego z państw, które rozpocznie od swojej pierwszej Metropolii, aby krok po kroku stworzyć gęstą sieć Miast oraz Tuneli, z pomocą których odbywać się będzie handel, wspólna produkcja oraz rozwój, które łączyć będą naszych ludzi oraz sprawią, że inni gracze będą chcieli nas pokonać w grze, prezentując swój taktyczny zmysł, wizję oraz nieustępliwość w jej realizacji. Za sprawą sporej spójności wizualnej poczuć możemy spójność świata przedstawionego, w którym nie brakuje przestrzeni na dowcip czy wyeksponowanie swoich, naprawdę ciekawych wizji, które sprawiają, że z chęcią przyglądamy się im przed wykorzystaniem.

Podwodne_Miasta_recenzja_28_

Przebieg rozgrywki Podwodnych Miast

Pod względem rozgrywki Podwodne miasta dostarcza znane fanom planszówek trzy ery, w trakcie których toczona jest rozgrywka na osobnych taliach, stale oferując świeże doświadczenia, bazujące ostatecznie na 220 kartach z różnymi cechami, bonusami oraz akcentami. Szczególnie pierwsze podejścia nie będą łatwe, gdyż konieczne jest opanowanie kilku różnych od siebie zasad. Dobieranie i zarządzanie kartami różnego typu, operowanie kafelkami, poszczególnymi aspektami tur oraz następujących później er. Instrukcja dość skutecznie prowadzi nas po meandrach rozgrywki, ale niekiedy możemy się poczuć nieco nieswojo, gdyż nie wszystkie zasady zostały równie ładnie wyeksponowane czy wytłumaczone.

Krok po kroku rozpoczynamy swoje tury, podejmujemy niełatwe decyzje, zarządzamy ograniczonymi ilościowo surowcami oraz staramy się dokonać postępu, mogąc wybrać ścieżki łatwiejsze oraz trudniejsze. Naprawdę skutecznie przeprowadzono proces projektowania symboli, które w 95% są jednoznaczne i w zasadzie jedynie przypadkowo zdarza nam się pomylić jeden czy drugi rysunek. W ten sposób nie tylko możemy sprawnie i świadomie podejmować liczne wybory, ale także dostrzegamy, jak możemy sprawnie przechodzić pomiędzy poszczególnymi turami oraz erami. W ten sposób nawet w dużej grupie jesteśmy w stanie przejść od początku do końca, doświadczając kolejnych, różnorodnych sesji z licznymi zwrotami akcji oraz zagraniami, które z pewnością sprawią u innych uśmiech na twarzy.

Autorzy zadbali również o zapewnienie trybu solo, dzięki czemu i pojedynczy gracz może stoczyć zabawę w ramach sesji, która zajmuje mniej więcej 40 minut. W tym modelu zabawy akcent zostaje położony na zarządzaniu oraz dobieraniu najbardziej odpowiadającej strategii dążącej do ostatecznego zwycięstwa. Krótkie i intensywne sesje sprawiają, że możemy samodzielnie zweryfikować to, jak radzimy sobie z zarysowywanymi na papierze planami.

Podwodne_Miasta_recenzja_27_

Podwodne_Miasta_recenzja_4_

Zapraszamy Was również do... recenzji planszówki Neuroshima Hex 3.0, świetnego klasyka dostarczającego wciąż sporo przyjemności!

Zawartość planszówki Podwodne Miasta

dwustronna plansza
4 dwustronne plansze gracza
4 arkusze pomocy
4 karty Punktacji Końcowej
4 karty Osobistych Asystentów
talia I Ery: 66 kart
talia II Ery: 57 kart
talia III Ery: 57 kart
10 kart Specjalnych o koszcie 3 kredytów
15 kart Specjalnych o koszcie 1 i 2 kredytów
8 kart Kontraktów Rządowych
3 kafle Akcji w 4 kolorach
16 żetonów Metropolii
35 sztuk żetonów Kredytów
27 żetonów Alg
27 żetonów Plastostali
21 żetonów Nauki
17 żetonów Biomasy
46 dwustronnych żetonów Tuneli
kafel Klonowania Akcji
4 kafle Mnożników Zasobów
37 znaczników Farm
37 znaczników Odsalarni
37 znaczników Laboratoriów
17 kopuł niesymbiotycznych Miast
13 kopuł symbiotycznych Miast
znacznik Ery
3 znaczniki w 4 kolorach
Minidodatek: Zielona Kopuła Miasta z kartą
Instrukcja

Wykonanie gry

Wydawnictwo Portal Games po raz kolejny udowadnia, że potrafi oferować obszerne oraz starannie wykonane planszówki, z pomocą których jesteśmy w stanie cieszyć się z poszczególnych elementów, które będą nam świetnie służyć przez długi, długi czas. Szereg dobrze wykonanych kafelków, zestaw dobrze prezentujących się kart, pakiet żetonów plastikowych czy drewnianych oraz liczne plansze sprawiają, że całość w trakcie rozgrywki pięknie ożywa oraz prezentuje się naprawdę atrakcyjnie.

Ładnie nadrukowana instrukcja, nieźle zrealizowana oraz dodatkowe plansze i pomoce sprawiają, że w miarę łatwo możemy zapoznać się z podstawami zabawy. Osobiście nie czuję się w pełni przekonany do stylu wybranego dla kart, niemniej te poza rysunkami są wykonane poprawnie, oferują jasne opisy oraz dobrą przejrzystość, a ostatecznie to ona jest najistotniejsza. Miłym akcentem jest ponumerowanie kart, co nie ma znaczenia w ramach rozgrywki, ale umożliwia nam sprawniejsze zweryfikowanie, czy przypadkiem nie zgubiliśmy jednej z nich.

Podwodne_Miasta_recenzja_14_

Podwodne_Miasta_recenzja_20_

Dla kogo są Podwodne Miasta?

Podwodne miasta ze względu na swoją złożoność na pewno nie są skierowane do rodziców z małymi dziećmi, gdyż te nie będą w stanie poradzić sobie z licznymi zagadnieniami, zależnościami oraz koniecznością balansowania pomiędzy krótkimi zagraniami taktycznymi oraz długoterminowymi zamiarami. Początkowe sesje są dłuższe niż wskazane 40 minut, ponieważ konieczne jest opanowanie kilku aspektów, ale z czasem zaczynamy dostrzegać przyjemną strategiczną warstwę, w której podejmujemy różne wybory, staramy się połączyć ze sobą akcje oraz maksymalizować każdą turę.

Projekt rozgrywki został tak przygotowany, aby zarówno samodzielnie, jak i ze wszystkimi graczami móc liczyć na świeże doznania, możliwość skupienia się na zarządzaniu, przy jednoczesnym rywalizowaniu ze sobą. To właśnie podczas wspólnych sesji będziemy się bawić najlepiej, czerpiąc pełnię potencjału planszówki.

Podwodne_Miasta_recenzja_11_

Podsumowanie recenzji planszówki Podwodne Miasta

Ceniona przez społeczność gra Podwodne miasta cały czas potrafi przyciągnąć swoją przemyślaną rozgrywką, szerokimi opcjami taktycznymi, sposobami rozwoju rozgrywki oraz metod do osiągnięcia zwycięstwa kosztem rywali. Atrakcyjny klimat, ładne karty oraz liczne kafelki oraz żetony czy znaczniki sprawiają, że z przyjemnością obserwujemy, jak krok po kroku osiągamy swoje cele oraz wzmacniamy własne państwo. W trakcie rozgrywki podejmujemy liczne wybory, odciskające piętno w trakcie różnorodnych oraz świeżych sesji. Te nie należą do najbardziej skomplikowanych, ale bez dwóch zdań jest to propozycja przynajmniej dla nastolatków, którzy będą w stanie opanować zależności oraz samodzielnie będą w stanie poradzić sobie z prowadzeniem swojej frakcji do zwycięstwa. A ono potrafi smakować wyśmienicie, gdy udanie zakończymy liczne tury oraz trzy ery, pokonując rywali w strategiczno-ekonomicznej rozgrywce...