Tamer Adas | 11 października 2021, 22:00
realme 8i trafił na nasz recenzencki warsztat, dzięki czemu mogliśmy mu się przyjrzeć, sprawdzić możliwości oraz wydajność. Jak smartfon wypadł w grach? Jak funkcjonował na co dzień?
realme 8i to dziś debiutująca nowość w ofercie znanego już na polskim rynku producenta, stawiająca na rozwinięcie naprawdę udanej linii realme 8. Tym razem na warsztacie i w średnim segmencie pojawiła się nowa konstrukcja, dysponująca premierowo zjawiającym się na Starym Kontynencie procesorze mobilnym. Nadszedł czas na propozycję, która płynnie może wprowadzić Was na nowy poziom komfortu i satysfakcji z codziennego użytkowania. Czy tak faktycznie się stanie?
Urządzenie zagościło u mnie w klasycznym żółtym kartonie, oferując jednocześnie w zasadzie wszystko czego mogłem oczekiwać. Widać doświadczenie producenta, który jedynie pojedyncze elementy nieco modyfikuje.
Moim zdaniem warto jednak nieco docenić jedną z kwestii. Tym razem przewód oferowany przez producenta był mniej ściśnięty. To może być szczególnie ważne w przyszłym latach, gdy przewody będą naszpikowane autorskimi technologiami, a ich cena nie będzie należeć do niskich.
Obudowa zgodnie z nazwą modelu w bardzo dużej mierze czerpie garściami z omawianego na naszych łamach realme 8. Smartfon również z frontu dominuje ekranem z małym przednim oczkiem aparatu, lekko z lewej strony. Na boku znajdziemy tradycyjny zestaw, włącznie z czytnikiem linii papilarnych, znajdującym się na prawym boku. Z tyłu jest już nieco zmian. O ile pod względem konstrukcji wiele się nie zmieniło, o tyle zastosowany styl jest już wyraźnie odmienny. Poczwórny moduł aparatu zauważalnie wystaje, z zachowaniem pełnej spójności z obudową oraz jej barwą. Posiada efektowną czerń prezentującą się naprawdę ślicznie, a dzięki lekkim odbiciom liczyć możemy na jeszcze bardziej efektowną prezencję. Aż żal go wkładać w plastikowe etui, które jest przecież przejrzyste….
Zgodnie z zamysłem inżynierów, w tym przypadku mamy do czynienia z modelem najwyższym z rodziny. Od pierwszych chwil to czujemy i tutaj pojawią się zapewne przynajmniej dwie grupy potencjalnych posiadaczy. Jedni zdecydowanie docenią zwiększenie rozmiarów wyświetlacza oraz tego co widzą, drudzy natomiast będą mogli ponarzekać (tak samo jak ja) na obsługę, szczególnie pojedynczą dłonią. Natychmiast czujemy zwiększoną wagę, długość, szerokość oraz zwyczajnie inne doznania. Gdy mamy małe dłonie, komfort obsługi dramatycznie spada, nawet pomimo lepszej przejrzystości. Osobiście preferują mniejsze urządzenia, niemniej są to już indywidualne preferencje. Mogę Was zapewnić, że podczas korzystania nie napotkałem na problemy z wyświetlaczem, wszystko jest ostre tak jak powinno, a 600 nitów realizuje swoje działanie tak jak należy.
8 i 8i nie różnią się drastycznie, ale w ramach Waszych indywidualnych preferencji, każda z nich może się okazać naprawdę istotna. Pod względem wykonania ponownie jest bardzo dobrze, w wyniku czego wybór pomiędzy mniejszym AMOLED-em oraz większym LCD nie będzie dla wielu osób zbyt prosty.
W przypadku modelu z literką “i” mamy do czynienia z wyświetlaczem LCD, nie jest to już efektowny AMOLED z podstawy, ale jasność na poziomie 600 nitów może niektórym zmniejszyć ból serca. W dodatku największą zaletą nowego modelu jest odświeżanie na poziomie 120 Hz, sprawiające że bardzo szybko odczuwamy wydajność urządzenia. Nakładka systemowa nie powoduje spowolnień, dzięki czemu przyjemnie możemy obserwować przechodzenie poszczególnych animacji pomiędzy sobą. To ważne, ponieważ poczucie szybkości jest jedną z największych zalet 8i.
Producent zdecydował się postawić na 50 MP matrycę, będącą krokiem w przód względem dotychczas niezwykle popularnych konstrukcji na bazie 48 MP jednostek. Krok do przodu jest nieco odczuwalny i widoczny, niemniej nie jest to żadna rewolucja. W przypadku bardzo dobrych warunków pogodowych możemy liczyć na atrakcyjne zdjęcia, jednakże im pogoda jest gorsza, tym systematycznie poziom spada.
W przypadku ciemności o sporym mroku nie wspominając coraz cięższe jest uzyskanie odpowiednich materiałów. Systemowo producent próbuje tę kwestię rozwiązać, niemniej zdecydowanie jest to łatwe zadanie do zrealizowania oraz osiągnięcia.
Moduł przedni do selfie wykonuje solidne zdjęcia, oferuje szereg trybów czy narzędzi, dzięki którym będziemy mogli sporządzać atrakcyjne kompozycje oraz ujęcia. Standard jak na ten próg zdecydowanie udało się inżynierom utrzymać.
Urządzenie od pierwszych chwil wiele zyskuje na szybkim wyświetlaczu 120 Hz, od razu czujemy co było celem do uzyskania. W ten też sposób przyjemniej konsumujemy wiele treści, choć oczywiście nie wszystko jest obsługiwane poprzez tę częstotliwość. Niemniej doświadczenia, szybkość reakcji oraz jakość wyświetlanego obrazu jest spora. W dodatku przy ponad 6,5 calach możemy o wiele swobodniej operować na dwóch programach. Te związane z pracą przy takiej przekątnej są zwyczajnie wygodniej obsługiwane. Niezwykle przyjemnie przy kinowych propozycjach konsumuje się filmy oraz seriale, które stają się jeszcze atrakcyjniejsze. Wiele scen nieźle wykorzystuje wysoką jakość oraz możliwości zabawy zakresem barw oraz poziomów jasności.
Pojedynczy głośnik jest nieco zawodem, jego barwa oraz charakter są atrakcyjne, niemniej to nieco mało. Na szczęście znalazło się miejsce na złącze jack-3,5 mm, zatem i w ten sposób będziemy mogli tę kwestię rozwiązać. Nieźle radzi sobie bardzo szybki czytnik linii papilarnych, który nawet jako przyciski spisuje się należycie.
W przypadku tego modelu, szczególnie z uwagi na dużą przekątną, zdecydowano się postawić na pojemną baterię 5000 mAh, mającą zaoferować długi czas pracy. Tak też generalnie się dzieje, przy czym konieczność włączenia maksymalnego podświetlenia sprawia, że procenty dynamicznie spadają. Bądź co bądź jest co podświetlać. Szczególnie mocno wymagająca staje się konsumpcja filmów oraz seriali w sieci, potrafiąca przycisnąć podzespoły do granicy dobrego funkcjonowania energetycznego.
Ładowanie nie należy do najszybszych, ale przy baterii wynoszącej 5000 mAh, tempo jest naprawdę dobre i może być satysfakcjonujące. Nie są to flagowe osiągi, niemniej być może okaże się to spora zaleta w kontekście wytrzymałości oraz szybkości ładowania w dłuższym okresie czasu.
Podczas grania naturalnie najmocniej odczujemy szybkie utraty poziomu pojemności, jednocześnie mając najwięcej okazji do wyczucia, gdzie dochodzi do największego problemu z odprowadzeniem ciepła.
W średnim segmencie realme czuje się bardzo dobrze i możemy to zobaczyć właśnie na przykładzie 8i z MediaTek Helio G96. Ten miks radzi sobie skutecznie z konkurencją, nie próbując rywalizować z najmocniejszymi.
8i nie jest smartfonem dla graczy, jak chociażby realme GT, dysponuje średnio segmentowym procesorem, ale pomimo tego oferuje bardzo dobre wyniki wydajności w przypadku wielu gier.
Na starcie zdecydowałem się odpalić World of Tanks Blitz, z którym urządzenie nie miało żadnych problemów, a dodatkowa płynność zapewniała przyjemność z kolejnych potyczek. Podobnie było z resztą w przypadku Call of Duty Mobile, gdzie dynamizm wyświetlacza z 120 Hz przydaje się wyjątkowo! Przy zaktualizowanym niedawno The Elder Scrolls Blades sporych zysków nie uświadczymy, ale ten tytuł ze swoimi fantastycznymi dźwiękami, brzmi na głośniczku bardzo, bardzo dobrze. Podobnie jest w przypadku Gamestone Legends, które szczególnie na słuchawkach w wolnej chwili oferowało na nowym modelu szeroki zakres przyjemnych utworów i motywów.
Urządzenie radzi sobie średnio z najbardziej wymagającymi tytułami. Często podczas ściągania dużych plików podzespoły się zauważalnie nagrzewały, co nie było komfortowe. Nie inaczej było w przypadku gier niezwykle wykorzystujących i testujących możliwości poszczególnych podzespołów.
W przypadku Dead by Daylight Mobile obudowa nagrzewała się, było to nieprzyjemne, ale stabilność działania została należycie zachowana. W ten też sposób mogliśmy przynajmniej liczyć na stabilne funkcjonowanie. Gorzej było w przypadku Genshin Impact, które nie tylko nie funkcjonowało stabilnie, to w dodatku powodowało throttling oraz spadek wydajności i płynności.
PUBG Mobile (dodawane na start!) również miałem okazję ogrywać, jednocześnie ciesząc się stabilnym działaniem. Niekiedy smartfon miał swoje problemy, niemniej generalnie mogłem się przyjemnie bawić, najlepiej w gronie znajomych.
Jak już mogliście się domyślić zdecydowanie bardziej przypadł mi do gustu realme 8i, w czym istotną rolę odegrała kwestia kultury pracy oraz wielkość wyświetlacza i jego typ. Różnice są istotne, brak mniejszego AMOLEDA, który został zamieniony lepszym odświeżaniem, większą przekątną oraz lepszą jasnością. Te elementy niejako się balansują, a to nasze preferencje przełożą się na ostateczną ocenę.
Urządzenie bardzo dobrze wykorzystuje procesor MediaTek Helio G96, jednocześnie mając pewne problemy z nagrzewaniem się. Przy dużej baterii 5000 mAh, mogliśmy liczyć na atrakcyjne doznania, jednocześnie mogąc zapomnieć nieco o ładowarce. Podczas codziennych aktywności wiele zyskamy na sporej przekątnej i niezłej wydajności.
Smartfon został wyceniony na - 849 (4/64 GB) i 899 (4/128 GB) zł, co moim zdaniem jest ceną naprawdę odpowiednią. To dobry kawał smartfona, który mimo wszystko moim zdaniem nie jest aż tak ciekawy i przyjemny w obsłudze jak bazowy realme 8.
Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!
Komentarze [0]:Wszelkie Prawa Zastrzeżone.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu