Agata Dudek | 20 stycznia 2019, 10:10
Return of the Obra Dinn, to wyjątkowa pod każdym względem produkcja przygodowa, którą pod koniec października minionego roku, dzięki GOG.com miałam przyjemność sobie przybliżyć i opisać w recenzji. Pozwólcie, że ponownie o niej przypomnę, bo jest tego warta.
Otóż ta niecodzienna pod względem wykonania, malowana w formie tysięcy kropek na ekranie, ale pozwalająca bawić się różnymi ustawieniami graficznymi, kolejna po Papers, Please produkcja Lucasa Pope’a, to gra, która wytęży Wasze szare komórki do granic wytrzymałości, zapewni zajęcie na kilka godzin, nie pozwoli się nudzić, ale przede wszystkim pozwoli zagłębić się w dramatyczną historię kupieckiego statku, który nigdy nie zrealizował swojego celu.
Niecodzienna fabuła, nietuzinkowe wykonanie i mnogość przedziwnych wydarzeń zachęciły mnie do oddania w Wasze ręce recenzji w nieco innej formie niż zwykle, w tekście na kartach pamiętnika. Miłej lektury!
Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!
Komentarze [0]:Wszelkie Prawa Zastrzeżone.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu