Jak zwykle życie zmusiło mnie do zmiany telefonu, w związku z czym rozpoczęło się poszukiwanie odpowiedniego modelu. Tym razem wybór trafił na Samsunga A70, gdyż zawsze wybieram “średniaki”... nic nie poradzę, że wszelkiej maści smartfony pękają mi w rękach :)
Początkowo wahałem się pomiędzy P30 Lite, Samsungiem A50 i A70, ale ostatecznie wybór padł na A70, ze względu na parametry techniczne i nie dużą dopłatę. Poszukałem trochę w sieci i udało mi się go wyrwać już za niecałe 1500 złotych, co uważam za niezłą cenę jak za taki sprzęt. Mogę go popsuć raz na 2 lata i nie będę płakał… no, co? Od dawna mam takie specyficzne kryterium.
Pierwsze wrażenia A70
Nie są one pozytywne, ponieważ telefon w praktyce jest za duży jak na moje standardy i niestety muszę przyznać, że był to mój zły ruch. Decyzja o wyborze tego modelu w tej kwestii okazała się porażką. Co ciekawe ten problem spostrzegłem dopiero po paru godzinach zabawy, za sprawą przypadkowego dotknięcia z prawej strony ekranu oraz braku możliwości dotarcia palcem do górnej granicy ekranu. Projekt niestety nie spisuje się dobrze, w praktyce szczególnie w przypadku osób takich jak ja, które nie mają małych rączek. Obsługa pojedynczą dłonią jest praktycznie niemożliwa. Po włączeniu ekranu poczułem zawód, ponieważ ekran nie prezentował się tak dobrze jak w momencie, gdy obserwowałem go w sklepie. Po przeczesaniu opcji, dostrzegłem, że jest to kwestia odpowiedniego dostosowania. Po tych czynnościach na szczęście zawód się zakończył, choć zdawać sobie trzeba sprawę z tego, że koniecznie trzeba będzie posiadać pewien zakres wiedzy i umiejętności. Pozytywnym zaskoczeniem okazała się kwestia dotyku, który błyskawicznie był rejestrowany i sprawiał przyjemne wrażenie w dotyku. Odnotować także należy, że w przeciwieństwie do typowych modeli z chromowanym i hartowanym szkłem, nie mamy tutaj do czynienia z tak dużą śliskością, bywającą często problemem.
Bateria A70
Bateria nigdy nie była dla Samsunga najmocniejszą stroną, co tym bardziej mnie zaskoczyło przy A70. W ogólnych testach w sieci dostrzec można, że wiele osób swój optymalny czas pracy na baterii oceniło na 2 dni. W moim wypadku spokojnie przez 3 dni mogłem się obyć bez ładowarki. Przy wielu moich aplikacjach działających w tle, to rezultat więcej niż zadowalający. Nie pozostaje mi nic innego jak ocenić ten element bardzo dobrze, szczególnie zważywszy, że nawet w przypadku dużego obciążenia nie występuje problem nadmiernego nagrzewania się jednostki oraz obudowy.
Aplikacje w Samsungu A70
Muszę przyznać, że na początku wywaliłem wszystkie aplikacje Samsunga, które tylko mogłem, ponieważ nigdy nie lubiłem dodatków tego typu. Warte podkreślenia jest to, że smartfon od początku pyta się nas czy chcemy je posiadać czy nie. Jedno kliknięcie umożliwia nam się ich pozbycie. Niestety nie wszystko udało się firmie tak dobrze. Otóż od czasu do czasu otrzymuję powiadomienie o możliwości aktualizacji oprogramowania, lecz w momencie zaktualizowania go niestety proces się zawiesza, co sygnalizuje nam kółko. Zapewne któraś z następnych aktualizacji to poprawi, lecz w chwili obecnej trzeba na to zaczekać.
Autoryzacja A70
A70 to jeden z pierwszych modeli w tym segmencie cenowym, który wyposażony został w czytnik linii papilarnych umieszczony w ekranie. W sieci można przeczytać o nim wiele niepochlebnych opinii, które w trakcie moich testów nie znalazły odzwierciedlenia. Zauważalny jest fakt konieczności dłuższego przytrzymania palca do czasu aktywacji, lecz nie jest to aż tak irytujące czy męczące, jakby się zdawało. Można się do tego przyzwyczaić, szczególnie z uwagi na to, że wciąż możemy skorzystać także z wykrywania twarzy czy użycia jednej z dwóch metod odblokowania z użyciem kodu (przeciągnięcie i klasyczny kod). Podwójne zatwierdzenie bez wątpienia zapewni nam podobne bezpieczeństwo, szczególnie w przypadku aplikacji, które w szczególności chcielibyśmy chronić. Oczywiście to wciąż kwestia gustu oraz preferencji, jednakże wszystko działa tak jak powinno.
Prędkość Samsung A70
Aż po dziś dzień nie napotkałem na żadne problemy ze spadkami wydajności, zarówno w samym systemie, jak również i w przypadku poszczególnych aplikacji. Zaznaczyć jednak należy, że mówimy tutaj o telefonie z linii 2019, zatem być może w późniejszych okresie czy to aktualizacje czy to sama jednostka mogą nie działać aż tak błyskawicznie. Niemniej ten “średniak” radzi sobie doskonale z obliczeniami, zapewniając nam znakomite działanie. Mit o bardzo dobrej prędkości jedynie smartfonów z segmentu premium można już schować do szafy. Samsung zadbał o to, aby użytkownik otrzymał świetnie działający model.
Zdjęcia A70
Od samego początku mogę szczerze się przyznać, że specjalistą od fotografii nie jestem, lecz w przypadku Samsunga A70 byłem zdecydowanie zadowolony z działania. Zdjęcia prezentują się naprawdę dobrze bez względu na to czy obserwujemy je na telefonie czy wysyłamy je w wiadomościach lub publikujemy na portalach społecznościowych. Przeciętny użytkownik będzie w pełni zadowolony z efektów.
Poniżej możecie zobaczyć jedno ze zdjęć, które udało mi się wykonać na lotnisku:
Podsumowanie recenzji Samsung A70
Podczas wyboru nie zaprzeczę, że kierowałem się kwestią ceny. W segmencie do 1500 złotych Samsung A70 wypadł na papierze najlepiej i prawdę powiedziawszy w praktyce zdecydowanie nie zawiódł. Nie jest to co prawda model idealny. Projekt i wykonanie grają pierwsze skrzypce, choć rozmiar będzie problemem dla wielu osób. Ponadto system został bardzo dobrze zoptymalizowany, a dodatkowe aplikacje są możliwe do usunięcia w kilka chwil. Ekran oraz zdjęcia po raz kolejny udowadniają, że południowokoreański producent wciąż jest w świetnej formie i wobec geopolitycznych zawirowań bez wątpienia stanowi bezpieczniejszą propozycję względem chociażby modeli Huawei.