XPG INFAREX M20 to nowa propozycja dla graczy, która potrafi zaskoczyć kilkoma swoimi mocnymi stronami. Ile ich jest? Oto nasza recenzja XPG INFAREX M20!
Gamingowy dział firmy ADATA - XPG zaoferował graczom swój najnowszy model myszy, która może okazać się bardzo interesującą propozycją dla polskich graczy, ze względu na kilka ważnych zalet. Dzięki uprzejmości producenta miałem okazję obcować z całym zestawem - XPG INFAREX M20 i INFAREX R10. W dniu dzisiejszym przyglądamy się bliżej pierwszemu z urządzeń, które charakteryzuje się elegancką czarną barwą....
Pierwsze wrażenia...
Rozpocznijmy jednak od kwestii pierwszych chwil z urządzeniem, które bardzo dobrze zabezpieczono. Małe pudełko szybko od góry otworzymy, po czym będziemy mogli wyciągnąć całego gryzonia ściśle zamkniętego korpusu. W ten sposób możemy bardzo szybko zobaczyć myszkę, przy okazji starając się bezpiecznie ją wyjąć. W środku znajdziemy praktycznie wszystko, dzięki czemu można się zabawić niemalże z miejsca tuż po podłączeniu. Zdecydowano się postawić na prostotę wykonania, której jednak towarzyszyło spore poświęcenie w kwestii zabezpieczenia. Dzięki temu możecie być pewni, że sprzęt trafi do Was w idealnym stanie.
Ależ ta myszka świetnie leży w dłoni!
Urządzenie ma atrakcyjny rozmiar (132 x 69 x 43,5 mm), formę oraz wagę (160g), dzięki czemu po kilku ruchach będziemy odczuwać spore zadowolenie z efektów prac producenta. Sprzęt doskonale spisuje się w naszych rękach, serwując również pełną kontrolę i wręcz pływanie po podkładce. Dzięki temu wszystko łączy się ze sobą zarówno szybkość oraz precyzję, co z pewnością fani gier sieciowych docenią. Ma to także zalety dla osób spędzających sporo czasu ze strategiami, dzięki czemu będziemy mogli skuteczniej zabrać się za zarządzanie jednostkami w czasie rzeczywistym.
Sporą zaletą jest również ładnie zaprojektowane podświetlenie RGB, które nie jest nachalne, a także może się pochwalić wyrazistym efektem. Bardzo mocno przypadło mi do gustu wykonanie rolki, która jest szersza niż zazwyczaj, dzięki czemu wygoda jej wykorzystania jest naprawdę spora. Przewód doczekał się znakomitego oplotu, który w krótkim czasie nie zaczął się blokować czy usztywniać. Końcówka USB jest pozłacana i dość spora, co oczywiście wiąże się z większym bezpieczeństwem, ale także ze zwiększonym rozmiarem.
Rozpocznę od być może trochę mniej interesującej Was kwestii, czyli korzystania z myszki w trakcie pracy, która nie tylko przebiegała bardzo dobrze, ale także przez długi, długi czas dostarczyła mi odpowiednią dawkę wygody. Nawet przez długi czas moja dłoń się nie męczyła, a z kilkoma innymi urządzeniami tego typu objawy się u mnie pojawiały. Położenie przycisku do zmiany DPI i znajdujący się na dole przełącznik częstotliwości znalazły się w niezłych miejscach. Dzięki temu nie tylko nie klikamy tego przypadkiem, ale także możemy w razie co szybko do nich powrócić.
Imperator: Rome, Unheard, BOSSGARD oraz Anno 1800, przy tych tytułach miałem okazję sprawdzać naszego "Gryzonia", dzięki czemu mogłem wypróbować go w kilku przypadkach. W pierwszym tytule często konieczne było wykorzystanie rolki, która tak jak wspomniałem wypadła bardzo, bardzo dobrze. Wygoda oraz swoboda to dwie cechy, które charakteryzowały także rozgrywkę przy okazji produkcji Ubisoftu, dzięki czemu tworzenie swojego miasta było bardzo wygodne, pomimo tego że konieczne były błyskawiczne przesuwanie się po dalekich obszarach mapy. Spokojniejsza gra NEXT Studios doskonale się połączyła z przyjemnością obcowania z M20, co mogliśmy realizować również przy okazji dynamicznej walki z innymi graczami wcielającymi się z gigantyczne tosty. Dzięki temu mogę z czystym sumieniem polecić te myszkę do grania, ponieważ przez cały czas operujemy z jakościowym sprzętem oraz sporą dawką wygody.
Producent nie zdecydował się zaoferować klientom żadnego oprogramowania, które umożliwiłoby nam zabawienie się z ustawieniami, dostępnymi trybami czy podświetleniem. Niektóre osoby korzystają także z zapisów makr, których niestety nie będziemy mogli wykonać w przypadku XPG INFAREX M20. Z jednej strony to taki standard, z drugiej jednak często (moim zdaniem) to trochę zbędna rzecz, nie zapewniająca odpowiedniej swobody zabawy choćby paletą RGB.
Recenzja XPG INFAREX M20 - To by przyjemnie spędzony czas
Przyznam się szczerze, że XPG INFAREX M20 przez cały czas testów budził u mnie pozytywne wrażenie, a szczególnie mocno doceniłem projekt oraz wygodę użytkowania. Bardzo dobry profil oraz atrakcyjna konstrukcja zapewniły mi sporo przyjemności, do czego dochodzi także dużo satysfakcjonujących doznań. Tym bardziej zdziwiło mnie to jak oszacowano cenę "Gryzonia", co należy to także wziąć pod uwagę, ponieważ to kolejny spory atut tego modelu. Jeżeli poszukujecie dobrego zestawu to wydatek w okolicach 150 złotych za ten sprzęt oraz za podświetlaną podkładką - XPG INFAREX R10, które doskonale się uzupełniały, dostarczając nam satysfakcjonujących doznań. Widać tutaj pewne braki takie jak tylko jeden przycisk do zmiany DPI, brak oprogramowania do zmiany podświetlenia czy większej ilości trybów dostępnych. Nie wspominam także o zapisach makr, przez co nasze możliwości są ograniczone niestety. Jeżeli jednak nie potrzebujecie tego typu rzeczy i poszukujecie prostego i dobrego urządzenia to grania, to śmiało możecie się zdecydować na ten model, bo się nie zawiedziecie.
Dziękujemy producentowi za udostępnienie myszy XPG INFAREX M20 do testów
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
Jakoś nie przekonują mnie tego typu motywy ale kto wie może kiedyś spróbuje i zmienie zdanie.