Red Dead Redemption 2 ma mieć premierę 26 października 2018 roku, tymczasem mamy 16 lipca i wciąż nie zobaczyliśmy pełnoprawnego fragmentu rozgrywki.
Jesteśmy świadkami jednej z najdziwniejszych sytuacji w ostatnich latach w branży gier. Jeszcze w tej generacji byliśmy świadkami wielkiego docenienia działań Bethesdy podczas szybkiego (kilkumiesięcznego) promowania Fallouta 4. Tymczasem po cichu Take-Two Interactive oraz Rockstar Games wypuściły na rynek trzy zwiastuny oraz.... ani jednego, pełnego materiału z rozgrywki. Pewnego rodzaju przebitki pojawiały się tu i ówdzie, a wszystko działało na silniku gry, tymczasem nikt nie robi z tego zdarzenia żadnego problemu. Panikować nie można, a niektóre osoby (w tym ja) mogą się cieszyć z uniknięcia zalewu informacyjnego i wszelkiego rodzaju spoilerów. Minione targi E3 2018 mogły być znakomitą okazją do przedstawienia zabawy i jej jakości.
Rockstar Games od wielu, wielu lat udowadnia jak znakomite i wysokiej jakości produkty wychodzą spod ich rąk, co jak widać zagwarantowało im specjalne miejsce w sercach graczy. W obecnych czasach chcemy widzieć i wiedzieć o wszystkim jak najszybciej, a jak się okazuje Red Dead Redemption 2 cały czas intryguje i przyciąga, lecz wszyscy są niecodziennie spokojni i lekko nawet niezainteresowani. Wszyscy doskonale wiedzą, że otrzymają produkcję AAA bijącą się nawet o miano najlepszej gry tej generacji i nawet specjalnie nie naciskają na otrzymanie dłuższego fragmentu z rozgrywki.
Z pewnością każdy z Was w tej chwili pomyślał sobie, że "no przecież nie mogę się doczekać", jednakże od czasu zapowiedzi minęło bardzo dużo czasu, a my w dalszym ciągu nie otrzymaliśmy "mięska", które zawsze najmocniej wpływa na wyobraźnię i zachęca często do zakupu lub złożenia zamówienia przedpremierowego. Z pewnością niebawem doczekamy się i takiego materiału wideo, gdyż prędzej czy później będzie to po prostu wymagane. Gdyby jednak tak się nie stało, to moglibyśmy być świadkami wyjątkowego wydarzenia, w którym udało się utrzymać tak kluczowy element w całkowitej tajemnicy, aż do dnia premiery. Przypuszczam, że tak się nie stanie, ale i tak warto docenić Take-Two oraz R* za to "osiągnięcie", gdyż w obecnych czasach to zdumiewające i przechodzące gdzieś tam obok zjawisko. Też jesteście takiego zdania, czy może macie odmienne uczucia? Dajcie znać co o tym sądzicie w komentarzach.
To tylko cisza przed burzą. Wielu dalej nie wie, że nie dość, że będzie multi, to do tego będzie pełne pay2win i MT ;) Gdyby gadali o grze, to o komponencie online też by musieli coś pewnie powiedzieć, a klimat wokół mt i tych spraw jest obecnie jaki jest, mogłoby to im zaszkodzić.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
Rockstar chyba naprawdę może sobie pozwolić na wszystko ;).