Na rynku od pewnego czasu roi się od gier w trybie battle royale, zarówno na komputerach ale także na urządzeniach mobilnych. Są to bardziej lub mniej udane produkcje naśladujące Playerunknown's Battlegrounds i Fortnite: Battle Royale.
Na horyzoncie pojawi się kolejna z nich. Tak zdecydowało kierownictwo studia Unbroken, które w głównej mierze składa się z weteranów branży. Maczali oni bowiem swoje paluszki w takich produkcjach jak Battlefield, Call of Duty czy Medal of Honor. Studio zapowiedziało wydanie Fractured Lands czyli kolejnej sieciowej strzelanki FPP w wersji tylko na PC.
Musicie wiedzieć, że aby gra oparta na trybie battle royale, mogła zaistnieć na rynku, musi się wyróżniać czymś czego konkurencja nie posiada. W przypadku dzieła studia Unbroken we Fractured lands są aż dwa elementy zapowiadające być może sukces. To po pierwsze klimat. Akcja osadzona w post-apokaliptycznym świecie, a ocaleńcy będą rywalizować na pustkowiu podobnym do tego z filmu Mad Max i gry pod tym samym tytułem.
Zobaczymy więc opuszczone domostwa, fabryki i nawet całe forty czy miasta zbudowane z czego się dało znaleźć. Jedynym co ogranicza mapę i mobilność to radioaktywna burza piaskowa. Podobnie jak w Szalonym Maksie są samochody, a raczej cudeńka pozostałe po dawnej ludzkości. To drugi element , który ma wyróżniać Fractured Lands. Posiadane pojazdy będzie można ulepszać i modyfikować.
Według autorów to one mają stanowić olbrzymią siłę przebicia. Silnie opancerzone i uzbrojone potwory na kółkach w trakcie rozgrywki dochrapią się lepszych karabinów czy opancerzenia. Dodatkową atrakcją jest, że kiedy stracimy nasz samochód będziemy mogli nadal walczyć, a wtedy też możemy podprowadzić pojazd rywala np. gdy będzie musiał wysiąść z niego w trakcie tankowania czy napraw itp.
To przywodzi na myśl, że może kiedyś coś podobnego zostanie zaimplementowane w Falloucie, i nie mówię tutaj o modach, a o oficjalnej możliwości poruszania się pojazdami.
Szef studia Unbroken, Paul Ohanian tak opisał najnowszy projekt:
Fractured Lands uosabia naszą miłość do gatunku battle royale oraz stanowi dowód na nasze doświadczenie w tworzeniu najlepszych strzelanek na świecie oraz pragnienie przygotowania czegoś innowacyjnego, intensywnego i brudnego. Zamierzamy umieścić w naszej grze mnóstwo treści i funkcji, w tym kilka trybów zabawy opartych o model „ostatni żywy wygrywa”, lecz przede wszystkim cieszymy się, że gracze, którzy dołączą do beta-testów, będą mieli wpływ na rozwój produkcji.
Jak sami widzicie jest szansa na wcześniejsze zagranie, wystarczy tylko na oficjalnej stronie produkcji zapisać się do zamkniętej bety. Odbędzie się ona w trzech kolejnych odsłonach: pierwsza 8 czerwca, druga 22 czerwca, a trzecia 29 czerwca. Zapowiada się, że studio wiąże z Fractured Lands ogromne nadzieje. O tym czy tworzenie kolejnej battle royale ma sens oraz czy rozbudowa Fractured Lands się opłaci, przekonamy się już po pierwszej fazie beta testów.
No realia raczej Radical Heights nie sprzedały, tak jak niby samochodowy battle royal już jest, ale jakoś został olany, jak większość klonów. Wiadomo, że teraz będzie tych gier jeszcze więcej, póki CoD i BF nie wyjdą, ale całkiem możliwe, że jak CoD i BF zrobią to dobrze, to zajmą miejsce obok Fortnite.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
Wygląda na połączenie Rage i Mad Maxa ;) A battle royale bańka pęknie hmmm a po co ma pękać ? Potrwa to przynajmniej tak długo jak było z Bitcoinem :)