The Thin Silence, to kolejna gra przygodowa i niezależna, która udowadnia, że w niewielkim tytule, wykonanym w prostym graficznym stylu retro zawrzeć można wiele wartościowej i społecznie potrzebnej treści. O czym opowiada The Thin Silence i jak, o tym w recenzji, do której przeczytania serdecznie zapraszam.
Gra, o której wspominaliśmy już na stronie tutaj, w tym miejscu, a także tutaj, nie tylko porusza ważny społecznie problem jakim jest depresja i stany depresyjne, ale i zwraca uwagę graczy ku tematowi zdrowia psychicznego promując akcję charytatywną, co oczywiście jest bardzo chwalebne, a o czym wspominaliśmy już we wcześniejszych newsach.
The Thin Silence, to przygodówka dość prosta, polegająca na manipulacji otoczeniem, skupiająca się na wędrówce od lokacji do lokacji, przeplatana wspomnieniami naszego bohatera Ezry Westmarka i notatkami, które twórcy, niezależne Two PM Studios zgrabnie ukryli. Grając nie będziemy się zachwycali przepiękną grafiką, nie powalą nas umysłowo niezwykle skomplikowane zagadki, naszych oczy nie zachwycą niesamowite animacje, ale krok po kroku zostaniemy wciągnięci w klimatyczną opowieść, która odsłaniana jest bardzo stopniowo, co jest w tym wypadku dużą zaletą.
Co jeszcze znajdziecie w The Thin Silence? Na to pytanie postarałam się odpowiedzieć w mojej recenzji, więc jeśli jesteście ciekawi odpowiedzi, to zachęcam do lektury.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
Trochę przypomina grafiką Another World nie wiem czy ktoś grał w latach 90tych w takie cuś ? ;)