Agata Dudek | 30 kwietnia 2021, 18:00
The Walking Dead: A Telltale Games Series - opis serii przygodówek, kolejność, najlepsza z serii, dodatki. Przyglądamy się kolejnej przygodowej serii.
O serii gier przygodowych akcji, opartych na najbardziej znanych komiksach autorstwa Roberta Kirkmana, stworzonych przez amerykańskie studio Telltale Games, o wspólnym tytule The Walking Dead: A Telltale Games Series, z pewnością każdy z Was już słyszał. Wielu zapewne ma już tą pełną wyborów i emocji serię za sobą. Są wśród Was także, przynajmniej tak sądzę , tacy, (jak choćby ja), którzy czekają na kolejne gry wspomnianego studia, nie koniecznie z tej serii.
Tymczasem przyszedł czas na przyjrzenie się właśnie kolekcji gier The Walking Dead, których na przestrzeni lat, od roku 2012 uzbierało się sporo, bo aż osiem. Pozwoliłam sobie na spojrzenie na nie pod kątem kolejności, fabuły czy sposobu rozgrywki. Nie omieszkałam też, w sposób bardzo subiektywny, oznaczyć wśród nich tę najlepszą, najbardziej wciągająca i najbardziej emocjonalną. Ten aspekt, emocji, bowiem, jest w całej tej serii elementem nadrzędnym i jej istotą.
Wspólna, nasycona emocjami i wyborami zabawa z przygodówkami z serii The Walking Dead zaczęła się w roku 2012, czyli prawie dziesięć lat temu. Wtedy to Telltale Games, znane z przenoszenia do świata rozgrywki wideo, produkcji na licencji, takich jak choćby Back to the Future: The Game i Jurassic Park: The Game, zadebiutowało z pierwszym epizodem swojej najnowszej produkcji. Była to podzielona na pięć rozdziałów, przygodówka akcji, w narracyjnej formie, o tytule The Walking Dead: A Telltale Games Series - Season One, która dała początek całej serii, a swoim pojawianiem się spowodowała takie….pozytywne zamieszanie, jakiego zapewne nie spodziewali się sami jej twórcy.
Rok później, w 2013 otrzymaliśmy, także za sprawą Telltale Games krótkie rozszerzenie do The Walking Dead, w formie dodatku DLC o tytule The Walking Dead: 400 Days, i zupełnie nowej opowieści, która przybliżała nam postaci, jakie mieliśmy spotkać w kolejnych, planowanych już odsłonach przygodowego cyklu.
W tym samy roku, 2013 w ostatnim jego miesiącu na growym rynku zadebiutował pierwszy epizod kontynuacji przygód głównej bohaterki serii The Walkig Dead. Miała miejsce premiera The Walking Dead: A Telltale Games Series - Season Two, która kontynuowała to co wydarzyło się w jej poprzedniczce, a działo się naprawdę wiele.
Na kolejną grę z cyklu, niestety musieliśmy poczekać, do roku 2016. Nie były to jednak dalsze losy znanej bohaterki, ale historia postaci znanej z serialu AMC opartego na komiksach Kirkmana, czarnoskórej Michonne, wyposażonej z samurajski miecz. The Walking Dead: Michonne - A Telltale Games Mini - Series składała się jedynie z trzech epizodów i koncentrowała się na zupełnie innej historii, tym samym rozbudowując uniwersum The Walking Dead. Ta odsłona, w przeciwieństwie do poprzednich tytułów, składała się jedynie z trzech epizodów.
Pełnoprawną kontynuację przygód głównej bohaterki, czyli Clementine, ale nie tylko niej (o tym napisze później), dostaliśmy jeszcze w tym samym roku, w 2016, kiedy to zadebiutowała gra The Walking Dead: The Telltale Series - A New Frontier, podobnie jak wszystkie z serii o tej samej protagonistce, podzielona na pięć epizodów, które dostawaliśmy w określonych odstępach czasu.
Rok 2017 przyniósł graczom zestaw gier od Telltale Games w postaci The Walking Dead: The Telltale Series Collection. Zawierał on wszystkie do tej pory wydane gry, w tym: trzy pierwsze sezony serii, dwa dodatki - The Walking Dead: 400 Days oraz The Walking Dead: Michonne - A Telltale Games Mini - series. Składał się zatem z aż dziewiętnastu epizodów, będąc gratką dla tych graczy, którzy do tej pory nie zmierzyli się z ową opowieścią.
W sierpniu roku 2018 pojawił się pierwszy epizod kolejnej przygodówki w uniwersum The Walking Dead, autorstwa oczywiście Telltale Games. Był to jak sam tytuł wskazywał finałowy, kończący historię Clem growy rozdział, przygodówka o tytule The Walking Dead: The Final Season, również podzielona na pięć epizodów. Ta część jednak opłacona została problemami studia, które nagle przestało istnieć. Wiadomość o zamknięciu studia, jak grom z jasnego nieba strzeliła tuż po premierze drugiego epizodu. Długo kwestia zakończenia opowieści była bardzo niejasne. Tak czy siak w końcu opowieść została ukończona, a finalnie studio zostało jakoś odratowane i wiemy, że aktualnie tworzy The Wolf Among Us: A Telltale Games Series - Season 2. Ale to zupełnie inna opowieść.
We wrześniu 2019 na rynku gier pojawił się zestaw o tytule The Walking Dead: The Telltale Definitive Series. Zestaw ten zawierał wszystkie sześć gier stworzonych w większości przez Telltale Games. Po jego bankructwie w roku 2018 serią zajęło się studio Skybound Games. I tak w jednym zestawia otrzymaliśmy: The Walking Dead: A Telltale Games Series - Season One, The Walking Dead: 400 Days, The Walking Dead: A Telltale Games Series - Season Two, The Walking Dead: Michonne, The Walking Dead: The Telltale Series - A New Frontier oraz The Walking Dead: The Final Season.
Opowieść rozpoczęła się od The Walking Dead: A Telltale Games Series - Season One, której bohaterem był Lee Everet, mężczyzna skazany za zastrzelenie swojej żony, transportowany przez policjanta na miejsce odsiadki. Podczas podróży dochodzi do szeregu dziwnych sytuacji, wybucha jakaś niezrozumiała dla wszystkich epidemia. Niedługo wkrótce dochodzi do wypadku ginie policjant przewożący Lee, a wkrótce ożywa, w postaci chodzącego trupa. Lee wiedząc, że jego życie jest w niebezpieczeństwie, uciekając przed żądnymi ludzkiego mięsa żywymi trupami, chroni się w jednym z opuszczonych domów. Okazuje się, że nie jest do końca sam. W domku na drzewie ukrywa się bowiem mała dziewczynka, imieniem Clementine, którą wkrótce przygarnia. Wkrótce oboje dołączają do grupy, z którą tworzą społeczność, starając się przeżyć w świecie opanowanym przez zombie.
The Walking Dead: 400 Days to jak już wspominaliśmy dodatek, w formie DLC, nie związany z poprzednią grą fabularnie. Rozszerzenie to stanowi dodatkowy rozdział, w którym, jak z tytułu wynika poznajemy 400 początkowych dni od wybuchu epidemii, w której ludzie zmienili się w chodzące trupy, pragnące ludzkie mięsa. W króciutkiej grze, będącej przy okazji formą poznania kilku ważniejszych i mnie ważnych bohaterów kolejnych odsłon gier, prezentowane są nam postaci, których życie, wraz z epidemią, bardzo się zmieniło.
The Walking Dead: Season Two to zaś kontynuacja przygód Clem, która musi sobie radzić w sytuacji jakiej się znalazła. Historia, również podzielona na pięć epizodów rozpoczyna się mniej więcej tam gdzie skończyła się pierwsza część przygodówki. Tym razem Clem jest już nastolatką, która przeżyła wiele, radzi sobie z sytuacjami z jakimi większość dorosłych z pewnością by sobie nie radziła, a z czasem dołącza do zupełnie nowej grupy, w której są osoby z jakimi buduje silniejszą, emocjonalną więź.
Kolejna dodatkowa część, nie związana z poprzednimi dwoma odsłonami to The Walking Dead: Michonne - A Telltale Games Mini-Series. Jak już wspomniałam, ta skupia się na historii czarnoskórej Michonne, bohaterce serialu emitowanego i stworzonego przez stację AMC. Ta mini seria to jedynie trzy epizody, w których wspomniana protagonistka, wyposażona w miecz samurajski, sprawnie radzi sobie z żywymi trupami, jednocześnie przeżywając mnóstwo rozterek natury moralnej.
Bezpośrednią kontynuacją przygód Clem jest natomiast The Walking Dead: The Telltale Series - A New Frontier. Tym razem Telltale Games nie skupiło się jedynie na postaci Clementine, która dalej stanowi ważny element opowieści, ale na bohaterze, który pojawił się w poprzedniej odsłonie, a teraz stał się postacią główną. Jest nim były sportowiec Javiera Garcie, podróżujący ze swoja rodziną, zmagający się nie tylko z epidemią zombie, ale i z problemami w własnej rodzinie.
Zakończenie historii, tym razem Clem i jej towarzysza dzieciaka o imieniu AJ, bezpośrednio związanego z poprzednią częścią, poznaliśmy w The Walking Dead: The Final Season, grze która z początku była anulowana przez bankruta, jakim stało się Telltale Games, a potem dokończona pod skrzydłami Skybound Games, które przygarnęło pracowników dawnego studia, a ci dokończyli grę, w której Clem i AJ trafili do pewnego ośrodka dla trudnej młodzieży, będącego na pozór bezpieczną przystanią.
Nie będę w tym miejscu rozpisywać się nad każdą grą, bo te tak właściwie niczym się od siebie nie różnią. Po pierwszy wszystkie są przygodówkami, ale nie nastawionymi na zagadki, a na eksploracje, zbieranie i używanie przedmiotów i przede wszystkim na wybory natury moralnej. Te najczęściej wpływają na to kto przeżyje, a kto straci życie, bowiem wszystkie te gry to fabuła przesiąknięta stratami w ludziach, mniej lub bardziej działających na nasze emocje.
Po drugie, wszystkie wyżej wymienione gry to przygodówki akcji, których sterowanie odbywa się za pomocą WSAD, a rozgrywce towarzyszą elementy czasowo-zręcznościowe w formie quick time eventów. Pojawiają się one w chwilach, w których musimy stanąć twarzą w twarz z zombie, które zamierza nas zjeść.
Wszystkie gry wykonane są w podobnie graficznym stylu, choć ostatnie odsłony serii otrzymały kilka graficznych ulepszeń, związanych ze zmianą silnika graficznego na jakim tworzone były poprzednie gry z serii. Pojawiały się także inne zmiany. W The Walking Dead: The Telltale Series - A New Frontier były to zmiany w zapisach gry, które to pozwalały na ich transfer pomiędzy różnymi platformami sprzętowymi. W ostatniej części, The Walking Dead: The Final Season pojawił się na przykład nowy system kamery, umieszczonej nisko nad ramieniem postaci.
Seria The Walking Dead to niewątpliwie najbardziej rozpoznawalna i budząca wiele emocji, nie tylko natury growej, ale i związanej z samym studiem, które ją tworzyło. Pojawienie się w roku 2021 pierwszej gry z serii, The Walking Dead: A Telltale Games Series - Season One, tak naprawdę wywołało lawinę gier nie tylko opartych na uniwersum zombie, ale epizodycznych. Przygodówki poszły w kierunku dzielenia gier na części, co jednym pasowało, innym przeszkadzało dość mocno.
Nie mniej jednak, to właśnie The Walking Dead: A Telltale Games Series - Season One, stała się, myślę, że nie tylko dla mnie, ale dla większości graczy, najlepszą, najbardziej emocjonalną i najbardziej klimatyczną częścią ze wszystkich z serii. Finał opowieści w tym sezonie, wielu graczom wycisnął z oczu przynajmniej jedną łezkę.
Kolejne odsłony budowały klimat, koncentrowały się na wyborach, które zmieniały fabułę, ale tak właściwie były mało istotne, bo gra tak czy siak realizowała własny plan. Klimat jednak został zachowany i wielu graczy chętnie do gier wracało, a wielu czekało na kolejny epizod.
Burzę wywołała natomiast ostatnia część serii, której dokończenie, przez upadłość Telltale Games, wisiało na włosko. Anulowanie gry, znikanie jej ze Steam i GOG-a i wiele innych perturbacji, nie sprzyjało ani graczom, ani samej grze, która wyraźnie straciła na znaczeniu.
Jedno jest jednak pewnością, której trudno zaprzeczyć. Seria owa jest znana, stanowi przełom w przygodówkach, która stały się narzędziem wpływania i działania na emocje.
Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!
Spis treści:
Wszelkie Prawa Zastrzeżone.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu