Enemy Engaged 2

Enemy Engaged 2 to pełnoprawna kontynuacja dwóch całkiem udanych symulatorów walk współczesnych śmigłowców: Apache versus Havoc oraz RAH-66 Comanche versus KA-52 Hokum. Podobnie jak w przypadku pierwowzorów z 1998 i 2000 roku, także i tym razem mamy do czynienia z programem odznaczającym się dosyć wysokim poziomem realizmu, który jednak został zaserwowany w umiejętny sposób i nie powinien odstraszać mniej zapalonych miłośników helikopterów bojowych. Do najważniejszych walorów gier z omawianego gatunku z pewnością należy zaliczyć dopracowany model lotu oraz realistyczną fizykę lotu. Twórcy programu mocno przyłożyli się, aby nasze polygonowe orzełki nie tylko zachowywały się w locie tak jak ich stalowe odpowiedniki, ale i by prezentowały się groźnie i z wdziękiem – do tego celu zastosowano nowoczesne technologie, korzystające z rozwiązań Pixel Shader v.2.0 (co wiąże się oczywiście z koniecznością posiadania odpowiednich kart graficznych). Swoje zdolności pilotażowe demonstrujemy na jednym z trzech realistycznie odwzorowanych teatrów działań wojennych (Liban, Korea oraz Tajwan), każdy gnieżdżący charakterystyczny dla siebie zestaw sprzętu militarnego i oferujący po dwie kampanie dla strony rosyjskiej i amerykańskiej. W naszych potyczkach zetkniemy się z takimi militarnymi wynalazkami jak: RAH-66 Comanche, Mi-28N Havoc B, AV-8B Harrier, Mi-6 Hook, Ka-52 Hokum B, C-17 Globemaster III, UH-60 Black Hawk, CH-53E Super Stallion, OH-58D Kiowa Warrior, MiG-29 Fulcrum; oraz szeregiem jednostek naziemnych, od zwykłych UAZów przez M2A2 Bradley aż po T-80U. W sumie na potrzeby gry stworzono oszałamiającą kolekcję, liczącą ponad 1200 pojazdów. Co ważne, każda misja kampanii charakteryzuje się dynamicznym przebiegiem i wszystkie starcia mają miejsce w czasie rzeczywistym – nie mamy więc tutaj do czynienia z fabularnym ustawianiem wojennego scenariusza specjalnie pod gracza. Każdy z wymienionych konfliktów ma miejsce na komputerowo wygenerowanym terenie, będącym wiernym odwzorowaniem prawdziwych zdjęć lotniczych (w sumie przeniesiono ponad 300 tysięcy kilometrów kwadratowych powierzchni). Z uwagi na specyfikę walki śmigłowców, krajobraz odwzorowano z dużą dbałością o szczegóły, uwzględniając wszelkiego rodzaju zabudowania, zalesienie oraz warunki pogodowe (część misji wymaga od nas walki w nocy). Nie jesteśmy oczywiście samotnymi bohaterami – wojna wymaga doskonałej współpracy między poszczególnymi jednostkami, także i w tym przypadku do naszej dyspozycji oddano pewną liczbę podkomendnych (np. strzelca czy skrzydłowego), z którymi kontaktujemy się za pośrednictwem wiadomości głosowych (wbudowana obsługa).