Coffee Talk - Pierwsze wrażenia z krótkiej sesji bycia baristą!

 

Dzięki uprzejmości twórców mieliśmy okazję zapoznać się z nietypową produkcją relaksacyjną, która dzięki swojemu podejściu może Wam umilić kilka wieczorów, przy okazji dostarczając kilku okazji do uśmiechnięcia się.

 

Coffee Talk to nie tylko tytuł omawianej właśnie produkcji, to także nazwa nietypowej kawiarni, która jako jedyna w okolicy serwuje od wieczora do rana przepyszną kawę, herbatę czy czekoladę, nie oferując... alkoholu. Brzmi absurdalnie? Nieco, choć to dobre miejsce dla wielu zagubionych postaci fantastycznych. elfy, wróżki, sukuby, ludzie oraz innego typu postacie w stylu anime z lat 90. będą rozmawiać o swoich codziennych problemach, których co prawda nie brakuje, ale które da się rozwiązać. To oczywiście nie będzie łatwe, w związku z czym łyk ciepłego napoju będzie idealną okazją do znalezienia najlepszego wyjścia.

 

 

My jako barista będziemy starali się jak najlepiej zadowolić naszych klientów, przy okazji mogąc co jakiś czas zaoferować im radę czy dobre słowo. W ramach mojej dotychczasowej zabawy nie zdarzyło mi się osobiście dokonywać wyborów, póki co jedynie wsłuchałem się w zachodzące wydarzenia, przy okazji włączając się jako gracz podczas kombinowania co trafi idealnie do gustu klientom. Muszę się przyznać, że obawiałem się powiewu nudy, ale póki co bawiłem się naprawdę przyjemnie mogąc zagłębić się w interesujące opowieści.

 

 

Rozgrywka tak jak wspomniałem jest bardzo minimalistyczna na początkowym etapie, przeklikujemy się przez dialogi, czasem przyrządzamy na przykład kawę i to prawie wszystko. Do dyspozycji otrzymujemy też smartfona, z poziomu którego możemy zmienić muzykę, przeczytać co ogólnie dzieje się w mieście, zajrzeć możemy do listy z przepisami poznanymi lub samodzielnie odkrytymi.

 

Cenny jest także odpowiednik mediów społecznościowych, który w ramach tablic prezentuje nam najważniejsze informacje o gościach. Tych zbieramy coraz więcej za każdą wizytą, odbytą rozmową oraz nawiązywaniem coraz lepszych relacji. W ten sposób dysponujemy także cennymi danymi o możliwych problemach takich jak nietolerancja laktozy.

 

Mechanicznie jest prościutko i przyjemnie, choć wyraźnie widać jak mocno interfejs dostosowany jest pod urządzenia mobilnie, gdzie projekt bez wątpienia za jakiś czas wyląduje. Na komputerze obsługa z użyciem myszki co prawda nie jest idealnie wygodna, ale spisuje się na tyle dobrze, że bez wątpienia nie będziecie narzekać. To kawał dobrze wykonanej roboty, która po prostu nie zawodzi i przede wszystkim nie odciąga naszej uwagi, co w tego typu tytule jest niezwykle ważne.

 

 

Oprawa graficzna w Coffee Talk koncentruje się na połączeniu ze sobą zarówno stylu filmów oraz seriali anime z lat 90. wraz ze ślicznym i dość szczegółowym pixel-artowym stylem. Całość oferuje nam proste otoczenia, nieźle wykonane projekty postaci, śliczne animacje im towarzyszące i wzbogacające reakcje oraz oferujące nam wyjątkowe przejścia pomiędzy poszczególnymi scenami czy istotnymi momentami fabularnymi. Niektóre z nich potrafią zaskoczyć lub umożliwiają nam lepsze spojrzenie na emocje towarzyszące bohaterom toczącym właśnie rozmowy. 

 

Lecąca w tle muzyka jest bardzo przyjemna, często stara się wnosić do całości lekki klimat fantasy wraz z relaksującymi motywami, dzięki którym będziemy mogli w pełni delektować się sesjami z... własną, realną kawą w ręce.

 

Po pierwszych chwilach z grą mogę powiedzieć, że naprawdę nieźle się bawię i odnoszę wrażenie, że jeżeli w późniejszym etapie poziom nagle nie spadnie to bez wątpienia zabawa będzie się w stanie obronić i warta będzie sprawdzenia. Rzecz jasna nie ma co tutaj szukać dynamicznej akcji czy konieczności podejmowania zręcznościowych interakcji. Tytuł serwuje nam liczne przyjemne podstawowe historie, które już niebawem poznam i przedstawię Wam w małym stopniu. Jeżeli jeszcze się wahacie, to być może warto chwilkę zaczekać na konkretniejsze materiały ukazujące nam do czego całość dąży.