Agata Dudek | 6 grudnia 2023, 23:00
W Mikołajki, czyli w nienajlepszym czasie na Disney+ w życie weszła zmiana, jaka dotyczy korzystających już z platformy subskrybentów, zmiana ceny, na wyższą. Poza nieprzyjemnymi zmianami, jakie wkrótce odczujemy, Disney+ ma nowe plany na siebie i rozwój swojej platformy. Te związane są z produkcjami Marvela i stawianiem na kina.
6 grudnia, czyli uwielbiane przez wszystkich Mikołajki to czas dawania sobie prezentów, i oczywiście ich odbierania. W ten dzień Disney+ niestety nie podzieliło się ze swoimi użytkownikami uroczym prezentem, a wręcz sięgnęło do ich portfela. Od dziś zmienia się bowiem cena obecnej ceny subskrypcji Disney+, dla aktywnych użytkowników. Co jeszcze z nowości wprowadza serwis Disney+?
Przeczytaj także: Wersja demonstracyjna The Land Beneath Us jest dostępna na ID@Xbox Game Demo Fest: Zima 2023
Mikołaj, czyli dzień w którym dzielimy się prezentami to nie najlepszy czas na złe informacje, szczególnie na podnoszenie cen. Ale Disney+ zgodnie z tym co zostało już jakiś czas temu ogłoszone drożeje, także w naszym kraju. Podwyżka, już 1 listopada dosięgła nowych użytkowników, którzy zapragnęli dołączyć do grona posiadaczy aktywnej subskrypcji platformy od Disney.
Od 6 grudnia wyższa cena obowiązywać będzie także aktywnych subskrybentów Disney+, którzy do tej pory płacili obowiązującą stawkę cenową. Ta została podniesienia w subskrypcji miesięcznej z 28,99 do 37,99 złotych. Zmianie uległa także cena rocznej subskrypcji, która teraz wynosi nie 289,90, a 379,90 złotych.
Disney+ uzasadnia podwyżki między innymi chęcią dostarczania widzom lepszych treści, przy okazji podbudowując sobie nie najlepsze finansowe wyniki, związane między innymi z klapami wielu ich produkcji w kinach. Wciąż czekamy w naszym kraju na wprowadzenie tańszego planu z reklamami, który jest dostępny w pierwszych europejskich krajach. Na razie nie dotyczy on jednak Polski.
Nie od dziś wiemy, że Disney nie radzi sobie najlepiej z produkcjami Marvela, które zaliczają w kinach wpadkę za wpadką, przynosząc więcej strat niż zysków. Ale Disney+ nie zamierza tracić swoich flagowych projektów, nie zamierza ich także udostępniać Netfliksowi, choć chce je mocno ograniczać.
Właśnie poznaliśmy listę produkcji od Marvela jakie mają pojawić się na platformie Disney+ w nadchodzącym roku. Marvel Studios, zgodnie z tym co wspominaliśmy powyżej ma zamiar nieco zwolnić tempo i tworzyć zdecydowanie mniej, ale bardziej jakościowych produkcji. To ma wpłynąć na lepszą oglądalność tytułów Marvela dostępnych na platformie Disney+.
Przeczytaj także: Disney+ walka z dzieleniem kont tak, ale nie tak szybko. Poznaliśmy wstępną datę wprowadzanej zmiany
W nadchodzącym roku w serwisie od Disneya mają pojawić się trzy seriale. Pierwszym z nich będzie Echo, czyli spin-off serialu Hawkeye. Znana jest już data tej produkcji, która została ustalona na 10 stycznia 2024 roku. Kolejnym serialowym spin-offem, tym razem serialu WandaVision będzie serial Agatha: Darkhold Diaries, który nie ma jeszcze dokładnej daty premiery. W przyszłym roku, także bez dokładnej daty, przynajmniej na razie, zadebiutuje serial X-Men '97, czyli wznowienie serialu X-Men: The Animated Series, który swoją premierę miał w roku 1992.
Te seriale zadebiutują na Disney+ w nadchodzącym roku. Ale pojawić się mają, gdyż są one już w zapowiedziach, choć bez daty, inne produkcje od Marvel Studios. Będą to: Wonder Man, Daredevil: Born Again, Ironheart oraz A gdyby...? w trzecim sezonie.
Disney+ ogranicza Marvela, stawiając nie na ilość, jak do tej pory, a na jakość. Szuka jednak możliwości zarobkowania i podreperowania nienajlepszych wyników nowych produkcji animowanych. Stąd najnowszy pomysł włodarzy Disneya, który zadecydowali, że filmy studia, które podczas pandemii trafiały w większości od razu na streaming, jednak pojawią się w kinach.
Trzy animacje, które w naszym kraju były dostępne w kinach, czyli Co w duszy gra, Luca oraz To nie wypanda w Stanach Zjednoczonych były dostępne od razu w streamingu. Teraz firma chce to zmienić, i wprowadzając wszystkie animacje do kin poprawić ich oglądalność, z nadzieją na pozytywny odbiór także innych produkcji od Pixar/Disney, tych nadchodzących. Wspomniane filmy mają trafić do amerykańskich kin w lutym i marcu przyszłego roku.
Przeczytaj też: Platforma Disney+ tknie koszty i kasuje nakręcony już serial Kroniki Spiderwick, rezygnuje także z Nautilusa
Powrót do kin animowanych tytułów ma ponownie przyzwyczaić widza do oglądania produkcji całą rodziną na dużym ekranie. Do tej pory amerykańscy widzowie unikali wydatku, woląc je oglądać w domowym zaciszu, na streamingu. To sprawiło, że oglądalność filmów w kinach, zdecydowanie spadła. A to przełożyło się na finansowe straty firmy.
Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!
Komentarze [0]:Wszelkie Prawa Zastrzeżone.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu