Rebel Moon część 1: dziecko ognia - recenzja

lubiegrac news Rebel Moon część 1: dziecko ognia - recenzja
Rebel Moon część 1: dziecko ognia - recenzja



redaktor | 28 grudnia 2023, 18:05

Rebel Moon część 1: dziecko ognia w reżyserii Zack Snyder premierę miał 15 grudnia 2023 na platformie Netflix. Niektórzy pisali o tym filmie jako następcy Gwiezdnych wojen. Następny wielki film SF. Jak wyszło ?

Rebel Moon część 1: dziecko ognia - fabuła

Film otwiera się prezentacją rozlicznej koloni na rubieżach znanego wszechświata. Spokojna kolonia, która w ostatnich sezonach nawet zdołała się odkuć na produkcji swoich produktów. W kolonii mieszka Kora, która jest przybyszem sprzed dwóch lat. 

Na nieszczęście  kolonistów nad planetę nadciąga okręt Macierzy, która ma za zadanie odnaleźć i zlikwidować rebeliantów, grasujących w okolicy.

Żołnierze Macierzy nie znają litości i zmuszają kolonistów do oddawania jedzenia na rzecz Macierzy. I tu nasi rolnicy stają przed wyborem czy walczyć z Macierzą, czy liczyć na ich litość.

Rebel Moon część 1: dziecko ognia - inspiracje i absurdy

W filmie Zack Snydera jest tak dużo inspiracji innymi dziełami, że mocno to przeszkadza przy oglądaniu tej produkcji. Po pierwsze żołnierze Macierzy jak i ich zachowanie to 1:1 Imperium z Warhammer 40k, po drugie mamy siedmiu bohaterów, które już jest nawiązaniem do 7 samurajów, scena w kantynie prosto ze Star-Wars. Takich różnych metafor jest pełno w filmie. Oglądając ten film, mamy odczucie, że to już było albo że to tania kopia.

Absurdem w tym filmie jest ilość nielogicznych scen. Najbardziej absurdalna scena jest spotkanie w kantynie między naszymi bohaterami a pasożytem, który żeruje na ludzkim ciele i nikt na to nie reaguje. Pasożyt z przypiętymi mackami do karku jakiegoś człowieka przemawia przez niego i udziela rad naszym podróżnikom. Nie wyobrażam sobie takiego czegoś w żadnej społeczności. Rozumiem, że takie istoty mogą istnieć w takim świecie, ale nie popijać piwo z innymi w kantynie!

Rebel Moon część 1: dziecko ognia - przesadza

Rozumiem też, że niektórzy lubią produkcje Zacka. Ja do nich nie należę, film ma pełno błędów logiczny, skopiowanych pomysłów, pompatyczności i w żaden sposób nie porywa. Jak sobie przypomnę, że jeden z bohaterów wygląda jak Conan i lata na gryfie to już naprawdę dla mnie za wiele. 

Jeśli ten film miał być nową wersją Star-Wars to raczej mu nie wyszło. 2 godziny i 15 min z życia zostało poświęcone, zmarnowane i już nigdy nie wróci. 

Nie mogę tego filmu polecić nikomu. W mojej ocenie to mocne 2/10.

 

Rebel Moon część 1: dziecko ognia - Trailer

 

 

 

Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!

Tagi: film, recenzja,
Komentarze [0]:
Copyright © lubiegrac.pl.

Wszelkie Prawa Zastrzeżone.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.

Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
Lubiegrac.pl

reklama

redakcja

regulamin

rss

SocialMedia

Partners