Turniej TankBowl oficjalnie powraca do World of Tanks na konsolach już na samym początku przyszłego miesiąca. Przypominamy na czym polega wyjątkowa zabawa!
W 2017 roku TankBowl zadebiutował i od razu trafił mocno do serc graczy, którzy zakochali się w interesującej rywalizacji USA i ZSRR. Stawką w tym roku będzie M4 Sherman. Do 4 lutego 2018 roku będziemy mieli okazję do wzięcia udziału w specjalnym wydarzeniu w którym wykorzystamy dowolny amerykański oraz radziecki czołg z poziomu III lub wyższego. Po bitwach wynik dołącza do puli osobistej jak i do danej drużyny. W ciągu dwóch tygodni, każdy czołgista z pełną setką punktów przechodzi do finałowej fazy.
Główna faza zasadnicza rozpocznie się 1 lutego i potrwa aż 4 dni, co wraz z losowymi nagrodami za każde 15 punktów może pozwolić fanom na zgarnięcie wielu cennych przedmiotów. Za uzyskanie 110 punkcików otrzymamy medal MVP.
Rzecz jasna zwyciężyć może tylko jedna frakcja, do której trafi pojazd premium - Champion M4 Sherman i okoliczny emblemat, na pocieszenie przegrani będą mogli go zakupić z wielką zniżką.
W sklepie w tym czasie znajdziemy także specjalne zestawy z amerykańskim czołgiem Patriot T26E5 i radzieckim Object 252U Defender oraz emblematy.
TankBowl tymczasowo jest dostępne wyłącznie na konsolach Xbox 360, Xbox One, Xbox One S, PlayStation®4 oraz w rozdzielczości 4K i HDR na Xbox One X i Sony PlayStation®4 Pro.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
A mnie się WoT przejadł