W jak morderstwo, recenzja kryminalno-komediowej opowieści opartej na książce

lubiegrac recenzja filmow W jak morderstwo, recenzja kryminalno-komediowej opowieści opartej na książce
W jak morderstwo, recenzja kryminalno-komediowej opowieści opartej na książce



Agata Dudek | 29 października 2021, 08:00

W jak morderstwo, recenzja kryminalno-komediowej opowieści opartej na książce Katarzyny Gacek, o takim samym tytule. Co możemy spodziewać się po filmie?

W jak morderstwo, komediowa produkcja kryminalna, oparta na powieści Katarzyny Gacek, o takim samym tytule, latem królowała w kinowym repertuarze. Od niedawna zasiliła, jak wiele filmów dystrybuowanych przez NEXT Film, także bibliotekę Netfliksa. Skorzystałam więc z okazji i zanurzyłam się w tę opowieść, którą porównywano klimatem i fabułą do powieści Agathy Christie. Wprawdzie film znajduje się obecnie w TOP10 wspomnianej platformy, ale z twórczością sławnej pisarki ma wspólnego niewiele….no może prócz morderstwa, które miało być meritum tejże opowieści, ale nim wcale nie jest. 

W jak morderstwo – o czym jest film?

Pytanie może się Wam wydawać dość banalne, ale ma w opisywanym przeze mnie filmie swoje uzasadnienie. Kryminalna komedia, której reżyserią zajął się Piotr Malaruk, którego najbardziej znanym dziełem jest całkiem udany, sensacyjny dramat Yuna, w swojej najnowszej produkcji, opartej na powieści W jak morderstwo, miał nawiązać do kryminałów Agathy Christie, miał zaciekawiać, sypać dowcipnymi dialogami i serwować zwroty akcji. Nic z tym elementów filmowych się nie pojawiło, i tym samym W jak morderstwo stało się kolejną płytką polską produkcją, którą można obejrzeć…..ale nie trzeba.

Opowieść koncentruje się na dwóch bohaterach, gospodyni domowej, nie pracującej zawodowo i miejscowym komisarzu policji. Magda to tak zwana „kura domowa”, czyli pani domu utrzymująca zadufanego w sobie, chętnie skaczącego w bok mężusia, który uważa, że miejsce kobiety…..jest przy dzieciach i garach, oczywiście. Nasza bohaterka, choć stereotypowa pani domu, ma pasje. Otóż kocha czytać kryminały, szczególnie te od wspomnianej już Agathy Christie. Świetnie kojarzy fakty i jest, choć zahukana przez męża, wyjątkowo wygadana i rezolutna. Pewnego dnia, a raczej wieczoru, idąc z psem do parku, w swojej rodzinnej Podkowie Leśnej, w której mieszka, znajduje ciało młodej kobiety. Na miejscu, niemal natychmiast pojawia się wezwana przez nią policja, której przewodzi komisarz Jacek Sikora, kolega ze szkolnych lat Magdy, można powiedzieć, nawet jej przyjaciel. Sprawa wydaje się być klasycznym mordem, problem w tym, że na szyi denatki Magda zauważa wisiorek z literą „W”.

Przeczytaj również: W jak morderstwo, polski kolorowy kryminał komediowy na zwiastunie filmowym. Kinowa premiera w czerwcu

Taki sam nosi także ona i taki właśnie nosiła jej zaginiona przyjaciółka. Wiedziona przeczuciem, i instynktem detektywistycznym, wyrobionym podczas czytania kryminałów, Magda włącza się do śledztwa, jednocześnie stając się dla dość nieporadnego detektywa głosem rozsądku, doradcą, a w pewnym momencie nawet osobą, która przejmuje śledztwo. Te prowadzi dość nietypową parę do wpływowych kręgów społecznych w Podkowie Leśnej, z miejscowym politykiem i guru ezoteryki i jasnowidztwa, na czele.  

W jak morderstwo – kryminał, którego nie ma, komedia, której brakuje

I wszystko byłoby super fajnie, gdyby nie to, że fabuła filmu jest płyciutka jak wysychająca rzeka. Nic nas nie porywa, ze wspomnianych „mrugnięć okiem” zostaje niewiele, a akcja rozwija się z wolna i jakby od niechcenia. Na dodatek W jak morderstwo miesza gatunki, że nie sposób się połapać czym tak właściwie jest owa produkcja. Powinna być kryminałem. I powiecie, że przecież, że jest mord, jest dochodzenie, są podejrzani i osoba, która owych podejrzanych wnikliwie bada i oddaje w ręce sprawiedliwość. Niby tak, ale problem w tym, że wartka kryminalna intryga staje się jasna już mniej więcej w połowie filmu, a może nawet wcześniej, podejrzanych i same śledztwo komisarz Jacek traktuje po łebkach, tak naprawdę składając obowiązki na barki Magdy, a w wątek kryminalny z czasem wplecione zostają zupełnie inne filmowe gatunki.

Licho jest także z komediową formą tejże produkcji. Jeśli liczyliście na salwy śmiechu, to muszę Was rozczarować, bo tego tu nie uświadczycie. Być może zabawna miała być nieporadność detektywa Jacka, który sam sobie jest postacią dość sympatyczną, ale zdecydowanie nie zabawną. Jest zapewne dość charakterystyczny, bowiem paraduje w prochowcu, porusza się na kolorowym skuterze, a jego brak „detektywistycznego nosa” i nieporadność, może wydawać się intrygująca. 

Niestety reszta bohaterów, kryminalnej opowieści, która powinna kipieć wyrazistymi postaciami, taka zwyczajnie nie jest. Mamy nijakiego polityka, i jego wpływową, zazdrosną żonę, równie mało znaczącego, choć przekolorowanego guru/jasnowidza, słodkiego weterynarza czy miejscowego bogacza na stanowisku. Nic ich jakoś nie wyróżnia z tłumu, nic w nich nie intryguje, nie jest nawet tajemnicze, bo zwyczajnie po chwili wiemy kim może być morderca….ba….wiemy nawet dlaczego. 

Na dokładkę z czasem kryminał staje się romansem przechodzącym płynnie w dramat o utraconej przyjaźni. W całość wmieszana jest zdrada, chęć władzy i miłość, która staje się niezwykle zgubna i niepożądana. I choć film ogląda się lekko, łatwo i przyjemnie, to nie ma w nim nic odkrywczego, czego w polskim kinie już byśmy nie wiedzieli. 

W jak morderstwo – Anna Smołowik, kropla jakości w morzu nijakości

Troszkę pozytywu wnosi, na szczęście, do tej nijakiej kryminalno-komediowej produkcji Anna Smołowik, czyli Magda. To tak właściwie na niej, no i może nieco na Rafale Królikowskim, wcielającym się w postać polityka, zbudowana jest opowieść. Ale to właśnie Magda jest wisienką na torcie nijakiego ciasta, jakim jest recenzowany przeze film. Aktorce udało się wykrzesać z roli wszystko co w postaci Magdy być powinno. Jest jednocześnie wyrazista, jak i cicha i spokojna. Udaje się jej być autentyczną nie tylko w momentach komediowych, a jest ich w filmie, przynajmniej tych prawdziwie komediowych, nie dużo, ale także w tych dramatycznych, które wydają się aktorce wychodzić perfekcyjnie. Śmiem twierdzić, że to jedna z lepszych ról, w jakich zobaczyliśmy  Anna Smołowik, którą możemy jeszcze oglądać w takich filmowych produkcjach jak: Podatek od miłości, Juliusz czy Czarna owca.

W śledztwie, które właściwie ciągnie Magda, towarzyszy jej wspomniany Jacek, w tej roli Paweł Domagała. Wspominałam, że sama w sobie jego postać jest sympatyczna, kreowana nieco na niezdarnego komisarza, którą zapewne wielu z Was skojarzy z filmem Różowa Pantera. Sam Domagała wciela się w postać w typowym dla siebie stylu, niczego nie upiększając, niczego nie zmieniając, nie wychodząc przed szereg ról, z których dobrze go znamy, w takich produkcjach jak seria Wkręceni czy Serce nie sługa

Przeczytaj również: W jak morderstwo, błyskotliwy polski kryminał z datą premiery, zdjęciami oraz oficjalnym plakatem

Poza tym na ekranie zobaczymy jeszcze: Piotra Adamczyka, Dorotę Segdę, Szymona Bobrowskiego, Olgę Sarzyńską, Przemysława Bluszcza, Przemysława Stippa, Jacka Knapa, Emmę Giegżno, Sandrę Herbich oraz Jowitę Budnik.

W jak morderstwo – podsumowanie

Przyznam się, że miałam spore oczekiwania względem tego filmu. W jak morderstwo jawiło mi się jako świetna kryminalna opowieść z intrygującą fabułą. Tymczasem, zgodnie z zasadą „nie wierz zwiastunom”, obejrzałam kolejną płytką, banalną opowiastkę, w której mord jest tylko jednym z wielu wątków, a każdy z nich w żaden sposób nie jest wyraziście zarysowany. Jeśli jednak nie nastawiacie się na nic spektakularnego, jeśli zamierzacie spędzić czas przy prostej, lekko płynącej opowieści filmowej, to bardzo proszę. Film nie zachwyca, ale jednocześnie niczym nie odrzuca. Ot lekka….typowa dla polskiej kinematografii historyjka, która zdecydowanie nie wykorzystała swojego potencjału. No cóż….jak dla mnie 5/10. 

Film można obejrzeć na platformie Netflix. 

Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!

Komentarze [0]:
Copyright © lubiegrac.pl.

Wszelkie Prawa Zastrzeżone.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.

Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
Lubiegrac.pl

reklama

redakcja

regulamin

rss

SocialMedia

Partners