We Happy Few zawodzi w Early Access masą błędów i niedoróbek...

 

Chcieliśmy przygotować dla was pierwsze wrażenia związane z tym tytułem, niestety wiele błędów związanych z wykonywaniem misji głównych oraz pobocznych. Deweloperzy przygotowali świetny system łączenia zadań z obydwóch typów (coś na podobieństwo Wiedźmina 3), niestety znikające rzeczy czy postacie zwyczajnie nie pozwalają nam wyjście poza pierwszą strefę.

 

Niestety nic nie pomaga w rozwiązaniu tego problemu, ponowne włączenie zapisu potrafi zakończyć się w różny sposób (NPC pojawia się lub znika). Różnego typu elementy potrafią się zablokować na tyle mocno, że nie jesteśmy stanie ich zdobyć, bądź zupełnie znikają.

 

Deweloperzy zapewniają, że cały czas trwają intensywne prace nad dużym patchem eliminującym obecne problemy z rozgrywką. Poprawki mają już niebawem ukazać się, aby ukryć złe wrażenie związane z premierą wczesnego dostępu.

 

Nie zmienia to jednak faktu, że obecna wersja zwyczajnie nie miała prawa się ukazać do sprzedaży... wydawcy i deweloperzy nie mogą tak traktować graczy, przecież takie błędy powinny być eliminowane w pierwszej fazie wewnętrznych testów. O ile można przymknąć oko na problemy z teksturami czy nie interaktywnymi elementami, o tyle misje i same sedno rozgrywki powinny działać wręcz idealnie.