A Candle to the Unknown, to przygodowy horror studia Epic Lords.
❝ A kiedy zstąpi z gwiazd, otworzy swoje usta i pożre wszystko. Potem rozłoży swoje koszmarne skrzydła i zakryje świat swoim cieniem ... ❞
W połowie dziewiętnastego wieku, w jednym z nielicznych opactw, niektórzy z mnichów przywołują ciemny cień, który stopniowo wisi nad ich wierzeniami, zagrażając temu, co dotychczas chronili. Droga do szaleństwa otwiera się w najciemniejszym mroku ...
1853. Dziecko zostaje wysłane do opactwa, pozostawiając swoją chorą matkę. Tam wkrótce odkrywa, że przeznaczenie ma dla niego decydującą rolę, w której ludzkie uczucia i lęki będą musiały radzić sobie z czymś zupełnie nieznanym.
A Candle to the Unknownto, to graficzna przygoda gatunku "Point & Click" z pikselowaną grafiką, która zanurzy Cię w opowieści o przerażeniu, fantazji i tajemnicy. W grze, w której przechodzisz przez różne scenerie, przyjmij rolę Werthera i innych postaci, które ogarnął cień szaleństwa.
Przygodówka składa się z serii rozdziałów, w których można podjąć różne ścieżki na podstawie dokonanych wyborów i postaci, wpływając tym samym na przebieg opowieści.
Kluczowe cechy gry:
Prolog
W prologu obejmiecie rolę trzech mnichów, którzy mieli odwagę iść w nieznane na różne sposoby. Będziesz uczestniczyć w pierwszych wydarzeniach, które otwierają drzwi na groźby pochodzące od gwiazd, które zagrażają podstawom ich wiary.
Gra przed premierą, zbiera głosy na Steam Greenlight. Dostępna dla komputerów PC i Mac.
Wszelkie Prawa Zastrzeżone.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
A Candle to the Unknown - komentarze (2):
Ciekawe, co będzie z grą - od deweloperów cisza kompletna, jakby to było porzucone, a i zamknięcie greenlight przez Valve pewnie w niczym im nie pomogło. Szkoda by było, gdyby im nie wyszło - w końcu trochę w to pracy włożyli i jak na projekt dwuosobowy to całkiem sporo zrobili.
Bllleeee ale masakryczny jest wyglad tej gry i tu juz nie chodzi tylko o piksele...