Artur Bloch "Nerchio" po ciężkiej fazie grupowej trafił na kolejnego Protosa - Statsa, który nie dał szans naszemu reprezentantowi na początku play-offów.
Nasz najlepszy obecnie zawodnik mocno narzekał już przed turniejem, że balans poszczególnych jednostek nie jest najlepszy. Wiemy jednak, że Nerchioo bardzo dużej ilości elementów całego StarCrafta 2 wyraża się w podobny sposób. Niestety jednak po dobrym początku przyszedł czas na fazę grupową, w której nasz Zerg trafił na kilku Protossów, którzy delikatnie rzecz ujmując sprawili mu sporo problemów.
Niestety drabinka ułożyła się tak, że na samym początku (1:12) doszło do starcia ze Statsem, który jest w naprawdę dobrej formie. Notabene stał się jedynym Protossem w późniejszym etapie turnieju. Zawodnik Euronics Gaming już wcześniej na Twitterze narzekał, że po raz kolejny musi zmierzyć się z rasą, która ewidentnie mu nie pasowała.
Jak się w trakcie IEMa okazało, że w tym roku szczęście nie sprzyjało nam. Nerchio po jednym z pierwszych spotkań wspominał, że zwyczajnie miał praktycznie znikome doświadczenie w late-game'ie właśnie z rasą Statsa. Brak pomysłu, doświadczenia oraz skutecznych rozwiązań widoczny był na każdej kolejnej mapie. Porażka 3:0 nie odzwierciedla poziomu każdego ze spotkań, ale i tak nie zmienia to faktu, że zawody z Katowicach zakończyły się pechowo oraz bardzo brutalnie...
Szkoda ale i tak dziękujemy, choćby za te piękne spotkania szkoda, że nie trafił na żadnego terrana bo wiem, że to najlepszy matchup Nerchia i może mielibyśmy okazje oglądać wspaniałe gry gdyż przeciwko protossowi na prawdę nie wiele Nerka mógł zrobić :(
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
redaktor Film późnym wieczorem się wczoraj pojawił. News został zaktualizowany.