Tamer Adas | 26 czerwca 2023, 12:35
W trakcie czerwcowego Festiwalu Steam Next, można było się zapoznać z wersją demonstracyjną City buildera GORD, który zrobił także i na nas niezłe wrażenie, choć przedsmak pełnego wydania budzi także wątpliwości dotyczące niektórych elementów rozgrywki. Czy Covenant.dev i Team17 zagwarantują graczom odpowiednią porcję satysfakcji?
Team17 oraz Covenant.dev zdecydowały się udostępnić wersję demonstracyjną z początkiem zabawy ze swojej nadchodzącej na wakacje strategii GORD, dzięki czemu zainteresowani gracze mogą skosztować, czego się będzie można spodziewać po nadchodzącym debiucie. Zresztą przygotowana wersja demonstracyjna stanowi początek kampanii fabularnej, zapewniając graczom możliwość zapoznania się z losami nowego zarządcy króla, posłanego celem zrealizowania większej misji. Aby ta mogła osiągnąć sukces, musimy współpracować z lokalnymi ludami, które jako jedyne potrafią przetrwać w dziczy, gdzie nie brakuje zagrożenia ze strony dzikich zwierząt, złowrogich plemion oraz potworów kryjących się w mroku.
Tribe of the Dawn wydaje się być nadzieją na to, że możliwe będzie założenie osady, która stanie się początkiem większej kampanii, mogącej się okazać jednocześnie początkiem większych zmian w tym regionie, stanowiąc promyk nadziei. Ten jednak wiązać się będzie ze sporymi wymaganiami, trudnościami do pokonania oraz zderzeniami się światów. W tym wszystkim spory udział mają także nasi rodacy oraz pomocnicy w postaci starcia i lidera plemienia Boghdana czy królewskiego emisariusza Edwyna, którzy swoją wiedzą oraz charakterem stanowią dla nas sporą pomoc. Lud Calanthians dopiero teraz odkrywa, z jak trudnym zadaniem będzie się mierzyć.
W lasach Lysatian odnaleźć możemy nie tylko cenne zasoby, ale także nie zabrakło niebezpieczeństw oraz szaleństwa, które poprzez współpracę można powstrzymać. Im więcej postaci jednoczy się pod naszym sztandarem, tym mocniej przekonujemy się o tym, jak trudno jest pokierować naszą osadą. Każdy ma swoje motywacje czy cele, co nawet w ramach demka objawia się i wypada naprawdę, naprawdę nieźle. Pojawiają się nie tylko interesujące dialogi, ale także w oparciu o nie autorzy przygotowują realne dramaty, przerażające wybory oraz konflikty, które należy opanować. Ładnie to wszystko obrazują niezłe filmiki fabularne, przy których często uśmiechniemy się z powodu zabawnych czy realistycznych sytuacji.
Zapoznaj się również z: Top 10 city builderów, w których strategia sprawdzimy się jako zarządzających, a gdzie zmierzymy się z ekstremalnymi warunkami?
Demko rozpoczyna się od samouczka, będącego de facto pierwszym rozdziałem czy epilogiem całej opowieści, aby następnie przejść do kolejnego etapu z bardziej skomplikowanymi wyzwaniami. O ile u podstaw wszystko wydaje się intuicyjne, o tyle chwilami interfejs sobie z tym nie radzi, przez co musimy ostatecznie samodzielnie odnaleźć funkcję i sposób oddelegowywania naszych mieszkańców do takich zadań jak patrole. Momentami w podobny sposób gubi się także sztuczna inteligencja, przez co po wyjściu z wioski jesteśmy skazani do praktycznie ręcznego poganiania zagubionych mieszkańców do powrotu do swoich tradycyjnych obowiązków. Gdy dochodzi do tego powolność poruszania się oraz pewna ogólna ślamazarność, ostatecznie jedynie pogłębia to negatywne wrażenie.
Niemniej autorzy bardzo skutecznie zaprezentowali przegląd opcji oraz podstawy rozgrywki, która faktycznie przypomina połączenie Frostpunka oraz Wiedźmina, choć początkowo klimat nie jest aż tak słowiański, a bliżej mu makabresce Diablo 4, aniżeli przygodom Geralta. Aspektów podejmowania decyzji nie było aż tak wiele i poza ogólnymi postaciami, w zasadzie nie mamy do czynienia z możliwością zbliżenia się do mieszkańców, których nawet z imion trudno jest zapamiętać. Co prawda staramy się zachować balans pomiędzy poszukiwaniem surowców, zdobywaniem pożywienia czy roślin, ale dotychczasowe demko nie powala pod tym względem na wiele kombinacji wyzwań. Na drugim etapie pojawia się taki zarys, choć niejasność informacji bardziej utrudnia rozwiązywanie problemów, aniżeli je ułatwia czy ustrukturyzowuje. Jak na strategię przystało, najlepsze zaczyna się w późniejszych godzinach zabawy, zatem nie może dziwić, że ten przedsmak, takim ostatecznie pozostaje, prezentując solidnie, co będzie się dalej działo...
Pod względem technicznego wykonania GORD prezentuje się naprawdę ładnie, dostarczając graczom solidne tekstury, niezłą szczegółowość, sporą ilość obiektów oraz ładną grę światłem oraz cieniem, dzięki czemu miłe, świetlne akcenty nadają całości ładne odwzorowanie mroku oraz klimatu ogólnego strachu, który panuje poza naszą osadą. Gdy dochodzi do tego także seria niezłych filmików fabularnych oraz ręcznie wykonanych grafik związanych z najważniejszymi postaciami, ostatecznie tworzy to niezłą całość. Solidna optymalizacja oraz ładnie dopasowany wizualnie interfejs sprawiają, że całość odbieramy z przyjemnością, choć animacje nie zawsze należą do najbardziej imponujących. Dość blisko osadzona perspektywa sprawia, że możemy się nieco bardziej wczuć w trudny codziennej pracy oraz wyzwania stojące przed podwładnymi. Otoczkę skutecznie budują dialogi oraz scenki, choć pojawiające się kłopoty z wczytywaniem tekstur sprawiają, że chwilami odbiór nie wypada już aż tak atrakcyjnie.
O ile muzyka naprawdę nieźle nadaje całości atmosfery, o tyle największą robotę momentami odgrywają dźwięki czy różnego typu wskazówki, dzięki którym sprawniej poruszamy się po poszczególnych sferach rozbudowanej mapy z licznymi obiektami, z którymi często możemy wejść w interakcję. Przyznam się jednak szczerze, że po sesjach ostatecznie niestety nie zapadło mi w pamięci nic, z czym chciałbym spędzić więcej czasu na poziomie rysunków, scenek czy utworów ze ścieżki dźwiękowej.
Przeczytaj też: SlavicPunk Oldtimer ma szansę okazać się niezłym tytułem, ale demko miało pewne niedociągnięcia...
Pod względem klimatu, dramatyzmu oraz pomysłu GORD zdecydowanie się wyróżnia, jednakże potencjał to trochę za mało, aby być pewnym udanej premiery. Tytuł ma mocne podstawy, by móc dostarczyć graczom pełną możliwość delektowania się rozgrywką, zarządzaniem oraz podejmowaniem wyborów. Niestety pewne niedociągnięcia, niezrozumiałe rozwiązania oraz naturalny krótki czas zabawy sprawiają, że mogą pojawić się wątpliwości co do ostatecznej jakości. Dodatkowe tygodnie z pewnością mogą podnieść doświadczenia, pytanie jednak, czy to nie były najistotniejsze momenty. Jeżeli tak, to może się to zakończyć solidnym poziomem. Na papierze całość ma solidny potencjał, ale czy ten uda się zrealizować, przekonamy się o tym za kilka tygodni. Wersja demonstracyjna pozostawia pozytywne wrażenia, ale w tyle pojawiają się pewne wątpliwości...
Dziękujemy za wcześniejszy dostęp do wersji demonstracyjnej! Samodzielnie w ramach Steam Next Fest można ją sprawdzić do 26 czerwca.
Strategia Gord ma oficjalnie zagościć na rynku 8 sierpnia 2023 roku na PlayStation 5, komputerach osobistych oraz Xbox Series S i Xbox Series X.
Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!
Wszelkie Prawa Zastrzeżone.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu