Super sprawa ta I wojna bo nie kojarze drugiej takiej gry. Strzał w dziesiątke. I odwzorowanie tego wszystkiego. Bomba.
Cały świat narzekał, że najnowsze gry FPS ciągle trzymają się tego samego utartego standardu, który notabene ciągle się sprzedawał, ale wszyscy krzyczeli, że chcą czegoś nowego i tak twórcy Call of Duty wypuścili gracza w kosmos, a Electronic Arts postanowili cofnąć nas do wojny, której jeszcze nie było w grach.Pierwsza wojna światowa miała zakończyć wszystkie konflikty, a Battlefield 1 miał zmiażdżyć Infinite Warfare, o tym jak im to wyszło przeczytajcie w poniższej recenzji, do której Was zapraszamy.
Na początku było wielkie WOW, gdy EA ogłosiło, że akcja gry będzie się dziać w czasach pierwszej wojny światowej. Później wielkie wyczekiwanie do bety, a na końcu zdania zaczęły być różne... ja zacznę od wrażeń estetycznych.
Battlefield 1 poraża poziomem grafiki, jest on tak dobry, że trudno od niego oderwać oczy. Prawdopodobnie najlepszym efektem są na nowo zaprojektowane wybuchy, które są po prostu perfekcyjne. Oczywiście w grze jest zdecydowanie więcej detali i rzeczy, na które warto zwrócić uwagę choćby zmieniające się warunki pogodowe. Jedyną rzeczą, o którą można by się czepiać w jest przesyt efektów w wersji mulitplayer, gdzie może ona przeszkadzać albo nie dawać pewności że np. kogoś się trafiło Strefy strzału są tak dokładne, że w dynamicznej rozgrywce utrudniają walkę.
Na chwilę przejdę do fragmentu gry, który się w dzisiejszych czasach ignoruje, czyli wątek fabularny. Trzeba przyznać, że ten element wyszedł EA wybornie, oczywiście nie jest cudownie, ale naprawdę da się poczuć klimat I wojny światowej. Wątek fabularny jest podzielony na sześć rozdziałów, w którym wcielamy się w różnych bohaterów wojennych i przeżywanych jakiś skrawek ich historii, który daje do myślenia i pokazuję jak bardzo brutalna była pierwsza wojna światowa. Niestety tryb ten jest przepełniony licznymi błędami, które niekiedy wstrzymują nasze działania...
Klimat najlepiej buduje muzyka, która w Battlefield 1 tak jak w poprzednich odsłonach nie jest wybitna. Pamiętać jednak trzeba, że odgłosy pola bitwy są na bardzo wysokim poziomie. Efekt ten najlepiej spisuje się podczas nagłych ataków. Gdy przeciwna drużyna zbiegają się w środku cichego lasu i narastające hałasy tworzą bardzo dobrą atmosferę i daje możliwość poczucia dreszczu.
A teraz przejdźmy do najważniejszej części Battlefielda, czyli multiplayer który zmienił się całkowicie. Osobiście po 30 godzinach w grze ciągle czuje się zagubiony w tej wojnie. Moja broń jest nie celna, brutalne zwarcia nie pozwalają się skupić, a obecny wszędzie ogień, gaz i krew nie pozwalają mi złapać oddechu. Jestem człowiekiem XXI wieku i brakuje mi dostępu do nowoczesnej broni, nie potrafię sobie poradzić bez kolimatora i z bronią, która ma taki rozrzut, że trafić w stodołę jest ciężko. Dodatkowo efekt zadymienia przed lufą i tracenia kontaktu z przeciwnikiem powoduje, że czasem strzelam i biegam na oślep.
Z jednej strony powyższy opis wygląda zachęcająco, ale z drugiej mnie osobiście odrzuca. Nie mam już tak wielkiej ochoty wracać do tej gry, tak jak miało to miejsce z Battlefield 4, w którym spędziłem ponad 200 godzin.
Zmiana systemu rozgrywki i cofniecie graczy do początku XX wieku wymusza na graczach większy team play co jest bardzo dobre, ale nie ma tam miejsca dla samotnego wilka jakim zawsze byłem. Jeżeli na mapie mamy zgrane teamy to przewaga jest tak diametralna, że rozsypani gracze nie mają żadnych szans. Wyniki niekiedy jednoznacznie udowadniają ten stan rzeczy.
W sieciowej rozgrywce mamy jeszcze motyw Behemota, czyli ogromnego pojazdu, który pojawia się na mapie po stronie przegrywającej.Często i ten kolos nie pomoże takiej drużynie jak nie będzie w niej minimalnego zgrania na polu bitwy.
Oczywiście mamy wiele trybów sieciowych i nie jest łatwo się nudzić, ale po takim Rainbow Six: Siege czasem mam ochotę schować się gdzieś i przeczekać.. a tu się nie tego nie da, ponieważ chaos i front jest tak duży, że jeśli nie biegniesz z bagnetem przed siebie, to giniesz od niego.
Z powyższego wynika tylko jedno, że wszyscy Ci którzy pisali, że w pierwszej wojnie światowej zabraknie dynamiki to bardzo, ale to bardzo się mylili. Battlefield 1 to wieczna gonitwa, dlaczego tak jest? W tym miejscu staraliśmy się przed premierą wytłumaczyć, dlaczego DICE nie będzie trzymać się realiów historycznych...
Następnym minusem jest rozłożenie broni np. mój ulubiony medyk ma typowy karabin z pierwszej wojny światowej, który umożliwia oddanie 10 strzałów i wymaga długiego przeładowania. W takiej formie niezbyt nadaje się on do walki, która polega na bieganiu iunikaniu kul. Słabo to wygląda, bo nie ma się bronić jak skutecznie bronić w wielu sytuacjach. Przez co medyk bez osłony jest bardzo słaby, a jedynym jego zajęciem jest rzucanie apteczek. Najlepiej spisuje się także z granatami gazowymi, które bez maski okazują się piekielnie śmiertelne i niebezpieczne.
Różnica w wyposażeniu jest tak duża, że czasem aż poraża. Niestety ludzie z karabinami automatycznymi miażdżą co niemiara, dlatego inne klasy reprezentowane są przez znacznie mniejszą ilość żołnieży.
Kolejnym problemem (a dla innych zaletą) są czołgi, które są tak potężne że potrafią wybić wszystko na mapie bez straty ani połowy wytrzymałości. Broń przeciwpancerna jest dobra, ale z granatami trzeba podbiec wystarczająco blisko (a jest to prawie nie wykonalne), a karabin przeciwpancerny wymaga położenia się i oddania strzału z pozycji leżącej co skazuję nas na szybką śmierć. Dodatkowo nie pozwala strzelać z dowolnej pozycji na mapie, płaskie tereny są zazwyczaj otwarte...
Podsumowując Battlefield 1 mnie nie przekonał. Grafika i klimat są świetne, fajnie się grało w fabularną cześć pomimo jej błędów, ale do multiplayera mnie nie ciągnie w ogóle. Zapewne jeszcze kilka razy powrócę do tej gry, ale bez większych zmian nie wiążę z nią większych planów. A stary dobry Battlefield 4 gdo dziś jest cud,miód i malina...
Wszelkie Prawa Zastrzeżone.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
Istnieje zapotrzebowanie na strzelanki w klimatach pierwszo i drugo wojennych. Nowy BF to strzał w dziesiątkę.