Funcom do niedawna znajdował się w bardzo dużych tarapatach i nowa gra, a raczej jej wczesny dostęp miał być ostatnią prawdziwą szansą. Jak się później okazało, faktycznie nowa gra z Conanem Barbarzyńcą okazała się hitem i pozwoliła nie tylko na pozostanie na rynku, ale także na spokojną przyszłość dla deweloperów. Skąd wziął się ten fenomen skoro dostępnych było już wiele podobnych tytułów?
Co stanowiło korzenie właśnie tego rezultatu i czy warto sięgnąć po Conan Exiles właśnie teraz? Na te pytania postaram Wam się odpowiedzieć w poniższej recenzji, do której gorąco Was zapraszam!
Wątek fabularny, a całość rozgrywki?
Na początku zabawy możemy ujrzeć bardzo dobrze zrealizowany materiał wideo teoretycznie wprowadzający nas do atmosfery gry, pełnej tajemnicy, przygody oraz niebezpieczeństw czyhających na naszą postać. Później jednak wszystko to zostaje dość mocno odrzucone i w zasadzie zostajemy od tak wrzuceni do akcji, przy okazji mając kilka przedmiotów do interakcji, z których będziemy mogli skorzystać w celu bliższego poznania tajemnic odległego świata. Od tej chwili mamy całkowitą swobodę, a to jak poznamy jego przeszłość czy teraźniejszość jest zależne od naszego zaangażowania w odszukanie różnego typu wskazówek i śladów przeszłości.
Twórcy poświęcili sporo czasu, abyśmy mogli czerpać mnóstwo satysfakcji z odkrywania historii oraz poznawania tajemnic świata, który jest obcy także i dla samego
Conana. Tenże z resztą odgrywa tutaj wielką rolę, którą będziemy mieli okazję bliżej poznać w ciągu następujących po sobie godzin zabawy.
Nie o jakieś główne wątki jednak w
Exiles chodzi, a o tworzenie swoich własnych historii stanowiących unikatowe doświadczenie nie tylko na każdym innym serwerze. Zdecydowanie większy świat pełnej wersji dostarcza wielkiej dawki wiedzy i historii rozgrywającej się w bardzo odmiennych od siebie warunkach (pustynie, dżungle, Mroźna Północ czy okolice wulkanu).
Rozgrywka tylko dla grup graczy?
Conan Exiles pozwala nam na stworzenie swojego wojownika, który niestety rozpoczyna walkę o przetrwanie od… zebrania sobie odpowiedniej ilości materiału/włókna do stworzenia swojego podstawowego ubioru. Od czasu zobaczenia materiału wideo jesteśmy zdani na siebie i wyruszamy do walki z gorącem, brakiem ubrania, miejsca schronienia oraz wieloma niesprzyjającymi warunkami, do których najzwyczajniej musimy się dostosować. Rozpoczynamy zatem od zbierania materiałów i składania pierwszych prostackich przedmiotów otwierających przed nami kolejne możliwości. Szczególnie efektownie prezentuje się nasza przygoda gdy weźmiemy pod uwagę to, że wszystko rozpoczyna się od nieposiadania niczego, a kończy na tworzeniu gigantycznych konstrukcji zapierających dech w piersiach.
Często są to nawet małe, żyjące miasteczka pełne pracujących na nas niewolników i barbarzyńców pilnujących spokoju.
Dostępna jest wersja zarówno dla pojedynczego gracza jak i dla wielu sprawiająca, że możemy dołączyć do sporych klanów wspólnie walczących, broniących się, polujących oraz wzywających wielkie bóstwa tworzące absolutne spustoszenie. Funcom postarał się o to, abyśmy mieli w
Conan Exiles masę atrakcji i wyzwań do podjęcia. Samodzielna rozgrywka jest dostępna i zapewne niektóre osoby będą się nawet w takim wariancie dobrze bawić, jednakże zdecydowanie więcej przyjemności zagwarantuje nam zachęcenie znajomych do wspólnego spędzania czasu w tym świecie, gdyż tylko tak będziemy dokonywać w miarę niezłych postępów, przy okazji mając jako taki gwarant bezpieczeństwa.
Nie wspominam już nawet o wspólnym wałęsaniu się z klanem, gdzie całe grono ludzi walczy o jeden cel jakim jest reklamowana dominacja. Bez wątpienia każda osoba zainteresowana tego typu doświadczeniem powinna chwycić właśnie za
Exiles, ponieważ jak w niewielu ostatnich produkcjach, to właśnie tutaj postęp jest widoczny, a wspólnych przygód najzwyczajniej nie będzie brakować.
Od tej pory najważniejsze stanie się jednak to jak Funcom będzie swoje dzieło rozwijał samodzielnie, gdyż wsparcie od dnia premiery dla moddów z pewnością w jakimś stopniu przełoży się na długi żywot cyfrowej produkcji. W
Conan Exiles wprowadzono także sporo nowej zawartości pokroju dodatków do zbroi czy systemu walki, pokolorowania poszczególnych elementów sprzętu oraz wiele, wiele więcej.
Niestety spora wolność nie okazała się aż tak pozytywna jak mogłoby się wydawać, ponieważ pewne wydanie nie jest idealne. O ile interfejs i sama walka zostały znacząco poprawione, to wciąż nie można spodziewać się tutaj żadnych fajerwerków, gdyż niekiedy ciężko jest się we wszystkim połapać, a taka obrona w trakcie walki momentami zahacza o przypadkowość. Najgorzej jednak w tej chwili (dzień pisania recenzji) wypada w moim mniemaniu kwestia budowania, które zostało gdzieś zepsute. Wcześniej nie napotkałem w tej kwestii na nic złego, jednakże teraz położenie czegoś wymaga często gimnastyki i walki z mechaniką nienaturalnie funkcjonującego układania bloków czy innych elementów budynków. To szczególnie boli ze względu na hasło o budowaniu świata Conana...
Oprawa audio-wizualna, a kwestia MMO
Wczesny Dostęp nawet na długo po swoim pojawieniu się oferował słabe działanie, przez co pojawiały się kolejne problemy dotyczące zdecydowanych spadków wrażeń wynikających czysto z walki. Na szczęście pełna wersja
Conan Exiles zmienia ten stan o 180 stopni sprawiając, że ani na moment nie mamy problemu ze spadkami płynności, a nawet dużo słabsze jednostki spokojnie poradzą sobie z tak obszernym i zróżnicowanym światem przedstawionym. Wyraziste projekty oraz niecodzienny styl nie tylko mocno rozkochały w sobie graczy, ale także stanowią idealną odskocznię od wielu, wielu innych gier dostępnych na rynku. Takich stworów, ubioru czy budowli zdecydowanie nie spotkamy w znacznej liczbie konkurencyjnych dzieł dostępnych czy nawet planowanych na kolejne lata.
Deweloperzy może i nie zaoferowali najwyższej jakości tekstur, najbardziej szczegółowych obiektów czy zachwycającego oświetlenia i efektów cząsteczkowych, jednakże oryginalność oraz odpowiednia synergia sprawiają, że bez żadnego problemu będziemy mogli wczuć się w tę jednolitą krainę, jej atmosferę oraz.. no niestety w mieszkańców się nie wczujemy, ponieważ wielu z nich zginie z naszej ręki lub zostanie zaciągnięta do niewolniczej orki na nasz sukces.
Naprawdę dobrze wypada udźwiękowienie, które nigdy nie miesza się ze sobą i doskonale sprawdza się w ramach sporej dawki akcji i małej ilości naszej uwagi, skupionej wokół surowców, środków leczących czy wytrzymałości sprzętu, które pozornie nie są tak istotne, lecz w najgorszym momencie mogą okazać się powodem porażki lub zwycięstwa. Nieźle w ucho wpada muzyka przygrywająca w tle, sprawiając że oczekiwane emocje udaje się skutecznie wyzwolić bez zaburzających ich dodatkowych i tak naprawdę w tym wypadku zbędnych efektów.
Recenzja Conan Exiles - Podsumowanie naprawdę dobrej gry
Conan Exiles to zdecydowanie jest specyficznym typem gry, który w ostatnich latach zyskał sobie sporą popularność o czym świadczy bardzo dobry wynik osiągnięty już na etapie Wczesnego Dostępu na Steam. Pełna wersja oferuje znacznie więcej zabawy, treści i atrakcji znacząco podnoszącej ocenę produkcji. Najważniejsze jednak były kluczowe zmiany, które w większości okazały się nie tylko bardzo skuteczne (jak choćby podniesienie płynności z mniej więcej 30 na stałe 60 klatek na sekundę), ale także zmieniające ogólne doświadczenia. Szkoda, że nie można tego powiedzieć o tak ważnym elemencie jak budowanie, ponieważ tak istotna rzecz nie powinna być tak zawalona i niesatysfakcjonująca.
Od tej pory można stworzyć naprawdę wiele z efektownych i imponujących rzeczy w najnowszym tytule Funcomu, który już w tej chwili okazał się historycznym rezultatem dla firmy, która jeszcze niedawno była na skraju upadku. Od tej jednak pory zmieniło się naprawdę wiele i wyraźny pozytywny wpływ przysłużył się każdej ze stron, ponieważ już niebawem gracze zostaną obsypani wielką ilością dobra wprost od wdzięcznych deweloperów. Nie można jednak zapominać także o tym, że jest to gra nastawiona przede wszystkim na wieloosobowe doświadczenia i to właśnie ta forma jest najodpowiedniejszą. Samodzielnie też oczywiście można wojować, lecz w takim wariancie rozgrywka sporo niestety straci...
Dziękujemy twórcom za udostępnienie kopii recenzenckiej!
Czyli położyli główną rzecz, na którą gra kładzie nacisk, czyli budowlankę? To 7 to i tak w sumie wysoka ocena w takim razie. Ale większość pewnie kojarzy tę grę z powodu bardzo kreatywnego kreatora postaci, w którym można było ustawić dosłownie wszystko jak się chce. Szkoda, że gra dalej niedopracowana, no ale nie ma tego złego. Nadal pamiętam, jak straszyli, że będzie abonament rodem z WoW! Na szczęście widać się z tego wycofali.