Polskie studio Destructive Creations nie boi się podejmować bardzo trudnych tematów od których wiele innych ekip trzyma się jak najdalej. A przynajmniej podejmują działania na tym polu, lecz przekazują to na inne sfery. W tym tekście nie będziemy się w to zagłębiać, jednakże warto o tym pamiętać w kontekście właśnie
Ancestors Legacy, które pod wieloma względami stara się przedstawić nam twardą i niekiedy bardzo brutalną rzeczywistość, która obowiązywała w trakcie średniowiecznych wojen i starć wielu frakcji. Dzięki uprzejmości twórców miałem okazję przenieść się do średniowiecza i wielkich bitew, które ukształtowały życie ludzi w tamtym czasie. Zatem kto zmienił los Europy?
Cztery frakcje i wiele historii
W ramach kampanii dla jednego gracza mamy okazję bliżej zapoznać się z losami czterech frakcji i ich liderów (Słowianie, Wikingowie, Anglosasi oraz Prusacy). Akcja zabiera nas w podobne, choć różne od siebie okresy, kiedy to dochodziło do twardych i brutalnych starć z nieźle dowodzonymi armiami. W ramach głównego wątku weźmiemy udział w kilku odmiennych scenariuszach, na które składa się kilka zadań. Każde z nich koncentruje się nie tylko na władcach, ale także towarzyszących im dowódcach oddziałów, odgrywających rolę narratorów. Historia prezentowana jest nie tylko w ramach wstawek przed kolejną misją, ale także dzięki rozgrywce, kiedy to odbywają się cyfrowe wydarzenia wynikające właśnie ze scenariusza.
Pomysł był niezły, choć w jego implementacji popełniono kilka błędów. Rozpocznijmy od końca, czyli od wstawek, które często nie reagują na nasze działania i sprawiają, że można w misji najzwyczajniej polec, gdy nie będziemy w stanie poradzić sobie z niekończącymi się falami przeciwników. Jakby tego było mało, należy zwrócić uwagę na brak wstrzymania czasu podczas sesji dialogowych, przez które sztuczna inteligencja może nam narobić problemu, jeżeli nie zdecydujemy się na pominięcie niektórych linijek tekstu oraz fragmentów audio.
Problemy są tak duże, że bardzo często będziemy skazani na poświęcenie się i stracenie starannie przygotowanych rozmów oraz świetnie animowanych przedstawień, które otwierają przed graczami naprawdę ciekawie zrealizowane mini historie, doskonale wprowadzające nas w atmosferę oraz cele do zrealizowania. Bardzo często rozpoczynamy bardzo mocno, dzięki czemu będziemy mogli od pierwszych chwil dynamicznie wystartować do walki. Zaniedbania techniczne niestety zniszczyły okazję nie tylko do zaprezentowania bezpardonowej i realistycznej historii walk w tym okresie dziejów, ale także zabrała sporo przyjemności z samotnego grania.
Walka dla prawdziwych facetów!
Deweloperzy nie bez powodu chwalili się, że projektują bardzo dynamiczną strategię dostarczająca graczom sporo akcji i możliwości wykonywania naprawdę zaawansowanych konstrukcji walki. Walka teoretycznie odbywa się w krótkich okresach czasu, jednakże z jakiegoś niezrozumiałego powodu podobne jednostki (ilościowo i jakościowo) strasznie powoli zadają sobie obrażenia. Taka decyzja okazała się łamać reklamowany schemat, przez który chociażby główne zadania przeciągają się i potrafią gracza najzwyczajniej zmęczyć. Projekt obejmował także specyficzne podejście do walki, w której decyzja o ataku bywa ostateczna i wymagała od gracza odpowiedniego zastanowienia się. Niestety dobry pomysł został zaprzepaszczony przez złe wykonanie “wycofania” przez które wybrany przez nas oddział oddala się w celu przegrupowania lub odzyskania poziomu zdrowia. Niestety sztuczna inteligencja często w tym wypadku gubi się lub udaje się do punktu początkowego, który potrafi być naprawdę mocno oddalony. Wojownicy niestety automatycznie “przyklejają” się podczas ataku, w efekcie czego trzeba bardzo mocno się postarać, aby wcześniej skutecznie ustawić armię. W innym wypadku spowolnimy system i będziemy skazani na wolniejsze pojedynki, które podkręcą jedynie umiejętności specjalne.
Ancestors Legacy pod niektórymi względami przypomina StarCrafta (co nie może nikogo dziwić), jednakże popełnia przy okazji błędy dokonane także przez Blizzarda. Podobieństwa dostępne są nie tylko z poziomu interfejsu czy rozwiązań “
rozwojowych” i technologicznych, które mogą okazać się kluczowe podczas końcowych faz. Niestety na sporo elementów będziemy musieli cały czas uważać i bezpośrednio się do nich odnieść także z kamerą, przez co dynamika wyraźnie spada, a my musimy się zająć czymś pobocznym, dlatego też kontrola kilku wiosek przestaje być tak skuteczna jak byśmy sobie tego życzyli.
Wioski są od siebie mocno oddalone, a wrogie jednostki potrafią pojawiać się w “mgle wojny”, przez co eliminowanie ich jest trudniejsze i nie pozwala się nam odpowiednio przygotować się czy dobrać odpowiedniego oddziału do obronny. Takie rozwiązanie wraz ze słabą lub nieistniejącą synchronizacją fabularną sprawiają, że założenia niestety przepadły pod kilkoma złymi decyzjami i źle wprowadzonymi mechanizmami.
Nie sposób źle ocenić nowej gry gliwickiego studia Destructive Creations, które poświęciło sporo czasu na opracowanie spójnej wizji i projektu tytuły nieźle łączącego realizm ze specyfiką gier strategicznych czasu rzeczywistego. Pomysł przypominający obecny start i idee wspierające StarCrafta niestety został zaprzepaszczony, a co za tym idzie “Zamieć” nie ma nawet najmniejszego konkurenta. Spory potencjał i ciekawa lekcja historii niestety wymaga od gracza dużej dawki cierpliwości, wytrwałości oraz zaparcia, aby móc skutecznie czerpać jakość z produkcji.
Dodatkowym problemem
Ancestors Legacy jest słabe wykonanie techniczne, które wytrzymuje próbę jedynie w przypadku samej i ścisłej rozgrywki, która nawet niekiedy ma problemy z utrzymaniem stabilnej liczby klatek na sekundę. Szczególnie irytujące, męczące oraz źle wykonane jest to w momencie prezentacji zapowiedzi zadania i naszych celów, gdzie piękne animacje często zwalniają, przyspieszają lub stają i nie dostarczają nam obrazu do docierającego cały czas dźwięku.
Ancestors Legacy - Brudne i brutalne średniowiecze?
Polscy twórcy zdecydowali się bezkompromisowo przedstawić historię kilku postaci, które brały udział w wielkich historycznych wydarzeniach, które ukazano w realistyczny, niczym nie pudrowany sposób. W związku z czym pozornie spokojne wioski z czasem przekształcają się w chaotycznie rozbite i płonące gruzowiska, w których nie sposób nie natknąć się na trupy i szczątki ciał, które jeszcze kilka chwil wcześniej były żywymi ludźmi walczącymi z braćmi o swoje cele. Niezłej jakości tekstury oraz obiekty i postacie prezentują się naprawdę dobrze, szczególnie wiele uzyskują w ruchu, kiedy to wszystko zostaje zanimowane i ożywa na naszych oczach.
Wielkie starcia z licznymi przeciwnikami pozwalają nam na zobaczenie z bliska jak przebiegają walki wojowników, którzy otrzymali sporo odmiennych animacji nadających im wyjątkowego charakteru. Niestety wbrew zapowiedziom, często nie uświadczymy ich aż tak wiele ile można by było się tego spodziewać lub ich gęstość i zastosowanie zostały źle wprowadzone. W tym wypadku możemy jednak się spodziewać, że twórcy ten element wyeliminują, poprawiając właśnie tę kwestię.
Wizualne aspekty to jednak nie wszystko, ponieważ wojna to także wielkie okrzyki oraz odpowiednie brzmienie odbijających się od siebie broni oraz ciosów, które oddawane są z każdej możliwej strony. Jakby tego było mało to twórcy nawiązali współpracę z Adamem Skorupą, który jako główny kompozytor sporządził znakomitą oprawę muzyczną, która posiada swój bardzo dobry charakter oraz doskonale i z pełną mocą trafia (przynajmniej mnie) do gustu podkreślając bezpardonowość.
Recenzja Ancestors Legacy - Podsumowanie z żalem...
Ancestors Legacy miało wielki potencjał, aby okazać się bardzo dobrym tytułem, zarówno dla graczy preferujących samodzielne zmagania się ze sztuczną inteligencją, jak i te z innymi graczami, przez sieć.
Niestety niedociągnięcia spowodowały, że tryb fabularny bardzo wiele traci ze swojej jakości i wielu godzin prac. Rozgrywka wieloosobowa potrafi skutecznie zainteresować graczy poprzez pozbycie się pewnych aspektów i postawienie na najciekawsze i najlepiej wykonane elementy.
Lepiej sytuacja prezentuje się w trybie wieloosobowym, w którym fani z pewnością spędzą wiele, wiele godzin. Szkoda, że w dalszym ciągu nie udało się poprawić wyraźnych wad, które nie będą widoczne jedynie w przypadku posiadania bardzo mocnego komputera….
Dziękujemy twórcom i wydawcy za udostępnienie kopii recenzenckich Ancestors Legacy
Czyli tak jak myślałem, gra fajna, ale fatalna optymalizacja i strona techniczna. Po części to było widać na prezentacjach, ale jednak nadzieja umiera ostatnia :) Ale fajnie, że ogólnie nie wyszła kaszanka, teraz tylko czekać na sensowną cenę i można grać :D