Gry przygodowe to niezwykle rozległy gatunek, który ostatnimi czasy rozrasta się poprzez nagminne, czasami przedziwne łączenie gatunkowe. Są jednak w nim takie produkcje, które od lat zachowały swoją tradycyjność, skupiając się na fabule i wyborach. Visual novel, albo jak wolicie wizualne powieści nie męczą naszych szarych komórek skomplikowanymi łamigłówkami, nie każą nam wykonywać przedziwnych zadań zręcznościowych, nie wywołują nerwowości w znienawidzonych przeze mnie czasówkach, koncentrując się jedynie na opowieści, niejednokrotnie bardzo emocjonalnej.
Tak się złożyło, że w mojej recenzenckiej działalności udało mi się opisać już kilka klasycznych wizualnych opowieści, od tych z kraju kwitnącej wiśni, jak eden*, seria fault - milestone one i fault - milstone two side: above, po przeurocze i mądre The Lion's Song, zbliżające się ku visual novel Filary Ziemi w epizodzie pierwszym, drugim i trzecim oraz pierwszą część Perseverance, rodzimej produkcji, na której kontynuacje czekam. Miło mi zatem niezmiernie, że po raz kolejny w moje ręce tuż przed świętami Bożego Narodzenia, trafiła polska gra, której twórcą jest rodzime Moral Anxiety Studio, zatytułowana: Tales From Windy Meadow, którą dzięki uprzejmości twórcy, w tym miejscu serdecznie dziękuję, mam okazję dla Was opisać w recenzji, więc serdecznie do niej zapraszam.
Wizualne powieści to rodzaj gier, które narzucają recenzentom, z racji na ich skupienie na fabule, konieczność wspominania głównie o mniej czy też bardziej rozbudowanej i wpływającej na przeżycia graczy opowieści, bo ta gra tutaj pierwsze skrzypce. Ja pozwolę sobie na pewne nietypowe zagranie i na początku skupie się na pierwszych myślach jakie wpadły mi do głowy od razu po włączeniu tejże przygodówki, a są nią słowa: .......nietypowa, zaskakująca graficznie......inna. Na początku mojej growej drogi w Tales From Windy Meadow zupełnie nie myślałam o tym co czeka mnie tu fabularnie, jakie ścieżki i wybory przyjdzie mi pokonać, ile emocji i jak długo będą utrzymywać się one w mojej podświadomości i jak owa produkcja zrównoważy we mnie poziom smutku i radości, bo wierzcie mi tak się stało.
Wkraczając w świat niewielkiej, nie pozbawionej problemów wioski nagle i niepostrzeżenie stałam się świadkiem, uczestnikiem, ale i współtowarzyszem wydarzeń, które osadzone zostały w bardzo wyjątkowej jak na visual nowel oprawie graficznej, ale niezwykle teraz modnej, urokliwej retro pikselowej, która ma do zaoferowania zdecydowanie więcej niż mogłam się po niej spodziewać.
Po pierwsze przecudowne tła, które zachwycają szczegółowością i dopracowaniem. Drugi plan, pozwolicie, że użyje kolokwializmu: "robi robotę" przekazując wszystko w co grze najlepsze, jedynie, a może aż, poprzez styl narysowania obiektów, przedmiotów i otaczających gracza istot, żywotność wioski, jej codzienność, gwar i ruch, a także zmieniające się warunki atmosferyczne. Umiejętnie wykorzystano w Tales From Windy Meadow zdolność operowanie światłem, dając graczom mimo pikselozy okazję do podziwiania palącego się ognia, skrzącego się w blasku lampionów pomnika i wielu innych składowych elementów, które razem tworzą pełen obraz przemyślanej graficznie przygodowej produkcji, która jak się okazuje może stać się atutem niewielkiej, niezależnej retro gry.
Do tego dochodzi mnóstwo postaci, od tych najgłówniejszych, o których napiszę niebawem, po te poboczne. Każda z nich, choć wykonana jest w dość prostej graficznie grze, nie jest pusta, bowiem wyraża ogrom pozytywnych i negatywnych emocji. Na twarzach osób, z którymi toczymy liczne rozmowy, malują się bowiem grymasy, które są wyrazem radości, ale i smutku, gniewu i zadowolenia, a nawet zadumy i niepewności. W Tales From Windy Meadow atmosferę budują nie tylko dialogi, nie tyle decyzje i wybory, nie sama opowieść, ale właśnie charakterność i osobowość postaci, która w grach wisual novel jest równie ważna, jak sama fabuła. To jak rozwinięta i jak ludzka jest osoba, z którą przyjdzie nam rozmawiać, wpływa w tym przypadku na to jak odbieramy rozgrywkę. Nagle, nawet nie wiedząc kiedy, stajemy się jej częścią, należymy do niej, choćby przez te kilka godzin, choć przez moment jesteśmy z nią jednością, pomału przygotowując się do odbioru istoty gry czyli warstwy fabularnej.
A ta skupia się w kilku rozdziałach zespolonych jednym, finałowym, na historii trzech wspomnianych przeze mnie głównych postaci, mieszkańców niewielkiej, dotąd spokojnej wioski, Windy Meadow. Niestety pewnego dnia ich sielankowe życie, osób prowadzących typowy styl życia, obejmujący uprawę na roli, handel, rodzenie i wychowywanie dzieci, opiekę nad chorymi i tym podobne, zostaje zaburzone przez atak goblinów, które nie tylko sieją strach, ale przede wszystkim pozbawiają życia. Bytowanie na pograniczu życia i śmierci to jednak nie jedyne problemy z jakim borykają się zamieszkujące Windy Meadow postaci. Wśród nich bytują bowiem ludzie, którzy zmagają się ze swoimi indywidualnymi problemami, w których jako gracze mamy spory udział, poprzez decyzje i wybory.
Nie jestem zwolennikiem przybliżania fabuły w recenzjach na tyle, by stawać na granicy spojlerów, tym bardziej, że opisuje produkcję opartą na fabularnej opowieści, więc pozwolicie, że jedynie nakreślę osoby, do których poznania zachęcam Was osobiście.
Pierwszą z nich jest Vana, kobieta zajmująca się polowaniem, zdolna łowczyni, która ma okazję zmienić swoje życie. Nie jest to jednak łatwa decyzja, bowiem żeby jej los raz na zawsze się odmienił, musi opuścić wioskę i swoją rodzinę, zostawiając ją na pastwę wrogo nastawionych goblinów, może nawet skazując tym samym na śmierć. Waha się zatem i zastanawia. Czy kariera w gildii kupieckiej gdzieś w świecie jest tym, co może przynieść jej szczęście? Czy dla sławy i pieniędzy, czegoś nad wyraz ulotnego warto opuścić najbliższych? Czy czas na stawianie na siebie jest tą właściwą decyzją?
Jest i Fabel, młodzieniec, którego los srodze do doświadczył. Jako dzieciak stracił rodziców, a sam jest kaleką bez nóg, jeżdżącym na wózku. Jest także pełnym pogody ducha mężczyzną, który we wszystkim pragnie widzieć dobre strony. Jego marzeniem jest zostać bardem, snuć zaciekawionym słuchaczom swoje opowieści, przekazywać to co mu w duszy gra innym, dając i samemu czerpiąc z tego radość. Niestety jego przeszłość ciąży mu bardziej niźli się zdaje, nie ułatwiając zadania.
Swoje miejsce na ziemi próbuje także odnaleźć Iudicja, bardzo zdolna zielarka i uzdrowicielka, której życie ma się gruntownie zmienić. Otóż stoi ona przed dylematem natury osobistej, który każe jej wybrać małżeństwo z rozsądku i bez miłości, lub życie jako samotna outsiderka, skazując się tym samym na wieczną samotność.
Jak widzicie gra, która osadzona jest w świecie fantasy, w fikcyjnej rzeczywistości z goblinami i wszelakimi dziwami, w sposób jednoznaczny odnosi się do naszej rzeczywistości i problemów, z którymi boryka się każdy z nas, stając oko w oko z dorosłością i zawsze trudnymi wyborami dotyczącymi naszej przyszłości, kariery, życia osobistego i ogólnie pojętych marzeń, które są siłą napędową naszego jestestwa.
Twórcy udało się umiejętnie przekazać to w ponad czasowej formie, w bardzo zgrabnie poprowadzonych dialogach, w których wyborów mamy bez liku. Każda najmniejsza decyzja ma dla nas i gry znaczenie, każdy wybór odbija się szerokim echem i daje odzwierciedlenie w growej rzeczywistości, budując ją, zmieniając czasami na lepsze, czasami na gorsze....jak w życiu. Nikt jednak za nas go nie przeżyje, sami musimy uczuć się na własnych błędach, zdobywać doświadczenie, radować sukcesami i podnosić po porażkach. O tym stara się nam przypomnieć gra i robi to doskonale, przy okazji zachęcając do wielokrotnego jej przejścia, poprzez dokonanie różnych wyborów i decyzji.
A dokonujemy ich w grze obsługiwanej za pomocą myszy, poprzez jedno kliknięcie, w sposób czytelny i intuicyjny. Proste menu, znajdujące się w prawym, dolnym rogu, obejmuje szybki zapis, historie oraz wiele innych, potrzebnych do sprawnego prowadzenia rozgrywki elementów. Ta toczy się niezwykle wartko, przeplatając czasami bardzo brutalne sceny mordów, emocjonalne sytuacje i radosne chwile, ciekawymi animacjami w postaci podzielonych na ekranie kwadratów, przypominających komiksową formę.
Gra bez głosowych dialogów nie jest wcale cicha, bowiem towarzyszy jej niezwykle klimatyczna ścieżka dźwiękowa, w której na plan pierwszy wybijają się cudne gitarowe dźwięki, do których z racji brzdąkania na tym instrumencie, mam zwyczajnie sentyment.
Fajnie budują one klimat gry, która czasami niestety bywa chaotyczna i zbyt szybko przeskakuje od sytuacji do sytuacji powodując, że chwilowo gubimy się w tym co dzieje się na ekranie, tym bardziej, że produkcja, choć rodzima, nie jest dostępna w języku polskim, choć, z tego co wiem, wkrótce będzie. Brak rodzimej wersji językowej, to według mnie największa, jak do tej pory jej wada, zniechęcająca wielu graczy do zmierzania się z produkcją, która bądź co bądź opiera się na dialogach budujących fabułę poprzez prowadzone przez nas rozmowy. Pełne rozumienie tego co dzieje się w grze jest jedynym gwarantem naszego zaangażowanie w rozgrywkę i możliwością należytego się z niej cieszenia, co w grach w tym gatunku jest oczywiste. Dlatego liczę bardzo na polską lokalizację Tales From Windy Meadow, trzymając kciuki, by taka powstała.
Czas zakończyć recenzję i przejść do posumowania, które nie będzie zbyt długie, bowiem przygodówka jest niezwykle krótka, ale prawie pozbawiona wad. Śliczna grafika, ciekawe i umiejętne wykorzystanie jej możliwości, charakterne postaci, mądre dialogi i nieco mroczny klimat, plus mnogość wyborów i klimatyczna muza. Cóż chcieć więcej? Jedynie wspomnianej powyżej wersji z polskimi napisami,na którą czekam, by po raz kolejny, już mniej chaotycznie, zanurzyć się w opowieści o życiu, problemach i radościach, o wszystkim tym, co jest naszą ludzką bolączką ale i naszym całym światem. Sprawdźcie Tales From Windy Meadow, by na własnej skórze przekonać się jak zaskakujące i pełne pytań, czasami bez odpowiedzi bywa ludzkie życie. Serdecznie polecam!
Wszelkie Prawa Zastrzeżone.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu